Recenzja Warframe: Heart of Deimos – świetny dodatek z małym "ale"

Wincenty Wawrzyniak
2020/09/06 08:00
3
0

Warframe, mimo ponad siedmiu lat na karku, wciąż żyje i ma się dobrze. Niedawno doczekało się też nowego dodatku. Oceniamy Heart of Deimos (i nie tylko)!

Zanim zaczniecie lekturę recenzji, chciałabym zaznaczyć, że nie jest to tylko recenzja najnowszego dodatku Heart of Deimos. Warframe darzę bowiem unikalnym rodzajem miłości, a moim celem, który chcę osiągnąć za pomocą tego tekstu, jest przekonanie chociażby jednej nowej osoby do wypróbowania darmowej strzelanki Digital Extremes. Jeżeli więc chcecie poznać wyłącznie moją opinię o Heart of Deimos, pomińcie poniższe akapity i przejdźcie do strony trzeciej (lub kliknijcie tutaj)! Jeżeli natomiast nie macie najmniejszego pojęcia, o czym w ogóle mowa, wszystko tłumaczę na pierwszych dwóch stronach. Zapraszam serdecznie!


Moja przygoda z grą Warframe rozpoczęła się stosunkowo dawno. Pamiętam, że pierwsze spotkanie z sieciową grą akcji studia Digital Extremes odbyłam nawet na nieswoim sprzęcie; kolega ze szkoły podstawowej posiadał bowiem dobrego peceta (którego, ja – jak nietrudno się domyślić – niestety nie miałam) i koniecznie musiał mi pokazać taką fajną strzelankę w kosmosie. Później zdecydowałam się zainstalować grę na swoim PlayStation 4. Warframe kupiło mnie jednak dopiero po jakimś czasie.

Czym właściwie jest Warframe?

Ci, którzy niekoniecznie są tytułem zainteresowani, w większości przypadków kojarzą go jako dynamiczną strzelankę z dużą ilością skakania i szeroko pojętego parkoura. To prawda – Warframe jest grą bardzo dynamiczną, wszystko dzieje się tutaj niezwykle szybko. Ba, za każdym razem, gdy po dłuższej sesji w grze Digital Extremes siadam na przykład do takiego Destiny 2 to dostaję białej gorączki, bo mam wrażenie, że moja postać nie biega, tylko idzie jakby chciała, ale nie mogła. Nie zmienia to jednak faktu, że sterowanie i system poruszania się jest, moim skromnym zdaniem, największym atutem produkcji. Nie wiem, czy jest to kwestia dobrego zaprojektowania całości, czy może po prostu sposób, w jaki gra pozwala nam się poruszać. Od samego początku mojej przygody z Warframe zawsze uwielbiałam właśnie ten element – błyskawiczne przechodzenie kolejnych poziomów (oczywiście, po bardzo dokładnym przeczesaniu każdego zakamarka w poszukiwaniu wszelkiego rodzaju łupów). Ale dobrze. Trochę historii dla tych, którzy być może jeszcze nie mieli okazji w Warframe zagrać (przyjęłam sobie, że moim głównym celem jest przekonanie do tego chociażby jednej osoby).Recenzja Warframe: Heart of Deimos – świetny dodatek z małym

Warframe: Heart of Deimos to już łącznie siódme duże rozszerzenie do gry studia Digital Extremes. Nie liczę oczywiście licznych aktualizacji (zarówno tych nieco większych, jak i mniejszych), które pojawiły się na przestrzeni lat. Praktycznie od dnia premiery deweloperzy wkładają w grę całe swoje serducho i czuć to na niemalże każdym kroku. Zanim jednak przejdę do bardziej szczegółowego omówienia historii i prób przekonania Was do zagrania w Warframe (jeżeli oczywiście nie mieliście jeszcze okazji tego zrobić), zacznijmy od najbardziej podstawowych informacji. Powiedzieliśmy już sobie, że jest to gra dynamiczna. Dokładniej rzecz ujmując, jest to sieciowa gra akcji nastawiona na rozgrywkę wieloosobową. Nic jednak nie stoi na przeszkodzie, aby przejść większość poziomów samemu – problem może pojawić się jedynie w momencie, gdy porwiemy się na coś, co przewyższa nasz poziom; uwierzcie mi, że często będziecie się z tym problemem borykać.

