Niestety Warner Bros. jest nieugięte i wciąż nie wyznaczyło nowego kierunku dla tej słynnej serii.
Dokładnie 18 października 2005 roku zadebiutował na rynku F.E.A.R.: First Encounter Assault Recon, czyli gra, która w połowie pierwszej dekady XXI wieku zdefiniowała pojęcie nowoczesnego FPS-a z elementami horroru. Produkcja stworzona dwadzieścia lat temu przez Monolith Productions, błyskawicznie zdobyła uznanie recenzentów i graczy na całym świecie. Dziś wspominana jest jako jedna z najważniejszych i najbardziej wpływowych gier akcji swojej epoki, choć sama seria niestety nie przetrwała próby czasu.
F.E.A.R.: First Encounter Assault Recon
F.E.A.R. – mija 20 lat od premiery kultowego FPS-a
Tytuł wyróżniał się niezwykle dopracowaną mechaniką strzelania, w tym systemem zwalniania czasu, który pozwalał graczowi dominować w starciach z inteligentnymi przeciwnikami. Sztuczna inteligencja w F.E.A.R. była w swoim czasie przełomowa, zmuszając graczy do taktycznego myślenia, a nie tylko szybkiego naciskania lewego przycisku myszki. Twórcy z Monolith Productions chcieli, by każde starcie było napięte i nieprzewidywalne.
Oprócz aspektu technicznego ogromne wrażenie robiła też atmosfera grozy. Gra łączyła klasyczny klimat horroru z dynamiczną akcją rodem z filmów Johna Woo, a duchy i wizje związane z postacią Almy stawały się symbolem niepokoju i napięcia. Minimalistyczna ścieżka dźwiękowa i klaustrofobiczna scenografia, która była jednym z największych powodów do krytykowania F.E.A.R.-a, wzmacniały wrażenie osaczenia, sprawiając, że gra wyróżniała się na tle konkurencji nie tylko rozgrywką, ale też klimatem.
Sukces był natychmiastowy. Gra otrzymała entuzjastyczne recenzje i szybko zdobyła status kultowej. W 2006 roku otrzymała dodatki Extraction Point i Perseus Mandate, a kilka lat później powstała kontynuacja w postaci F.E.A.R. 2: Project Origin oraz F.E.A.R. 3. Niestety z każdym kolejnym tytułem seria zaczęła tracić swój wyjątkowy charakter. Kontynuacje w większym stopniu skupiały się na efektownej akcji kosztem napięcia i atmosfery grozy, które definiowały oryginał.
GramTV przedstawia:
Fani zauważyli, że wraz z kolejnymi częściami zmienił się ton całej marki. F.E.A.R. 2, choć technicznie dopracowane, było bardziej przewidywalne i znacznie mniej straszne. Z kolei F.E.A.R. 3 stawiało już głównie na kooperację i efektowne strzelaniny, rezygnując z klimatu izolacji, który stanowił serce pierwszej gry. W połowie października 2014 roku serię próbowano przywrócić za sprawą darmowej gry wieloosobowej F.E.A.R. Online, ale projekt został zamknięty już po siedmiu miesiącach z powodu niskiego zainteresowania i kiepskich opinii.
Seria, która miała potencjał, by stać się jednym z filarów gatunku, ostatecznie została porzucona, a marka z czasem przeszła w zapomnienie, ustępując miejsca innym popularnym strzelankom. Fani przez lata proszą o reboot serii, ale żaden oficjalny projekt nigdy nie został zapowiedziany.
Mimo to wpływ F.E.A.R. na branżę gier pozostaje niepodważalny. Tytuł był pionierem w łączeniu dynamicznej akcji z psychologicznym horrorem i stworzył podwaliny pod rozwiązania, które później wykorzystywały kolejne produkcje.