Recenzja serialu Gra o Tron: Ród smoka. Na takie fantasy fani czekali od lat

Radosław Krajewski
2022/10/24 17:00
3
1

Pierwszy sezon historii rodu Targaryenów dobiegł końca. Oceniamy, dlaczego to jeden z najlepszych seriali ostatnich lat.

Dracarys

Po dwóch ostatnich mało udanych sezonach Gry o Tron i wielu skasowanych spin-offów przez HBO, fani cyklu autorstwa George’a R.R. Martina mogli patrzeć z niepokojem, czy marka jeszcze kiedykolwiek odzyska blask znany z pierwszych sześciu serii głównego serialu. Nic nie wskazywało na to, aby świat Westeros miał przynieść widzom podobny poziom emocji i zadowolenia z cotygodniowych seansów kolejnych odcinków. Dodatkowo Władca Pierścieni: Pierścienie Władzy miał wznieść poziom seriali na zupełnie inny poziom, pokazując innym produkcjom, szczególnie z gatunku fantasy, ich miejsce w szeregu (wszyscy dobrze wiemy, jak to się skończyło). Ród smoka bez większych oczekiwań wylądował w końcu na HBO Max i od pierwszych chwil zaskarbił sobie rzeszę oddanych fanów, których z każdym kolejnym odcinek wyłącznie przybywało.

Dracarys, Recenzja serialu Gra o Tron: Ród smoka. Na takie fantasy fani czekali od lat

Gra o Tron: Ród smoka to jedyny w swoim rodzaju fenomen. Nie przypominam sobie drugiego takiego serialu, w którym poziom rósłby z odcinka na odcinek przez kolejne osiem tygodni. Dopiero nieco słabszy dziewiąty epizod pokazał, że nawet tak znakomity serial może złapać chwilową zadyszkę. Niewielka rysa nie przysłania jednak absolutnie doskonałego wrażenia z całego pierwszego sezonu, który dostarczył wielowątkową poważną i przede wszystkim wypełnioną emocjami historię o sukcesji do tronu. Z grubsza otrzymujemy to samo, o czym opowiadała Gra o Tron, z tą różnicą, że tym razem walka o władzę rozgrywa się wyłącznie przez trzy główne rody, które planują swoją świetlaną przyszłość po śmierci króla Viserysa, który w pierwszym odcinku trzyma się jeszcze bardzo dobrze i daleko mu do pożegnania się ze światem.

Fani Gry o Tron poczują się tu jak w domu, choć muszą mieć na uwadze, że w Rodzie smoka historia nie będzie przeskakiwać po różnych miejscach bogatego świata Westeros. Zamiast tego twórcy zgotowali widzom częste przeskoki w czasie, które jednocześnie dynamizują całą opowieść, nie pozwalając nawet na chwilę nudy, ale z drugiej wprowadzając lekki chaos, przez który musimy przyzwyczajać się do nowych aktorów grających znane już postacie. Nie wyszło to jednak tak idealnie, jak by mogło i niejednokrotnie można zastanawiać się, kim jest oglądany na ekranie bohater.

GramTV przedstawia:

Niezależnie od przeskoków czasowych główny wątek skupia się na ukazaniu chwiejnej władzy nad całym królestwem. Łatwo wyobrażać sobie króla jako nieomylną osobę, której władza nie jest przez nikogo podważana, ale takie rzeczy występują wyłącznie w bajkach. Ród smoka do tego nurtu nie należy, pokazując skomplikowaną formę dynastycznej władzy, w której każda decyzja musi zostać dokładnie przemyślana, aby nie narazić się innym wpływowym osobom, które w ostateczności mogą porwać się na zamach na króla. Serialowi blisko więc do Sukcesji, innego wielkiego hitu HBO, w których walka o władzę jest równie zacięta i niemniej brutalna, niż w Rodzie smoka.

Intrygi, knowania i szukanie sojuszników to codzienność w Królewskiej Przystani, w której toczy się większość serialu. Ród smoka nie skupia jednak całej swojej uwagi na tych elementach, poświęcając dużo czasu na zarysowaniu i rozwinięciu relacji między bohaterami. Bez wątpienia w tym tkwi największa siła serialu, przedstawiając postacie, których historię chce się śledzić, nawet jeżeli mowa o najbardziej antypatycznych bohaterach. Podobnie zresztą było w Grze o Tron, której liczne postacie, a w Rodzie smoka wcale nie ma ich mniej, potrafiły sprawić, że z zaangażowaniem uczestniczyło się w kolejnych wydarzeniach.

Komentarze
3
Yarod
Gramowicz
24/10/2022 23:35

Dla mnie ocena zdecydowanie za wysoka. To niezły serial ale żeby to takie odkrycie - no nie. Jednak nie ten poziom co oryginalne GoT. Ale mocne 7/10 i poczekam na drugi sezon.

MisticGohan_MODED
Gramowicz
24/10/2022 19:42

Dla mnie spoko. Chętnie obejrzę drugi sezon.

wolff01
Gramowicz
24/10/2022 17:32

Tak Panie Radku, serial jest dobry ale nie przesadzajmy że "na takie fantasy fani czekali od lat". Ród to kompetentnie napisana historia, ale prawdę mówiąc samego fantasy jest tu jak na lekarstwo - główny element fantasy w tej historii, smoki, pojawiają się sporadycznie. Ktoś powie o czym ja pierdziele toż to fikcyjny świat ze smokami i różnymi dziwami jak alchemia czy klątwy? Ano o tym że jakby wyciąć pewne elementy z RS to jest to wtedy po prostu serial o dworskich intrygach fikcyjnego średniowiecznego rodu. Ja tam jednak dalej czekam na coś bardziej "fantasy".

Największą siłą RS (żeby nie było, ja też uważam że serial to takie 9/10) jest słabość konkurencji - oto mamy serial na który nikt nie czekał po porażce jaką były ostatnie dwa sezony Gry o Tron który miał być "tym słabszym i biedniejszym" wobec konkurencji. W międzyczasie dostajemy "najdroższy serial fantasy" z uwielbianego uniwersum, który jest taką abominacją że nawet najwięksi sceptycy zwątpili (tak, mówię o Pierścieniach Władzy). Po prostu RS nie ma obecnie konkurencji, wszystko co powstało w ostatnich kilku latach choruje na syndrom "taboretów z Hollywood". MCU to dno, SW to dno, od czasu do czasu dostajemy pierdy jak Wiedźmin, który jakby się nad tym zastanowić jest zasadniczo miernym serialem z paroma przebłyskami. I to w erze kiedy Dungeons & Dragons, czyli tradycyjne fantasy, bije rekordy popularności i nie jest już "uncool". Kto wie, może chociaż ich film okaże się spoko... Jestem wściekły jak marnuje się ten potencjał, bo komuś zachciało się rewolucji obyczajowej. Tak czy tak okres ten trzeba przeczekać i liczyć na to że jakoś to przetrwamy, może dzięki takim perełkom jak Ród Smoka...




Trwa Wczytywanie