20 lat temu zadebiutował film, który uratował serię science fiction zakończoną przedwcześnie

Radosław Krajewski
2025/10/15 19:15
0
0

Fani nadal liczą, że to nie jest ostatni rozdział tej serii.

W historii telewizji niewiele jest przypadków, gdy fani potrafili wskrzesić ukochany serial z martwych. Przykład Firefly Jossa Whedona pokazuje jednak, że determinacja widzów może doprowadzić do cudu, nawet jeśli zakończenie pozostawiło ich z poczuciem niedosytu.

Serenity
Serenity

Serenity – mija 20 lat od premiery filmowego finału serialu Firefly

Gdy stacja Fox w 2002 roku zdjęła z anteny Firefly po zaledwie czternastu odcinkach, wydawało się, że to definitywny koniec tej niezwykłej mieszanki westernu i science fiction. Produkcja opowiadająca o losach załogi statku transportowego Serenity zyskała grupę wiernych fanów, którzy nie zamierzali się poddać i tak łatwo rozstać z lubianymi bohaterami. Nazywali siebie Browncoatami i rozpoczęli szeroko zakrojone kampanię w sieci, walcząc o drugą szansę dla tego kosmicznego uniwersum.

Ich wysiłki nie poszły na marne. W 2005 roku na ekrany kin trafił film Serenity, który okazał się prawdziwym finałem, domykając część wątków i jednocześnie zapraszając nowych widzów do świata stworzonego przez Whedona. Reżyser zaoferował dynamiczną akcję z emocjonalnym pożegnaniem, serwując widzom odpowiedzi na pytania, które pozostawały bez żadnego rozwinięcia od czasu anulowania serialu. Najważniejszą z nich była tajemnica Reaverów, brutalnych istot, które, jak się okazało, były efektem nieudanego eksperymentu rządowego.

GramTV przedstawia:

Choć Serenity zapewniło fanom długo wyczekiwany finał, film nie zdołał całkowicie zastąpić utraconego serialu. Dwuipółgodzinna produkcja musiała zmieścić historię, która w telewizyjnej wersji rozwijałaby się przez kilka sezonów. Niektórzy widzowie odebrali ją jako zbyt pośpieszną, inni z kolei cieszyli się, że otrzymali okazję powrotu do tego świata i pożegnania z bohaterami.

Po dwudziestu latach od premiery filmu, fani wciąż wspominają Firefly jako jedno z najbardziej niesprawiedliwie potraktowanych dzieł w historii telewizji. Co jakiś czas pojawiają się spekulacje o możliwym powrocie serii, czy to w formie rebootu, czy kontynuacji. Jednak po przejęciu praw przez Disneya i wycofaniu się Jossa Whedona z branży, wielu miłośników serialu obawia się, że ewentualna reaktywacja mogłaby zatracić charakter oryginału.

Komentarze
0



Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!