Microsoft bada sprawę "bardzo małego przecieku", który doprowadził do tego, że we Francji w sprzedaży pojawiły się kopie Halo 3: ODST. Nie jest to pierwszy przypadek, gdy gra Bungie pojawia się w sklepach na długo przed premierą. Microsoft zapowiedział tym razem zdecydowane działania.
Oto co możemy przeczytać w oświadczeniu firmy: Badamy bardzo mały przeciek w naszym procesie dystrybucyjnym, który doprowadził do przedwczesnego wprowadzenia do sprzedaży Halo 3: ODST. Sprawdzamy też konta Xbox Live, aby sprawdzić aktywność związaną z Halo 3: ODST i podejmiemy zdecydowane działania wobec osób, które wedle naszej wiedzy posiadają grę z nielegalnych źródeł.
Od razu pojawiły się wątpliwości, czy osoby, które nabyły grę w sklepie staną się z miejsca podejrzane o piractwo, a ich konsole zbanowane. Dość szybko pojawiło się wyjaśnienie na twitterze Stephena Toulouse z Microsoftu: Nie będziemy banować legalnych użytkowników, którzy grają w Halo 3: ODST przed premierą..
Nie wiadomo ile dokładnie kopii trafiło na rynek, ale udało się ustalić, że trochę więcej niż 100. Tym samym fani Halo nie powinni w popłochu jechać do Francji, bo szansa nabycia gry przed czasem jest znikoma. Pozostaje zatem cierpliwie czekać do 22 września na oficjalną premierę.