Fanów serii The Elder Scrolls już od sierpnia mogło strzykać w kościach - wtedy do publicznej wiadomości została podana informacja o założeniu przez firmę ZeniMax Media, do której należy m.in. studio Bethesda Softworks, nowego zespołu developerskiego zajmującego się wyłącznie projektami MMO. Jego szefem został Matt Firor, jeden z ludzi odpowiedzialnych za sukces gry Dark Age of Camelot.

Całkiem niedawno natomiast organizacja Providence Equity Partners zdecydowała się przeznaczyć na dofinansowanie nowych projektów MMO ZeniMaxu 300 milionów dolarów - naprawdę spore pieniądze, które z pewnością pomogłyby w "udźwignięciu" tak dużego przedsięwzięcia, jak produkcja The Elder Scrolls Online.
Najnowszym elementem układanki jest rejestracja przez ZMM adresu internetowego Elderscrollsonline.com (który na razie prowadzi donikąd). Firma oczywiście tłumaczy się rezerwowaniem domen "na zapas", aby ewentualnie nie musieć ich później odkupywać od sprytnych graczy - jasne, rozumiemy.
Pytanie brzmi, czy Bethesda - aktualnie zajęta trzecim Falloutem - miałaby czas na coś więcej oprócz obserwowania, jak drużynie Matta idzie praca nad online'ową wersją jej sztandarowej serii? No, ale oficjalnie nic jeszcze nie zostało potwierdzone, pozostaje więc czekać na więcej informacji.