Retrogram – Ojciec boskiego objawienia

gram.pl
2008/08/29 20:00
6
0

Zasłynął jako współtwórca sukcesu kilku mrocznych i na wskroś poważnych tytułów. Czy obecna fascynacja króliczkami i futrzakami to objaw zdziecinnienia, czy może... po prostu powrót do korzeni? Przed wami Warren Spector.

Retrogram – Ojciec boskiego objawienia

Jeden z najwybitniejszych twórców gier komputerowych w historii tej branży przyszedł na świat niecałe 53 lata temu. Dość szybko po ukończeniu studiów rozpoczął swą pierwszą pracę związaną z grami. Wbrew pozorom nie była to jednak rozrywka wirtualna i elektroniczna, gdyż początek jego wieloletniej kariery projektanta i producenta miał miejsce w znanej i szanowanej przez fanów RPG firmie Steve Jackson Games. Szanowanej przede wszystkim za często nowatorskie i odchodzące od utartych schematów pomysły i rozwiązania w publikowanych przez firmę tytułach. Powinien to doskonale wiedzieć każdy, kto zetknął się z takimi systemami, jak Generic Universal Role Playing System czy In Nomine Satanis/Magna Veritas. Poza grami RPG wydawnictwo opublikowało także kilkadziesiąt gier planszowych i karcianych, wśród których warto zwrócić uwagę na rewelacyjną i kultową w niektórych kręgach parodię gier hack’n’slash, zatytułowaną Munchkin.

GramTV przedstawia:

Komentarze
6

Powiem tak - po jedynce, drugi Deus wypadł w moich oczach blado... Blado, ale wciąż grywalnie. Ot, po prostu w tym wypadku zły kierunek ewolucji, bo sprawiający wrażenie, że nieco wstecznej. :)Spector 109948 --> To wszystko jest wyłącznie kwestią indywidualnego odbioru, ale pamiętam, że byłem nieco rozczarowany. Inna sprawa, że grałem w to zaraz po SS2 i może po prostu grafa w Dexie wydawała mi się mimo niezłych efektów zbyt surowa?

Usunięty
Usunięty
29/08/2008 21:57

Rzeczywiście uproszczenia zabiły Deus Exa2, po genialnej jedynce w dwójkę grało się praktycznie jak w strzelankę i to biorąc pod uwagę system strzelania niezbyt dobrą. Sama gra w sobie jakoś strasznie zła nie była, ale patrząc przez pryzmat pierwszej części która zbliżała się do System Shocka 2, była tylko trochę bardziej skomplikowaną średnią strzelanką.

Vojtas
Gramowicz
29/08/2008 20:57
Dnia 29.08.2008 o 20:41, Spector 109948 napisał:

Nie zgodzę się co do tego że oprawa Deus Exa w dniu premiery nie zachwycała. Oczywiście nie była ona szokiem na miarę silnika Quake''a ale była co najmniej dobra. Szkoda tylko że Warren nastawił się na produkcję gier lajtowych w klimacie no ale cóż, Disney...

To akurat nie musi iść ze sobą w parze. Kiedyś też nie wierzono, że Disney może robić filmy dla dorosłych. A jednak.




Trwa Wczytywanie