Grind to niekoniecznie to, co tygryski lubią najbardziej

Muszę zaznaczyć jedno – Warframe raczej nie przypadnie do gustu graczom, którzy nie przepadają za wszelkiego rodzaju grindem. Pamiętajcie, że mówimy o grze opartej na modelu free-to-play z mikropłatnościami. I nie, nie jest to gra typu pay-to-win, czyli zapłać, żeby wygrać. (Pomijam już fakt, że w Warfarme nie ma czegoś takiego, jak typowa, staroszkolna wygrana.) Jeśli już, jest to gra typu pay-to-progress-faster – mowa więc nie o zwyczajnej produkcji pay-to-progress (zapłać za postępy), a produkcji, gdzie zainteresowani i chętni mogą co najwyżej te postępy robić szybciej, niż pozostali. Jest to jednak gra całkowicie fair. Już tłumaczę.

GramTV przedstawia:

Digital Extremes oferuje różnego rodzaju boostery, które albo przyśpieszają zdobywanie punktów doświadczenia, albo zwiększają ilość zdobywanych zasobów. Istnieje również możliwość przyspieszania wszelkich procesów tworzenia poszczególnych przedmiotów w grze, dzięki czemu za prawdziwe pieniądze możemy na przykład błyskawicznie wejść w posiadanie nowego Warframe’a. Opcja jest jeszcze taka, że możemy po prostu wszystko kupić od ręki – na to często decydują się gracze, którzy niekoniecznie mają czas na zabieranie zasobów, budowanie komponentów i wreszcie budowanie pożądanych przedmiotów, aby do tego wszystkiego czekać od kilku do kilkunastu godzin (realnych) na zakończenie całego procesu. Jeżeli więc macie dostępne środki, a nie macie problemu z wydawaniem realnej kasy na grę free-to-play, nic nie stoi na przeszkodzie, aby to zrobić.

Jedna z rzeczy, za którą niesamowicie bardzo szanuję studio Digital Extremes to fakt, że jeżeli nie chcesz, nie musisz wydawać na Warframe nawet jednego grosza. Po poświęceniu odpowiedniej ilości czasu możesz zajść tak daleko, jak wszyscy inni – ba, w wielu przypadkach nawet dalej. Sama kilka razy sypnęłam groszem w wewnętrznym sklepie produkcji, bo najzwyczajniej w świecie uznaję, że deweloperom się należy, a ja chcę pomóc w rozwoju gry, którą darzę ogromną sympatią. Proste. Tyle że nie każdy może sobie na to pozwolić, a niektórzy po prostu mają swoje zasady. W porządku, nic nie szkodzi. Nie musisz nic płacić.

Komentarze
3
Fun_g_1_2_3
Gramowicz
06/09/2020 20:03
wawrzyniakmaria napisał:

No, teoretycznie to jest kolejne przebudzenie, tyle że po bardzo długim czasie, a przynajmniej tak to zawsze rozumiałam. Tak też zrozumiałam opisaną historię w wiki (https://warframe.fandom.com/wiki/Tenno), gdzie jest mowa o umieszczeniu ich w kapsułach i dopiero później, po pojawieniu się Lotusa, która... No, wiemy, co robiła, ale to byłby spoiler dla tych, którzy nie zrobili wszystkich questów. Nawet w samym wprowadzeniu mamy for generations, you've slept, co sugeruje, że jest to kolejne przebudzenie. Po bardzo długim czasie, ale jednak. :)

"For generations you've slept, no purpose, no call to wake you. But now, something has arisen from the ruins of the Old War. The Twin Queens, the sisters, have sent their most beloved commander, Vor, on an urgent mission."

Żeby to zrozumieć to trzeba się cofnąć wydarzeniami bardziej wstecz. Najpierw była wojna Orokin ze Świadomymi, którą przegrywali. Do zyskania przewagi wykorzystali badania nad Tenno i ich zdolność kontrolowania pustki podczas snu. Umieścili ich w kapsułach (pierwszy sen), stworzyli dla nich Warframy i tym sposobem zaczęli wygrywać wojnę. Dopiero tu wkracza Lotus i ostatecznie "usypia" wszystkie Warframe na tysiąclecia.

I tu zaczyna się właściwa rozgrywka - Królowe Grinner wysyłają Kapitana Vor, aby zdobył dla nich w pełni funkcjonalny i sprawny Warframe. Nasz Warframe (nie Tenno) zostaje przebudzony, żeby do tego nie dopuścić, ale okazuje się, że nic nie pamiętamy z czasów przed uśpieniem.

Więc jest to pierwsze przebudzenie :-)

Wyjaśniłbym dokładniej o co chodzi w zdaniu z intra, ale nie wiem jak tu zaznaczyć spoiler, a musiałbym kolejno opisać zadania Natah, Drugi Sen i Wewnętrzna Wojna.

wiko
Redaktor
Autor
06/09/2020 18:11
Fun_g_1_2_3 napisał:

Do samego tekstu nie wiele można się doczepić, ale do fragmentów o fabule to już bardzo:

"Warto zaznaczyć, że podczas ubiegłorocznej edycji wydarzenia TennoCon zaprezentowano nowy zwiastun kinowy nawiązujący do początków Tenno."

