Diablo Immortal - recenzja. Ten diabeł ma wiele twarzy

Adam "Harpen" Berlik
2022/06/09 17:00
8
0

(Nie taka) krótka historia o tym, jak kultowa gra (prawie) stała się azjatyckim MMO.

Jakie jest nowe Diablo?

Największym problemem w przypadku Diablo Immortal jest wystawienie oceny tej grze, bo tak naprawdę to, na jaką notę zasługuje najnowsze dzieło Blizzarda uzależnione jest od oczekiwań gracza i od tego, czy będzie w stanie przymknąć oko na niektóre aspekty rozgrywki obecne w tym tytule. Prawda jest jednak taka, że jakby nie patrzeć, to i tak nie jest Diablo, na które czekaliśmy. Pozostaje mieć nadzieję, że Blizzard podreperuje swoją reputację za sprawą nadchodzącego Diablo 4, które zostało zapowiedziane już jakiś czas temu, bo na razie - delikatnie rzecz ujmując - fani nie mogą być zadowoleni. Tym bardziej, że do “pełni szczęścia” brakuje tylko ogłoszenia mobilnej wersji Starcrafta, bo przecież Diablo już jest, a niedawno ogłoszono również prace nad Warcraft Arclight Rumble. Tak czy inaczej kolejna, pełnoprawna odsłona cyklu hack’n’slashy, nieważne jak udana będzie, nie sprawi nagle że gracze zapomną o wszystkich grzechach Blizzarda. Ale ja nie o tym…

Diablo Immortal - recenzja. Ten diabeł ma wiele twarzy

Żeby była jasność, doskonale zdaję sobie sprawę z tego, że Diablo Immortal nie jest wyłącznie grą Blizzarda, bo recenzowany tytuł powstał we współpracy z chińską firmą NetEase Games również (a może przede wszystkim?) z myślą o tamtejszym rynku. Nie zmienia to jednak faktu, że wieloletni fani cyklu, a także po prostu miłośnicy gatunku, zwyczajnie na nowe Diablo czekali, nie mając do końca świadomości, że Immortal nawet nie powinien być spin-offem tej serii, bo zwyczajnie po pobocznej części serii oczekiwałbym czegoś innego aniżeli mobilnego remiksu Diablo III w konwencji MMO.

Zacznijmy jednak od początku

Blizzard wciąż to ma - pisałem w swoich pierwszych wrażeniach z Diablo Immortal przed rokiem. I faktycznie, bo jeśli spojrzymy sobie wyłącznie na to, ile frajdy sprawia tu siekanie hord potworów, to niewątpliwie recenzowany spin-off popularnej serii naprawdę może się podobać. To nie system walki jest tutaj problemem. W tym elemencie Diablo Immortal wypada bardzo dobrze, do tego stopnia że gram od tygodnia, nabiłem już kilkadziesiąt godzin i - pomimo tego wszystkiego, o czym przeczytacie niżej - wciąż mam ochotę na więcej. Jednocześnie odnoszę wrażenie, że ochotę na więcej ma również Blizzard. Więcej pieniędzy, rzecz jasna, bo na razie nie wydałem na Diablo Immortal ani złotówki. Po pierwsze dlatego, że skoro to gra free-to-play, to zwyczajnie nie zamierzam tego robić, po drugie natomiast cały czas sprawdzam, jak długo jeszcze uda mi się rozsądnie nabijać kolejne poziomy i ulepszać build postaci bez inwestowania w mikropłatności.

GramTV przedstawia:

Muszę jednak przyznać, że trochę źle się z tym czuję. Diablo Immortal zawiera bowiem pełnoprawną kampanię fabularną, którą można ukończyć zupełnie za darmo w około trzydzieści godzin. A gdyby ktoś chciał, to przejdzie sobie Diablo Immortal wszystkimi klasami postaci, spędzając z grą znacznie więcej czasu. Świetnie, prawda? Nie trzeba przecież od razu nabijać paragonów tą samą postacią, licząc na coraz to lepsze przedmioty. Można inaczej. Tyle tylko, że grając za darmo przez wiele tygodni czy nawet miesięcy, tak ze zwykłej ludzkiej przyzwoitości, chciałoby się komuś zapłacić za wykonaną pracę. Czyli Blizzardowi, który przecież ogłosił Diablo Immortal w 2018 roku, potem zorganizował różnego rodzaju testy wewnętrzne, zewnętrzne i tak dalej, a teraz wydaje grę. Podobnie miałem swojego czasu w Path of Exile, tyle tylko że - z tego co pamiętam - tam mikropłatności umożliwiają wyłącznie zakup kosmetycznych dodatków, a w Diablo Immortal nie.

Czy Diablo Immortal jest grą pay-to-win?

Nawiązując do kultowego mema powiem, że tak, ale właściwie to nie. Jak już wspomniałem, otrzymujecie tu pełnoprawną część serii w najlepszej możliwej cenie (za darmo) - da się przejść Diablo Immortal bez wydawania ani złotówki. Owszem, na niektórych etapach rozgrywki gra trochę was przyblokuje i powie, że musicie wbić odpowiedni poziom doświadczenia, by móc odblokować kolejne misje fabularne. Nie dzieje się jednak to od razu, lecz - za pierwszym razem - dopiero w okolicach 32. levelu, więc stosunkowo późno. Na tyle, że bez problemu wciągniemy się w Diablo Immortal.

