Generacja afer po raz drugi! Wszystkie dramy Xbox One i PlayStation 4 – cz.2

Mateusz Mucharzewski
2020/12/03 11:05
3
0

Crunch, mikrotransakcje, chciwość i niedotrzymane obietnice to główni sponsorzy drugiej części podsumowania największych afer 8. generacji konsol.

Generacja afer po raz drugi! Wszystkie dramy Xbox One i PlayStation 4 – cz.2

W tekście z zeszłego tygodnia opisałem wiele afer, które towarzyszyły nam w poprzedniej generacji. Na tym jednak nie koniec. Poniżej opisuję kolejne kontrowersje z udziałem największych w branży, bo to oni dostarczyli najwięcej amunicji do takiego artykułu. To niby tylko 7 lat, ale działo się strasznie dużo. Niestety strasznie dużo złego. Trzeciej części na szczęście nie będzie. Generacja się skończyła i możemy spojrzeć w nową, na razie całkiem optymistyczną przyszłość.

Sprawdź również pierwszą część artykułu.

Jako, że to koniec tego mini-cyklu, tym razem nie krępujcie się z wspominaniem afer, które pominąłem w tekstach. Było tego tak dużo, że być może o czymś zapomniałem. Jeśli więc coś przyjdzie Wam do głowy, koniecznie dajcie znać.

Kto najczęściej zostaje w pracy po godzinach?

Red Dead Redemption 2 i praca po 100 godzin

Koszty stworzenia wspaniałej gry są ogromne. Nie tylko finansowe, również ludzkie. Pokazał to przykład Red Dead Redemption 2, które powstało dzięki crunchowi ogromnej liczby ludzi. Wszystko wyszło na jaw po premierze, między innymi darmowe nadgodziny i umowy śmieciowe testerów z Rockstar Lincoln. Idealnym wyczuciem czasu wykazał się również wiceprezes Rockstar Games i jeden z głównych scenarzystów RDR 2, czyli Dan Hauser. Stwierdził on (a raczej pochwalił się), że zespół pracował nawet po 100 godzin tygodniowo. Po fali krytyki doprecyzował, że chodziło tylko o jego mały team scenarzystów, a takie nadgodziny występowały tylko przez krótki czas. Nikt chyba nie uwierzył.

Naughty Dog i kultura crunchu

Hasło „kultura crunchu” zrobiło zawrotną karierę w ostatnich kilku latach. O nieetycznych praktykach mówiło się w kontekście wielu firm. Jednym ze studiów które najbardziej oberwało było Naughty Dog. Jak się okazało, wielu deweloperów zapłaciło wysoką cenę za możliwość pracowania nad jednymi z najlepszych gier na świecie. Jak donosiły anonimowe źródła, nadgodziny u twórców Uncharted i The Last of Us to standard. Wszystko robione jest jednak w białych rękawiczkach, ponieważ nikt nie narzuca dodatkowych godzin. Zamiast tego wyznacza się często nierealistyczne cele, przez które pracownicy nie są w stanie wywiązać się z obowiązków w normalnym wymiarze czasowym. Dodatkowo w studiu panuje wspomniana „kultura crunchu”. Każdy chce jak najlepiej wykonać swoją pracę i zostaje dłużej oraz krzywo patrzy na tych, którzy wychodzą do domu po 8 godzinach. Jak więc widać, tworzenie wybitnych gier wymaga ogromnych poświęceń.

GramTV przedstawia:

Naughty Dog i kultura crunchu, Generacja afer po raz drugi! Wszystkie dramy Xbox One i PlayStation 4 – cz.2

Treyarch i kultura crunchu 2.0

Mimo pięknej pogody i widoków, w okolicach Los Angeles panuje wyjątkowy klimat do pracowania po godzinach. Wyżej wspomniałem o Naughty Dog, ale w znajdującym się kilka ulic dalej Treyarch nie jest wcale lepiej. O studiu zrobiło się głośno po tym jak okazało się w jakich warunkach powstawało Black Ops IIII. Produkcji towarzyszyły liczne zmiany i szaleńcze tempo prac spowodowane napiętym kalendarzem premier. Najgorsze warunki panowały wśród testerów. Nie tylko wypłacono im bardzo niskie wynagrodzenia, ale również traktowano jako pracowników drugiej kategorii. Większość z nich była zatrudniona przez zewnętrzną agencję, przez co nie mogli oni korzystać z wielu przywilejów jakie mieli pozostali pracownicy (miejsce parkingowe czy darmowe posiłki). Wygoniono ich nawet na oddzielne piętro. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że wiele podobnych historii prawdopodobnie nigdy nie ujrzało światła dziennego. Warunki pracy w branży bywają więc trudne. Często kompletnie niepotrzebnie.

Seksizm, toksyczne zarządzanie i crunch

Temat na nie jeden, a całą serię tekstów. O tym, że tworzenie gier nie jest proste mówi się od dawna. Dopiero jednak w ostatnim czasie zbiegło się kilka czynników – coraz większa eksploatacja pracowników, skala zjawiska oraz dostęp do mediów jak Jason Schreier, którym można opowiedzieć co się dzieje. Tym samym dowiedzieliśmy się o złym traktowaniu ludzi, nadgodzinach, seksizmie czy toksycznych liderach w wielu studiach. Za świątynię zła został uznany między innymi Rockstar Games (wszechobecny crunch), ale oberwało się również CD Projektowi RED, Ubisoftowi, Rocksteady Games czy Telltale Games. Przykładów było niestety więcej i w czasie trwania ostatniej generacji konsol pojawiały się niestety bardzo regularnie.

Komentarze
3
Nalfein
Gramowicz
03/12/2020 17:11

Zabrakło jeszcze raz Sony i ich cenzurowych zapędów.

wolff01
Gramowicz
03/12/2020 13:55

Straszcie dalej na dzień dobry takim nagłówkiem z gębą jak z horroru :D

Bambusek
Gramowicz
03/12/2020 12:54

Po drodze mieliśmy jeszcze to: https://www.nexusmods.com/skyrim/news/12815/?

Bethesda obiecała konsolowcom mody, ale tak jakby zapomnieli dodać, że w sumie to niezbyt mają możliwości kogokolwiek do przekonwertowania tych modów z PC na konsole zmusić. No to co niektórzy wzięli sprawy w swoje ręce i zwyczajnie zaczęli mody kraść. Nic takiego? Cóż, niech o poziomie wściekłości świadczy fakt, że w komentarzach do zalinkowanego wpisu byli tacy, którzy sugerowali wrzucanie w mody kodu brickującego konsole.




Trwa Wczytywanie