Nie początków Tenno, a do końca Ery Orokin gdy ci próbowali zniszczyć zbuntowanych Tenno.

Fakt, źle to ujęłam, chodziło mi bardziej o okres, kiedy Tenno nie siedzieli w tych swoich kapsułach.

"Gra rozpoczyna się w trakcie kolejnego przebudzenia."

A kiedy było poprzednie przebudzenie?

"Dlaczego kolejnego? Problem tkwił w tym, że wspomniane umiejętności starożytnej rasy wzbudzały w ludziach strach, co poskutkowało wygnaniem Tenno, którzy ostatecznie zostali zamknięci w kapsułach, które możemy zobaczyć na podlinkowanym w poprzednim akapicie zwiastunie. Kiedy ludzkość znalazła się w trudnej sytuacji i potrzebowała pomocy, Tenno zostali wybudzeni, aby zaraz po zakończeniu konfliktu ponownie wylądować w kapsułach."

Orokin stworzyli świadomych, ale stracili nad nimi kontrolę. Stworzyli plagę, która wymknęła się im z kontroli. Ostatecznie wykorzystując plagę stworzyli Warframe'y do walki ze świadomymi, ale stracili nad nimi kontrolę. Tenno i ich Warframe'y nie zostały wygnane tylko uśpione na wieki po próbie zniszczenia ich od środka, gdy największe zagrożenia w systemie zostały powstrzymane.

"Kolejne przebudzenie, które rozpoczyna pełnoprawną rozgrywkę w grze jest jednak spowodowane czymś zupełnie innym"

To tak zwane "kolejne przebudzenie" jest pierwszym przebudzeniem w historii od tysiącleci.

No, teoretycznie to jest kolejne przebudzenie, tyle że po bardzo długim czasie, a przynajmniej tak to zawsze rozumiałam. Tak też zrozumiałam opisaną historię w wiki (https://warframe.fandom.com/wiki/Tenno), gdzie jest mowa o umieszczeniu ich w kapsułach i dopiero później, po pojawieniu się Lotusa, która... No, wiemy, co robiła, ale to byłby spoiler dla tych, którzy nie zrobili wszystkich questów. Nawet w samym wprowadzeniu mamy for generations, you've slept, co sugeruje, że jest to kolejne przebudzenie. Po bardzo długim czasie, ale jednak. :) Ale to wygnanie to faktycznie niekoniecznie trafne określenie, zmienię!

Fun_g_1_2_3
Gramowicz
06/09/2020 15:50

Do samego tekstu nie wiele można się doczepić, ale do fragmentów o fabule to już bardzo:

"Warto zaznaczyć, że podczas ubiegłorocznej edycji wydarzenia TennoCon zaprezentowano nowy zwiastun kinowy nawiązujący do początków Tenno."

Nie początków Tenno, a do końca Ery Orokin gdy ci próbowali zniszczyć zbuntowanych Tenno.

"Gra rozpoczyna się w trakcie kolejnego przebudzenia."

A kiedy było poprzednie przebudzenie?

"Dlaczego kolejnego? Problem tkwił w tym, że wspomniane umiejętności starożytnej rasy wzbudzały w ludziach strach, co poskutkowało wygnaniem Tenno, którzy ostatecznie zostali zamknięci w kapsułach, które możemy zobaczyć na podlinkowanym w poprzednim akapicie zwiastunie. Kiedy ludzkość znalazła się w trudnej sytuacji i potrzebowała pomocy, Tenno zostali wybudzeni, aby zaraz po zakończeniu konfliktu ponownie wylądować w kapsułach."

Orokin stworzyli świadomych, ale stracili nad nimi kontrolę. Stworzyli plagę, która wymknęła się im z kontroli. Ostatecznie wykorzystując plagę stworzyli Warframe'y do walki ze świadomymi, ale stracili nad nimi kontrolę. Tenno i ich Warframe'y nie zostały wygnane tylko uśpione na wieki po próbie zniszczenia ich od środka, gdy największe zagrożenia w systemie zostały powstrzymane.

"Kolejne przebudzenie, które rozpoczyna pełnoprawną rozgrywkę w grze jest jednak spowodowane czymś zupełnie innym"

To tak zwane "kolejne przebudzenie" jest pierwszym przebudzeniem w historii od tysiącleci.




Trwa Wczytywanie