Gracz-morderca raz jeszcze przed sądem

pepsi
2007/09/19 09:39

Devin Moore, który cztery lata temu zamordował dwóch stróżów prawa i dyspozytora policyjnego, stanął przed sądem apelacyjnym, mającym wydać ostateczny werdykt w sprawie jego wyroku. Mężczyzna w 2003 roku tłumaczył, że wpływ na popełnioną zbrodnię miała m.in. gra Grand Theft Auto.

W 2003 roku świat obiegła wieść o 18-latku, który zabił trzech funkcjonariuszy policji. Po procesie Devin Moore osadzony został w celi śmierci w Alabamie. Podczas rozprawy wyszło na jaw, że dużą rolę w zbrodni odegrała fascynacja dobrze znaną grą GTA, jakiej uległ skazany. Reporterzy CBS News pisali wtedy: "Czy brutalna gra wideo Grand Theft Auto może być odpowiedzialna za 18-latka, Devina Moore'a, mordercę trzech ludzi?". Gracz-morderca raz jeszcze przed sądem

Teraz, gdy adwokaci Moore'a będą bronić go przed sądem apelacyjnym, winę za potrójną zbrodnię sprzed czterech lat spróbują zrzucić na krzywdy, jakich skazany miał doznać w dzieciństwie oraz silny wpływ GTA na psychikę 18-letniego wówczas chłopaka.

Jak można wyczytać w Tuscaloosa News, "Kiedy Moore był aresztowany, powiedział policjantom: 'Życie jest grą wideo. Każdy musi kiedyś umrzeć'". Za pierwszym razem argumentacja obrońcy skazańca, Jamesa Standridge'a, nie trafiła do ławy przysięgłych, która zaledwie po godzinie rozprawy zdecydowała o odrzuceniu wszelkich argumentów adwokata. Trudno się spodziewać, by sąd apelacyjny zmienił wyrok z 2005 roku, choć na jego werdykt trzeba będzie jeszcze poczekać.

GramTV przedstawia:

Komentarze
50
Usunięty
Usunięty
24/09/2007 16:03

Coraz więcej takich ludzi :(

Usunięty
Usunięty
19/09/2007 23:56

No i co teraz? Zakażą produkcji kolejnych części GTA? Bez sensu, po prostu próbował zwalić wszystko na grę...

Usunięty
Usunięty
19/09/2007 22:56

<ciach>Widzę, kolega obeznany w temacie. Wygląda na to, że się myliłem jednak. :)Pzdr.




Trwa Wczytywanie