Recenzja drugiego sezonu Cień i kość. To wciąż udane fantasy, ale…

Radosław Krajewski
2023/03/16 09:01
0
0

Nowe odcinku serialu Cień i kość trafiły już na Netflixa. Sprawdzamy, czy warto je obejrzeć.

Kości zostały rzucone

Gatunek fantasy przechodzi przez okres renesansu i największe platformy streamingowe nie chcą mieć już tylko jeden takiej produkcji, ale kilka, skierowanych do różnych grup odbiorców. Gdy Amazon zamawia kolejne ekranizacji powieści fantasy, tak Netflix już teraz rozwija swoje wielkie uniwersa, uprzedzając nadciągającą ekspansję. Jeszcze w wakacje tego roku obejrzymy trzeci sezon Wiedźmina, a jako przystawkę przed daniem głównym można potraktować drugi sezon Cienia i kości. Serial powraca po dwuletniej przerwie, wciąż oferując solidną rozrywkę dla fanów gatunku.

Kości zostały rzucone, Recenzja drugiego sezonu Cień i kość. To wciąż udane fantasy, ale…

Po wydarzeniach z pierwszej serii Alina (Jessie Mei Li) wraz z Malyenem (Archie Renaux) wyruszają w nową podróż. Na ich trop w końcu trafia Nikolai Lantsov (Patrick Gibson), który zabiera ich do swojej ojczyzny. Tam Alina witana jest ze wszystkimi honorami, zaś jej towarzysz ma okazję odkryć swoją prawdziwą tożsamość. Ich spokój nie trwa jednak długo gdy dowiadują się, że ich tropem podąża generał Kirigan (Ben Barnes), który wymknął się uściskowi śmierci. W międzyczasie Wrony pod przewodnictwem Kaza Brekkera (Freddy Carter) decydują się na brawurowy skok, który ma związek z dramatyczną przeszłością ich lidera.

GramTV przedstawia:

Drugi sezon Cień i kość na szczęście nie podąża tą samą drogą, co druga seria Wikingowie: Walhalla i nie staje się wyłącznie zapychaczem przed nadciągającą, ciekawszą historia w trzecim sezonie. Mimo to pierwsze odcinki powoli rozwijają historię, sugerując, że jednak możemy otrzymać sezon przejściowy. Nic jednak bardziej mylnego i fabuła zaczyna wskakiwać na właściwe tory, kontynuując niezakończone wątki z pierwszego sezonu. Jeżeli więc Cień i kość nie porwała Was w premierowych ośmiu odcinkach, to kolejne epizody raczej w tej materii nic nie zmienią i nie zachęcą Was do lepszego poznania tego świata.

Twórcy dobrze wywiązali się z zadania zaprezentowania nam kolejnych zakątków bogatego świata stworzonego przez Leigh Bardugo. Przede wszystkim nowe lokacje królestwa Ravki, czy też Ketterdamu z Kerchu. Drugi sezon na szczęście nie jest przeładowany kolejnymi miejscówkami, czy też bohaterami, więc twórcy oszczędzili nam nadmiernej ekspansji świata, tylko po to, aby już teraz rozpocząć nowe wątki, które byłyby rozwijane w trzecim sezonie lub stały się podstawą do stworzenia spin-offów.

Komentarze
0



Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!