Kaskadia - recenzja. Gra idealna dla (prawie) każdego?

Piotr-Magdziak
2025/09/28 17:00
1
1

Kaskadia to urocza gra strategiczna, która zachwyci miłośników przyrody. Przenosimy się na północ Ameryki, do zielonych lasów pełnych niedźwiedzi i rzek pełnych łososi.

Kaskadia, czyli przyrodnicza sielanka

Gdybyście nie wiedzieli, Kaskadia to taki park stanowy, czy też nawet rejon położony przy zachodniej granicy USA i Kanady. Zachwyca odwiedzających pięknymi krajobrazami i bogatą fauną, naprawdę śliczne miejsce. I to w sumie będziemy robić w grze Kaskadia – układać piękne krajobrazy i zapełniać je lokalną fauną. To bardzo prosta gra strategiczna, której zasady przyswoimy dosłownie w 10 minut. Niemniej, w trakcie gry będziemy musieli się sporo namęczyć. To wzorowy przykład gry „easy to learn, hard to master”.

Powiedziałbym, że Kaskadia może być śmiało grą familijną. Nie istnieje tutaj praktycznie żadna negatywna interakcja, a punkty przydzielane są dopiero na koniec gry. Nawet mocno przegrywając, możemy dobrze bawić się przez całą partię. W połączeniu z prostymi zasadami, ale ciekawą mechaniką i sporym poziomem skomplikowania wymaganego, żeby zagrać dobrze, mamy bardzo ciekawą mieszkankę, która przypadnie do gustu zarówno początkującym jak i starym wyjadaczom. Testowałem ten tytuł na osobach, które raczej nie grały w nic bardziej skomplikowanego niż Monopoly oraz na wyjadaczach z którymi katowałem Brassa czy Erę Innowacji – za każdym razem był to strzał w dziesiątkę. Dodatkowo, partia trwa raptem 30 minut. Zainteresowani? No to słuchajcie o co tutaj chodzi.

Jak stworzyć park stanowy?

Istota Kaskadii jest bardzo prosta – przed nami leżą zestawy złożony z heksa i żetonu zwierzaka. W naszej turze bierzemy jeden z takich kompletów, kładziemy go na naszej planszy, a zwierzaka umieszczamy w dowolnym dozwolonym miejscu. Na heksach mamy kilka informacji – przede wszystkim to, jakie pola reprezentuje. Do wyboru mamy lasy, góry, wodę, pola i mokradła. Niektóre heksy łączą kilka tych terenów, a jeszcze inne to pojedyncza jednostka. Do tego, mamy też znaczek tego, jakie zwierzę może się na takim heksie rozgościć. Do wybory mamy jelenie, niedźwiedzie, łososie, lisy i myszołowy. Nieco mało klimatyczny jest fakt, że łososie mogą znaleźć się też na polach i w lasach, ale to już szczegół.

Zasada punktowania terenów jest niesamowicie łatwa do zrozumienia. Dostaniemy na koniec po jednym punkcie za największy nieprzerwany obszar, który udało nam się zbudować w każdej kategorii. A dodatkowo gracz, który ma taki obszar największy otrzyma jeszcze bonus. Warto więc planować mądrze i zamiast trzech rozsianych lasów złożonych z 3 heksów zrobić jeden solidne z dziewięciu heksów. Otrzymamy wtedy dziewięć a nie nędzne trzy punkty. Samo to jest już jakąś łamigłówką.

Ale żeby było trudniej, na początku każdej partii rozlosujemy jeszcze pięć kart, które określą jak ułożone zwierzęta dają nam jakie punkty. Dla przykładu, może być to po pięć punktów za każdą parę sąsiadujących niedźwiedzi. Po 3 punkty za każdego samotnego myszołowa. Albo im dłuższy ciąg łososi tym więcej punktów. Dzięki temu systemowi, każda rozgrywka jest unikatowa i niepowtarzalna. Kombinacji jest sporo, a doświadczeni gracze natychmiast wychwycą bardziej wartościowe kombinacje i zaczną przeliczać ruchy na punkty.

Familijna, ale wymagająca mnóstwa logiki

Rozgrywka w Kaskadię przewidziana jest na dwadzieścia ruchów. Dla jednych znaczy to dwadzieścia ruchów fajnej zabawy i rozbudowywania krajobrazu, a dla innych chłodne kalkulacje na temat tego, ile punktów powinno przypadać na jeden ruch (więcej niż 4,5 to doskonały ruch, liczyłem). Stąd też, każdy będzie się nieźle bawił podczas rozgrywki.

GramTV przedstawia:

Negatywna interakcja raczej nie istnieje, ale gracze mają jakiś tam wpływ na kreowanie rozgrywki. Wspólnie wybieramy żetony z puli 4 dostępnych zestawów. Możemy więc patrzeć na innych graczy i starać się podbierać im wymarzone kombinacje. Bardzo często też będziemy robili to raczej nieświadomie. Niemniej, granie tylko pod zabieranie komuś idealnego ruchy jest bardzo nieoptymalne i nieopłacalne. Raczej będzie wychodziło to przypadkiem.

Wariant dziecięcy, upraszczający grę
Wariant dziecięcy, upraszczający grę

Rozgrywka jest płynna, jeśli tylko odrobinę zmanipulujemy zasady. Jeśli będziemy czekali, aż gracz wykona cały swój ruch, aby wykonać następny to wszystko będzie się ciągnęło, a czas oczekiwania na turę nieprzyjemnie wydłuży. Jeśli natomiast zaczniemy wykonywać turę od razu potem jak poprzedni gracz zabierze pakiet żetonów, dając mu w tym czasie się zastanowić nad ich umiejscowieniem, to Kaskadia od razu nabierze płynności. Moim zdaniem powinno być to raczej domyślnym ustawieniem, chociaż teoretycznie jest wtedy nieco mniej kompetytywnie.

Gdybym miał wskazać minus, to karty zwierząt bywają mocniejsze i bywają słabsze. Bardzo często podczas gry lisy będą całkowicie pomijane przez wszystkich graczy, a każdy myszołów natychmiast zabierany. Niektóre kombinacje będą za to zbyt trudne do spełnienia, podczas gdy inne nie wymagają nawet przesadnie większego myślenia. Losowość też może działać na nas niekorzystnie. Niemniej, gra jest zbalansowana i raczej rzadko kiedy występują duże dysproporcje pomiędzy graczami.

Moim zdaniem, Kaskadia to świetny tytuł, który powinien znaleźć się na waszej półce, jeśli potrzebujecie czegoś lekkiego w przerwie od wymagających tytułów. To też doskonały entry-level dla osób dopiero stawiających pierwsze kroki w grach planszowych.

8,0
Kaskadia to prosta i urzekająca gra, która spodoba się zarówno początkującym jak i planszówkowym wyjadaczom
Plusy
  • Ładna i spójna szata graficzna
  • Zasady banalne do przyswojenia
  • Prosta, ale wymagająca dużo myślenia
  • Idealna dla graczy na każdym poziomie
Minusy
  • Momentami zbyt losowa
  • Niektóre karty punktacji są nieintuicyjne
Komentarze
1
Headbangerr
Gramowicz
28/09/2025 21:08

Ciężko winić grę której mechanika opiera się w dużej mierze na losowości za to, że jest... zbyt losowa.

Jednak ogólnie z oceną się zgadzam. Podobnie grę oceniło BGG (7.9), a Dice Tower '4 Squares Review' dali: 8 , 7 , 7 , 8.

Polecam również wersję cyfrową na Steam - chyba jedna z bardziej udanych 'cyfrowych planszówek'.