Sony stawia na Killzone'a 2

Patryk Purczyński
2009/02/01 10:55

Cztery miliony funtów chce w najbliższym czasie przeznaczyć brytyjski oddział Sony na kampanie reklamowe swoich produktów. Połowę tego budżetu pochłonie Killzone 2.

Sony od dawna podkreśla, że jednym z najważniejszych tytułów firmy w pierwszej połowie tego roku jest Killzone 2. Japoński gigant zdaje się być konsekwentny w tym założeniu. Według najnowszych wieści z SCE, shooter studia Guerilla zostanie wsparty kwotą 2 milionów funtów. Suma ta będzie przeznaczona na reklamę gry. Sony stawia na Killzone'a 2

Łącznie brytyjski oddział Sony wyda w najbliższym czasie 4 miliony funtów na kampanie reklamowe. Druga połowa zostanie podzielona między kilka produkcji. Wśród nich wymienia się nadchodzące tytuły premierowe z PSP, SingStar Queen, a także najgorętsze exclusive'y z PS3, które zadebiutowały na rynku pod koniec ubiegłego roku: LittleBigPlanet, Resistance 2 i Motorstorm: Pacific Rift.

GramTV przedstawia:

Komentarze
235
Usunięty
Usunięty
27/02/2009 18:29
Dnia 24.02.2009 o 21:16, kodi24 napisał:

grafika killzone 2 przypomina grafike FEAR2. To żeś teraz zabłysnął ;> grafika w FEAR 2 jest niemalże identyczna jak w części pierwszej,czyli daaaaaleko w tyle za większoscia współczesnych gier, niekoniecznie tych najładniejszych, poza tym dostana tę grę również konsole. FEAR był fajny pare lat temu i nadal jest, ale druga odsłona zbiera zdecydowanie gorsze noty, zwłaszcza za wizualia które są "znośne", ale nie posunęły tej gry naprzód.

Po pierwsze - na cholerę zmieniasz temat? Brak kontrargumentów? Tak, stylistycznie grafika JEST troszkę podobna do KZ2. Po drugie - nie, nie jest pod tym względem daleko za większością współczesnych tytułów. "Niemalże identyczna" oprawa graficzna? Chyba sobie ze mnie żartujesz. Grałeś choćby w wersję demonstracyjną? Szczerze wątpię. Po trzecie - "druga odsłona zbiera zdecydowanie gorsze noty". Argument twardy jak zaschnięty kał nosorożca - sugeruj się ocenami, a ominie Cię cała masa świetnych (niedocenianych) gier. Mam nadzieję, że w końcu odpowiedziałem na wszystkie dręczące Cię pytania, i jako swoisty "kozioł ofiarny" zaspokoiłem Twoją rządzę skrytykowania każdego, kto uważa KZ2 za przeciętnego shootera. Ave.@Meykan

Dnia 24.02.2009 o 21:16, kodi24 napisał:

Jedyna gra w której naprawdę możemy niszczyć otoczenia z własnej woli to Battlefield: Bad Company.

A Red Faction to co? Pies?

Usunięty
Usunięty
25/02/2009 14:24
Dnia 25.02.2009 o 12:26, Meykan napisał:

RE 5 destrukcja?? Crysis? A gdzie tam. Tak samo jak w Killzone 2 tam niszczy się tylko wtedy kiedy to musi się zrobić czyli np. idziemy i nagle się coś zawala. Jedyna gra w której naprawdę możemy niszczyć otoczenia z własnej woli to Battlefield: Bad Company.

Co do Crysis, to co by nie mówić o tej grze, ale możliwość destrukcji otoczenia jest na naprawdę na wysokim poziomie. Podobnie zresztą jak fizyka.

Usunięty
Usunięty
25/02/2009 12:26

RE 5 destrukcja?? Crysis? A gdzie tam. Tak samo jak w Killzone 2 tam niszczy się tylko wtedy kiedy to musi się zrobić czyli np. idziemy i nagle się coś zawala.Jedyna gra w której naprawdę możemy niszczyć otoczenia z własnej woli to Battlefield: Bad Company.




Trwa Wczytywanie