Unterhaltungssoftware Selbstkontrolle (USK), czyli niemieckie ESRB, odmówiło ocenienia zawartości Clive Barker's Jericho. To samo spotkało wcześniej m.in. Gears of War i Crackdown. Oznacza to ni mniej, ni więcej, a tyle, że u naszych zachodnich sąsiadów Jericho w ogóle nie trafi na półki sklepowe w wersjach konsolowych (producenci konsol nie zezwalają na to, by na ich sprzęt wychodziły gry pozbawione kategorii wiekowej). Graczom pozostanie jedynie wydanie na PC.

Co na to wydawcy tego tytułu, czyli Mistrzowie Kodu? Jak na lato: "Po tym, jak USK odmówiło przyznania oficjalnej rangi grze, Codemasters postanowiło nie zmieniać artystycznej wizji uznanego autora i twórcy filmowego, Clive'a Barkera, poprzez cięcia i znaczące zmiany.
Codemasters szanuje pomysły pana Barkera, mimo konsekwencji dotyczących sprzedaży na niemieckim rynku. Dlatego gra zostanie wydana na PC w swojej oryginalnej formie, dla dorosłych i fanów twórczości Clive'a Barkera".
Jeżeli ktoś chciałby się przekonać "o co to całe halo", powinien albo zaglądnąć na Xbox LIVE, albo na PlayStation Network (w Europie dopiero od 4 października) w celu pobrania dema gry. Chyba że jest się posiadaczem blaszaka - w takim przypadku należy udać się pod ten adres. Na X360 wersja demonstracyjna waży 885 MB. Na PC ciut ponad 1 GB.