Mało brakowało, a mielibyśmy powtórkę z Hot Coffee, czyli pamiętnej afery związanej z nieocenzurowanymi, nadającymi się jedynie dla osób pełnoletnich (i tak wiadomo, że już od podstawówki chłopaki zaczynają kolekcjonować świerszczyki, ale trzeba być poprawnym politycznie w dzisiejszych czasach) scenami z GTA: San Andreas. Tym razem nagość pojawiła się w Halo 2, przeznaczonym na PeCety z Vistą na pokładzie.
Przedwczoraj pojawiły się informacje na temat kolejnego przesunięcia premiery Halo 2 na następny tydzień, nie podano jednak przyczyny takiej decyzji. Wczoraj Microsoft wytłumaczył się twierdząc, że testerzy wykryli w grze nieplanowaną nagość. "Zauważyliśmy, że nieszczęsny, niejasny błąd, zawierający częściową nagość pojawił się w naszej premierowej produkcji na Vistę, Halo 2" - tłumaczą się przedstawiciele Microsoftu.

Pudełka z grą, które trafiły już do sklepów zostaną wyposażone w specjalne etykiety, ostrzegające klientów o błędzie. Ponadto gigant z Redmond przygotował już specjalne uaktualnienie usuwające błąd. Można je pobrać z oficjalnej strony gry.
Dzisiaj wszyscy zainteresowani mogą już spojrzeć prawdzie głęboko w... oczy, choć screen przedstawiający błąd sugeruje nieco inną odpowiedź. Wypięte męskie pośladki może nie są szczytem estetyki, ale na pewno zawału nikt od ich widoku by nie dostał. Nasuwać się może tylko jedno pytanie - skąd taki "gadżet" wziął się w grze? Microsoft ma co wyjaśniać, a internauci z czego się pośmiać.