Randy Pitchford snuł ostatnio rozważania nad tym, w którą wersję jego nowego dzieła - Borderlands - grałoby się najlepiej. Okazuje się, że każde rozwiązanie ma swoje mocne i słabe strony, jednak zdaje się, że szef Gearbox Software bardziej przychyla się do wersji komputerowej.

Świadczyć mogą o tym chociażby te słowa: "Wersja PC niszczy wydania konsolowe pod względem dokładności obrazu - oczywiście zakładając, że macie po temu odpowiedni sprzęt". To jednak nie rozstrzyga dylematu pomiędzy wydaniem komputerowym a konsolowym.
"Mówię Wam, to naprawdę trudna decyzja. Z jednej strony fajnie jest siedzieć na kanapie z kontrolerem w ręku i cieszyć się dobywającym się z głośników dźwiękiem surround" - kontynuował Pitchford - "Z drugiej jednak, w ten sposób nie uświadczycie lepszego obrazu, niż na pecetach. A jeśli już mowa o FPS-ach, to nic nie przebije myszki i klawiatury jako kontrolerów. To naprawdę trudna rzecz do rozstrzygnięcia".
Wybór należy zatem do Was. Macie jeszcze trochę czasu na zastanowienie. Borderlands zadebiutuje bowiem 23 października.