Zapewne pamiętamy, bo jak można by nie pamiętać, słynną opowieść autorstwa Philipa K. Dicka, zatytułowaną Czy androidy śnią o elektrycznych owcach?. Kto owego utworu jednak nie czytał, zapewne przynajmniej zetknął się z filmem opartym na jego motywach – ze słynnym Blade Runnerem (1982) w reżyserii Ridleya Scotta. Obraz ów zafascynował ludzi z całego świata, czego dowodem jest choćby Natural City. Dzieło Byung-chun Mina zostało nim bowiem zainspirowane, co więcej autor w sposób otwarty przedstawia je jako hołd złożony Blade Runnerowi. ![]()
Główny motyw filmu stanowi dziwny dla osób postronnych związek sztucznej dziewczyny Rii (Rin Seo) – modelu tanecznego – i młodego żandarma R (Ji-tae Yu). Jest to niezwykłe, wzruszające uczucie, tym bardziej ciekawe ze względów psychologicznych, że poznajemy R jako człowieka impulsywnego i brutalnego. Ria to jedyna istota, do której żywi ciepłe uczucia, wręcz cierpi na obsesję na jej punkcie. Kto wie, może jest tak dlatego, iż jak mówi dziewczyna-cyborg: „R zajmuje najwięcej miejsca w mojej pamięci”? Jakby nie było, sielanka dobiega końca. „Termin przydatności” Rii mija już za trzy dni. Żandarm nie zamierza się z tym pogodzić: nie tylko odsuwa złe myśli, karmiąc swą towarzyszkę marzeniami o podróży liniowcem Muyogą na Koyo – planetę odrodzenia, gdzie „nikt nie cierpi bólu”, lecz także wykonuje szereg nielegalnych poczynań w nadziei, iż znajdzie się sposób na przedłużenie funkcjonowania kochanki.
Więcej tajemnic związanych z samą fabułą nie zdradzimy. No, może z wyjątkiem tego, że widzowie ujrzą szereg ciekawych i niebanalnych postaci, jak chociażby doktor Giro, model bojowy Cyper (Doo-hong Jung), Noma (Chang Yun) - przełożony R, czy Cyon (Jae-un Lee) – prostytutka ze strefy zamkniętej, która szuka w życiu czegoś więcej, choć sama nie ie czego, i jako jedyna próbuje sadzić kwiaty w miejscu, gdzie już od dawna nie rosną... ![]()
Wracając zatem do samego przekazu zawartego w niniejszym obrazie, warto zwrócić uwagę na to, że dla twórcy ważne było pokazanie procesu dehumanizacji, okrucieństwa jednego człowieka wobec drugiego, bo trudno nazwać inaczej odzieranie z prawa do życia istoty, która czuje i myśli. Kwestie rasizmu i niewolniczej pracy „gorszych ludzi” mieliśmy jednak zakamuflowane również w filmie Ridleya Scotta. Byung-chun Minowi chodziło już wyraźnie o kwestię futurystyczną – dosłownie o człowieka i istotę powołaną przezeń do istnienia. Jedną z bardziej przejmujących scen w filmie stanowi moment, w którym obserwujemy proces niszczenia, a raczej zamordowania, kobiety-cybogra, jedno z ważniejszych pytań zaś to to, które Cyon w gniewie rzuciła w twarz Rii: „Czy rozumiesz, co to znaczy żyć?” ![]()
Twórca Natural City pokazuje w zasadzie, że cyborg może stać się kochającym człowiekiem, a człowiek bezduszną, posłuszną maszyną. Z drugiej strony, człowiek, którego „zdeptano”, może znów odnaleźć samego siebie. Zawsze będzie rządzić nim nadzieja. Tę gorzko-słodką wymowę podkreślają niezwykle klimatyczne zdjęcia, częściowo również odwołujące się do atmosfery obecnej w Blade Runnerze. Tu także mamy dominującą ciemną, mroczną tonację, deszcz oraz wszechobecne, w jakiś sposób niepokojące i przytłaczające reklamy, ogromne powietrzne statki przesłaniające niebo, z których rozlega się głos nawołujący do emigracji na inna planetę... Jednak wyraźnie widać sposób filmowania i montaż scen charakterystyczny dla kina np. hong-kongijskiego – nadający zupełnie inną specyfikę oglądanym obrazom.
Na zakończenie powiedzieć już można tylko, że film ten to pozycja obowiązkowa dla miłośników fantastyki. W zasadzie za jedyny prawdziwy mankament owego wydania DVD można uznać brak dodatków; możemy obejrzeć sobie tylko dwa trailery następnych filmów z serii Science Fiction, czyli Solar Attack: Gwiazda Śmierci – Zeszyt 2/2007 jest już od jakiegoś czasu również dostępny w kioskach i sklepach – oraz Bunt maszyn. Z drugiej strony, takie wydania rzadko kiedy opatruje się dodatkami.
Plusy: + ciekawy pomysł na fabułę + niesamowity nastrój + piękna i świetnie dopasowana ścieżka dźwiękowa + przejmująca gra aktorów + sceny walki + sposób realizacji: efekty specjalne, praca kamery i montaż Minusy: - „białasy” nie rozmiłowane w azjatyckich produkcjach mogą mieć problem z rozróżnieniem, kto jest kim - brak dodatków
Tytuł: Natural City Reżyser: Byung-chun Min Scenariusz: Byung-chun Min Zdjęcia: Byung-chun Min Muzyka: Jun-kyu Lee Obsada: Ji-tae Yu, Jae-un Lee, Rin Seo, Eun-pyo Jeong, Doo-hong Jung, Ju-hye Ko, Chang Yun Produkcja: Korea Południowa 2003 Dystrybucja: IDG Cena: 19,90 zł