Komentarze
8
TobiAlex
Gramowicz
15/06/2022 23:35
Pajonk78 napisał:

Czy w minusach nie powinno być, że port na PC to najzwyklejsza emulacja i jest po prostu słaby? Wyostrzenie tekstur pogarsza jakość grafiki, brak klawisza do "force move" co przy części klas postaci jest wręcz niezbędne, żeby skille nie szły w 3.14zdu. Poza tym ocena 6 za ten skok na kasę? Zagrałem ze 2 godziny w premierę - na PC, bo mój smartfon jest zbyt mały i paluchami klikam 2 skille jednocześnie - do tej pory nie odpaliłem ponownie, a raczej jestem fanem Diabełka...

LOL, przecież jest force move - prawy przycisk myszki. A jak ci nie pasuje, to w ustawieniach zamień sobie prawy przycisk z lewym

turmalin
Gramowicz
12/06/2022 00:56

"​Owszem, na niektórych etapach rozgrywki gra trochę was przyblokuje i powie, że musicie wbić odpowiedni poziom doświadczenia, by móc odblokować kolejne misje fabularne. Nie dzieje się jednak to od razu, lecz - za pierwszym razem - dopiero w okolicach 32. levelu, więc stosunkowo późno. Na tyle, że bez problemu wciągniemy się w Diablo Immortal."

To zdanie brzmi jak pochwała, ale przecież jest to dokładnie mechanizm wciągania w uzależnienie, jak dealer dający nastolatkowi pierwszą działkę za darmo. Przecież nad tą grą pracował sztab ludzi specjalizujących się w uzależnianiu odbiorcy. Recenzja moim zdaniem naiwna. "z czasem staje się wręcz pay-to-win"? To jest pay-to-win od pierwszego aktu, pierwszy raz gra zachęca do wydania 5 dolarów już w pierwszym obozie. Wydajesz mało, żeby potem wydać więcej, przecież to jest "sunken cost fallacy" w czystej formie.

To nie jest recenzja tylko gameplayu ani tylko kampanii fabularnej, prawda, tylko całej gry? A cała gra to jedno wielkie kasyno udające grę komputerową. Wielki lootbox przebrany za Elder Rift. Mam nadzieję że zakażą jej w całej Unii.

dariuszp
Gramowicz
10/06/2022 00:43

Grałem. Wbiłem jedną postacią 60 poziom. Próbowałem wersję na telefon i okazjonalnie odpalałem na PC.

Tutaj muszę ludzi OSTRZEC. Kampania jest ZAPROJEKTOWANA tak żeby zmusić Was do płacenia. Recenzent ma tutaj rację. Możecie spokojnie w kilka wieczorów wbić max poziom. Żaden problem. Nie trzeba nic płacić. Nie trzeba grindu robic. Wbijacie, robicie zadania z danego dnia, rajd jeżeli się zresetował i fabułę. Gra specjalnie jest OK na początku. Bo widzicie - w Diablo 3 np możecie zacząć grę od początku jako paragon i wbijać co tam chcecie. Tutaj nie. Tutaj zostają tylko "daily" co sprawia że wbijanie jakiegokolwiek paragona to ból tyłka.  

Przedmioty nie mają znaczenia. Przedmioty i umiejętności lecą szybko. Znowu umyślny zabieg Blizzarda żeby nikt się nie zorientował gdzie Was mają. Szybko dostaniecie ładne czerwone przedmioty które sprawią że będziecie w zasadzie OP aż do 60 poziomu. Np u mnie miałem łańcuch który spinał wrogów i kopiował 20% obrażeń na wszystkich. I miałem broń którą paladyn kręcił atakując grupę non stop. W ten sposób zadawałem 2x więcej obrażeń niż standardowo CIĄGLE. Gra nie jest wyzwaniem.

Problem zaczyna się później. Żeby umacniać postać farmicie klejnoty. A to najszybciej się robi za kasę. I mało tego, niektórzy ludzie na Youtube wydali 40,000 zł i dostali całe G. Cała rzecz jest ustawiona. 

O PVP zapomnijcie. Jest zdominowane przez graczy co płacą. Po prostu nie macie z nimi szans. Czasem jak u przeciwnika jest ktoś z głębokim portfelem, cała Wasza drużyna nikogo nie zabije podczas meczu.  I znowu umyślny zabieg Blizzarda. Chcą żebyście mimo tego grali żeby płacący gracze po Was chodzili.

Sama fabuła jest OK a formuła Diablo zawsze była dobra pod telefony. Więc jak planujecie tylko poznać fabułę - proszę bardzo.

Rada ode mnie. Jak chcecie na sraczu pograć chwilę - pograjcie w fabułę. Nie płaćcie pieniędzy. Jako casualowa zabawa na klopie - gra jest OK.

Jak chcecie zagrać na PC - zainstalujcie sobie Diablo 3 albo Diablo 2 Remake. Będziecie się 10x lepiej bawić bez dopłacania ekstra. 




Trwa Wczytywanie