Duży ruch na stacji benzynowej, czyli jak Gas Station Simulator podbił świat

Mateusz Mucharzewski
2021/09/28 08:15
2
0

Po wielkim sukcesie Car Mechanic Simulator 2021 kolejny projekt z tego gatunku rozbił bank. Tym jednak razem zaskoczenie jest znacznie większe.

Duży ruch na stacji benzynowej, czyli jak Gas Station Simulator podbił świat

Wielkiej popularności Car Mechanic Simulator 2021 mogliśmy się spodziewać (więcej o tym pisałem TUTAJ). Mówimy w końcu o czwartej części bardzo popularnej serii, która w gatunku symulatorów jest prawdziwym klasykiem. Można było dyskutować czy skala popytu była wyższa niż oczekiwano czy nie, ale fakt pozostaje faktem – udanej premiery można było się spodziewać. Mija jednak raptem miesiąc, a na rynek wchodzi kolejny symulator. Tym razem zajmujemy się starymi, amerykańskimi stacjami benzynowymi. Gas Station Simulator nie brzmi więc jak coś, co powinno podbić świat gier wideo. A jednak, mówimy o jednej z najbardziej zaskakujących polskich premier 2021 roku.

Gas Station Simulator pozwala na renowację i prowadzenie stacji benzynowej wzdłuż zlokalizowanej na pustyni autostrady. Nie mówimy o symulatorze miejskiego Orlenu, a klimatach Route 66. Oprócz tego jest to klasyczny przedstawiciel gatunku. Jeśli ma się czymś szczególnym wyróżniać na tle innych produkcji tego typu to na pewno jakością. Mimo stosunkowo niskiego budżetu udało się przygotować grę na dobrym poziomie, co niewątpliwie miało duży wpływ na jej późniejszy sukces. Obecnie 83% recenzji na Steamie jest pozytywnych.

GramTV przedstawia:

Za projektem stoi krakowskie Drago Entertainment, studio z wieloletnimi tradycjami i jeszcze liczniejszymi przejściami. Swoimi korzeniami sięga jeszcze czasów, w których polski gamedev dopiero raczkował. Największym dotychczasowym projektem było anulowane MMO Grimlands. Po wielu perturbacjach Drago trafiło do grupy kapitałowej Movie Games, gdzie zajęło się tworzeniem symulatorów. Pierwszy projekt był skromny. Treasure Hunter Simulator to gra o chodzeniu po lesie z detektorem metalu (polecam moją recenzję). Nic nadzwyczajnego, ale projekt zarobił na siebie. Potem potoczyło się klasycznie dla studia bezpośrednio lub, jak w tym przypadku, pośrednio związanego z grupą PlayWay – kilka preprodukcji nowych symulatorów, wybór najbardziej perspektywicznego i wejście na giełdę.

Model wyboru gier do stworzenia oparty na preprodukcjach ciągle wzbudza duże kontrowersje i nie przez każdego jest dobrze oceniany. Wielu uznaje to za próbę koloryzowania rzeczywistości przed akcjonariuszami, którym wydaje się, że studio ma wiele projektów w piekarniku, mimo że nie posiada nic oprócz trailera i karty na Steamie. Moim zdaniem ocena kompletnie nieuzasadniona, bo jednak inwestorzy mają najczęściej dużo większe pojęcie o biznesie growym niż się niektórym wydaje. Dla nich ważne jest to, że Gas Station Simulator trafił do produkcji nie dlatego, że ktoś miał taki kaprys, a z powodu dużego zainteresowania liczonego zapisami na wishlistę. Mimo wszystko nie było ich aż tak dużo, aby spodziewać się sukcesu w tej skali. Jak wielki on był najlepiej pokazują liczby.

W momencie premiery Gas Station Simulator trafiło na chwilę na pierwsze miejsce najchętniej kupowanych gier na Steamie. W pierwszych dniach średnio w ciągu godziny gra znajdowała około tysiąca nabywców. Pokazują to oficjalne dane od dewelopera – 71 tysięcy kopii po 72 godzinach od debiutu. W raptem półtorej godziny udało się zwrócić wszystkie koszty szacowane na 450 tysięcy złotych. Po pięciu dniach od premiery liczba sprzedanych egzemplarzy wzrosła do 105 tysięcy. Ostatnie dane pochodzą z 27 września. Wtedy sprzedaż dobiła do poziomu 200 tysięcy kopii. Jak na symulator jest to imponujący wynik, zwłaszcza że jeszcze mocno wzrośnie.

Komentarze
2
Fun_g_1_2_3
Gramowicz
28/09/2021 14:27

Rzadko interesuje się symulatorami, ale ten akurat zainteresował mnie tak, że musiałem zagrać.

Wszystko pięknie i miło, ale po jakichś 10 godzinach gry już nie ma co w niej robić. Gdy mamy kilku pracowników to gra zmienia typ z Simulator na Tycoon gdzie nie robimy już nic oprócz pilnowania zapasów na półkach. Dodatkowo wiele elementów wymaga poprawy gdyż są albo bezużyteczne albo bezsensowne, a twórcy zamiast je usprawnić to pozwalają je wyłączyć w opcjach. Wpływ na nasze zarobki jest prawie zerowy bo uzależniony jest tylko od ceny zakupienia towaru na sprzedaż. Klienci sklepów robią bezsensowne zakupy - rozumiem kupowanie 5 sztuk identycznych napojów, przekąsek czy lodów, ale kupowanie 5 identycznych gazet czy środków czyszczących?!?

Pewnie do gry wrócę za jakiś czas gdy usprawnią wiele rzeczy i zacznę wszystko od nowa bo rozgrywka jest naprawdę przyjemna jak wędrówka po lesie, a przynajmniej do czasu aż nie wejdziemy do strefy wycinki gdzie gałęzie nam spadają na głowę :-)

wolff01
Gramowicz
28/09/2021 08:38

Gra musi być obecnie popularna w Wlk. Brytanii :)