Walters o cenzurowaniu gier

pepsi
2007/03/12 14:35

Dobiegające z różnych stron ciągłe ataki na rozmaite tytuły to częstokroć temat numer 1 w mediach branżowych. Podczas tegorocznej Game Developers Conference, prawnik Lawrence G. Walters namawiał do działania przeciwko cenzurowaniu gier.

Na GDC 2007 postanowiono przeprowadzić osobne spotkanie, dotyczące cenzury w grach wideo i komputerowych. Adwokat Lawrence G. Walters podał kilka przykładów, demonstrujących sposoby na ich skuteczną obronę przed wycofaniem ze sprzedaży. Stwierdził też, że powodem zaostrzających się ataków na poszczególne produkcje jest zacierająca się różnica między światem wirtualnym a rzeczywistym.

Walters zaznaczył, że jeśli rząd uzna daną grę za brutalną i szkodliwą, szczególnie dla młodych odbiorców, organy prawa zrobią wszystko, aby wycofać ją ze sprzedaży. Firmy, zajmujące się produkcją i dystrybucją nie mogą pozostać bierne wobec zaostrzających się ataków. Zaproponował rozpoczęcie kampanii, mającej na celu nawiązanie pozytywnych relacji z rodzicami nieletnich graczy. Mając ich po swojej stronie, firmom branżowym łatwiej byłoby walczyć z oskarżeniami o zawieranie zbyt brutalnych treści w produktach multimedialnych. Walters przekonywał również, że w interesie zarówno jego, jak i jego kolegów z branży jest dobro dzieci, a organizacje rządowe za bardzo próbują chronić niepełnoletnich graczy.

GramTV przedstawia:

Na koniec zaś pozostaje jedynie zadać sobie pytanie: dlaczego urzędnicy całego świata uwzięli się właśnie na gry? Wszystkie środki masowego przekazu powinny obejmować te same zasady, więc dlaczego z telewizji nie wycofać brutalnych filmów akcji? Ochrona dzieci przed szkodliwymi treściami nie może stać się jedynym (zresztą marnym, ze względu na wspomniane wszechobecne przejawy agresji) pretekstem do odgórnej kontroli każdej multimedialnej kropelki krwi.

Komentarze
26
Usunięty
Usunięty
13/03/2007 08:07

Ograniczenia powinny być, ale są w porównaniu do np. filmów trochę rygorystyczne (trudno się nie domyślić dlaczego). Taka np. Szklana Pułapka 3 wczoraj leciała. Było chyba od 12 lat, a krew tryskała na wszystkie strony, pociągi latały, ludzi kosiło, karkołomne pościgi prały dzieciom mózgi ( :P ) i nawet troszkę seksu było :)Takie coś w grach to skandal na całym świecie. Co najmniej od 18 lat i pewnie w niektórych krajach by taką grę zakazali.Ale co tam, dla chcącego nic trudnego :) Kto będzie chciał, i tak kupi dowolną grę przez choćby sklep internetowy. Bo tam wieku nie sprawdzają, a brutalne i zakazane w twoim np. kraju gry kupisz na aukcji w necie (w sklepie pewnie też).

Usunięty
Usunięty
12/03/2007 22:30

Ten Walters dobrze gada, pozatym jak wspomniali moi poprzednicy zakazany owoc smakuje najlepiej, nawet jesli gra ma napisane ze jest od 18 lat jeszcze nie spotkałem się z odmową sprzedaży. Cenzurowanie gier czy czegokolwiek podchodzi pod totalitaryzm a nie ma niczego gorszego. demoralizacja młodzieży? Według mnie żadne media ani multimedia tego nie stwarzają. Precz z cenzurą. Kiedy moja mama kupowała mi Liberty city stories na ps2 to spytała się czemu jest od 18 lat a ja jej powiedziałem że wszystkie gry takie są bo ludzie którzy dają takie znaczki sie nie nają i tyle problemów.

szd
Gramowicz
12/03/2007 20:32

heh no i piraci wyjdą na tym najlepiej... pozatym to jest tak jak ustanowienie giertycha na stanowisku, nic nowego nie wniesie a popsuje calą reszte. ja naprzykład lubie sobie powyżywać sie na klonach niż kierować frustracje w innym kierunku.




Trwa Wczytywanie