Microsoft sprzedał blisko 18 milionów egzemplarzy Xboksa 360

pepsi
2008/01/06 12:05

Z najnowszego raportu Microsoftu wynika, że Xbox 360 rozszedł się w liczbie 17,7 miliona sztuk na całym świecie. Głównymi software'owymi motorami napędowymi dla konsoli giganta z Redmond były Halo 3 i Mass Effect.

"Microsoft jest dumny z wkładu, jaki Xbox 360 wnosi do przemysłu growego i wierzy, że rok 2008 będzie jeszcze bardziej wypełniony sukcesami" - brzmi noworoczne orędzie giganta z Redmond, poświęcone, jak nietrudno się domyślić, Xboksowi 360. Microsoft sprzedał blisko 18 milionów egzemplarzy Xboksa 360

Producent konsoli poinformował, że w skali globalnej rozeszła się ona w liczbie 17,7 miliona egzemplarzy, co jest oczywiście rozpatrywane w kategoriach sukcesu. Śmiało można jednak stwierdzić, że nie byłoby go, gdyby nie dwie gry, będące exclusive'ami dla Xboksa 360.

Mowa tu o FPS-ie Halo 3 oraz produkcji studia Bioware, Mass Effect. Pierwszy z wymienionych tytułów debiutował na rynku 25 września i według najnowszych danych sprzedał się już w liczbie 8,1 miliona egzemplarzy. Drugi od 20 listopada zakupiło 1,6 miliona konsumentów.

GramTV przedstawia:

Komentarze
81
Vojtas
Gramowicz
09/01/2008 17:15

>> Natomiast fazę gry na jednym ekranie PC również miały ->> głównie w wyścigach.Ja pamiętam np. Lotus Ultimate Chalange (grywałem w to w moim LO na przerwie) albo Super Karts, oczywiście hity typu Spy vs. Spy (to akurat z Commodorka).

Dnia 07.01.2008 o 23:23, Blizzard Beast napisał:

Do roku...? Ja też kiedyś grałem na PC, i też kiedyś można było pograć spokojnie na splicie. Ale te czasy odeszły.

Z nowszych LEGO Star Wars i wszelakie piłki np. Sensible Soccer. Ale są też strategie i tryb hot seat - tak jest np. w cIV czy HoM&M. Nie jest tak jak na konsolach, ale też tryb jeszcze żyje.

Dnia 07.01.2008 o 23:23, Blizzard Beast napisał:

Napisałem o wyścigach, mordobiciu i grze FPP, trzech bardzo cenionych przeze mnie gatunkach, w które mogę pograć, gdy wpadają znajomi. Wyścigi, jak napisałeś, jakiegoś tam na PC splitscreena mają, ok. Mordobić sensownych nie uświadczysz, więc nie będę się nad nimi pastwił. Ale co z innymi grami? Co choćby z FPP?

LAN/net. Nie z kumplem z pokoju, ale z kumplami z całego kraju, a nawet świata.

Dnia 07.01.2008 o 23:23, Blizzard Beast napisał:

W jakie inne gry, niż wyścigi, mógłbym pograć na splicie na PC z kolegą przy browarze?

Jw. choć to pewnie nie wszystko.

Dnia 07.01.2008 o 23:23, Blizzard Beast napisał:

Biję się w pierś. Life and Death, umknęło mi. Ale Katamari Damacy jest faktem, jednym z wielu, i ilustruje pewne zjawisko. Gdyby pojawiła się informacja, że na PC wyjdzie nowy symulator moskita/dyrygenta/koparki/tokijskiego autobusu podniósł by się raban, że po co to komu i do dupy ogólnie.

Raban by się nie podniósł, bo wydawca ukręca łeb pomysłowi zanim ujrzy światło dzienne. Oryginalność produktów na PC można postawić pod dużym znakiem zapytania - ale uważam, że jest pewna granica powtarzalności, po przekroczeniu której gry takich "nowatorskich" firm przestaną się sprzedawać po prostu.

Dnia 07.01.2008 o 23:23, Blizzard Beast napisał:

A konsole zawsze każdą taką grę witały z otwartymi ramionami.

Kiedyś gry były prostsze do napisania, tańsze. Dziś wiecej ludzi nad nimi pracuje, więc wydawca chce mieć pewność, że kasa mu się przynajmniej zwróci. tym niemniej Japończycy zawsze mieli odwagę, lubili ryzykować - najlepszy przykład to Nintendo.

Dnia 07.01.2008 o 23:23, Blizzard Beast napisał:

Najoryginalniejsze pozycje, w jakie można zagrać na PC, to fanowskie produkcje pisane we flashu (czapki z głów dla ludzi takich jak Jenova Chen). Studia klepią od lat te same gatunki.

Może takie gry jak Portal, Spore albo Heavy Rain zainspirują innych do zaryzykowania. Chociaz szczególnie bym się nie łudził

Dnia 07.01.2008 o 23:23, Blizzard Beast napisał:

> Takie stawianie sprawy to zwyczajna manipulacja i dobrze wiesz, że to nieprawda (przynajmniej > mam taką nadzieję).

Dnia 07.01.2008 o 23:23, Blizzard Beast napisał:

Lekka, faktycznie, niemniej jednak jakie "dziwne" gry można odpalić na PC? Ja mam na przykład konwersję Densha De Go! Final, ale ilu graczy w Polsce wie w ogóle co to jest za gra? Trzech? Bo reszta wie tylko co to World of Warcaft, Gothic i Crysis. Sorry, ale tak to odbieram.

Hm, no są gry niszowe od zawsze i są gry, które niszowymi się stały, choćby symulatory lotu, a wszystko wskazuje na to, że przygodówki powoli też się takimi stają.

Dnia 07.01.2008 o 23:23, Blizzard Beast napisał:

Licytacja wyszła od tego, że raczyłeś nazwać konsole pecetami, ponieważ można podłączyć do nich mysz, mają dostęp do internetu, a w niektórych można nawet ingerować w hardware. Licytacja ma na celu zaznaczenie pewnych fundamentalnych różnicmiędzy platformami i próbę zwrócenia Twojej uwagi na fakt, że Twoja ocena była "lekko" na wyrost.

Dnia 07.01.2008 o 23:23, Blizzard Beast napisał:

Po prostu zdecydowanie wolę grać na konsoli i drażni mnie, gdy ktoś pisze, że ta upodabnia się do PCta, podczas gdy z perspektywy gracza to nie prawda, bo różne są i gry, i to jak się w nie gra.

Bo pod pewnymi względami konsola sie upodabnia - co nie oznacza że już jest zupełnie podobna. Zobaczymy, jak to dalej będzie wyglądać. Opracowywanie na konsole MMO, który dotychczas był znakiem firmowym PC, to znak, że coś sie zmienia. We''ll see.

Vojtas
Gramowicz
09/01/2008 15:29
Dnia 08.01.2008 o 00:21, penny napisał:

w takim razie pewnie zainteresuje cię również to, że trwają prace nad przeniesieniem SCUMMVM na xboksa 360 :)

Miazga. W ogóle jestem pełen podziwu dla twórców - dzięki niemu miałem okazję zagrać w końcu i z muzyką, i z digitalizowaną mową (jak to się wtedy określało). Wprawdzie xboxa nie mam, ale mój brat ma. ;)

Usunięty
Usunięty
08/01/2008 00:21
Dnia 06.01.2008 o 15:13, Vojtas napisał:

A powiem Ci, że jak zobaczyłem na tubie stare hity odpalane z DS-a (dzięki SCUMMVM), to zacząłem się zastanawiać nad kupnem. Fajnie byłoby znowu pociąć w Monkey Island, ale tym razem w pociągu. :)

w takim razie pewnie zainteresuje cię również to, że trwają prace nad przeniesieniem SCUMMVM na xboksa 360 :)




Trwa Wczytywanie