Recenzja gry EA Sports UFC 4. Czasem mniej znaczy lepiej

Adam "Harpen" Berlik
2020/08/14 09:00
0
1

Electronic Arts uczy się na błędach. Wywala to, co nie zagrało w EA Sports UFC 3, dodaje trochę nowości i modyfikuje rozgrywkę. Efekt? Świetny!

Nie ma Ultimate Team, hurra!

Zacznę dość nietypowo, ale od najważniejszej informacji. EA Sports UFC 4 nie zawiera trybu Ultimate Team. Wydawać by się mogło, że pozbawienie gry jednego z wariantów rozgrywki sprawi, że będzie ona uboższa od poprzedniej części serii, ale w tym przypadku jest to jeden z atutów gry autorstwa EA Sports. Wcześniejsza odsłona cyklu oferowała bowiem możliwość kupowania rozmaitych kart za prawdziwe pieniądze, co sprawiało, że po nabyciu EA Sports UFC 3 w pełnej cenie musieliśmy wydać jeszcze sporo gotówki. To znaczy tak naprawdę nikt nas do tego nie zmuszał, ale po kilku godzinach zabawy widać było, że ten, kto nie sięgnie głębiej do portfela nie odniesie żadnych sukcesów w Ultimate Team.

Recenzja gry EA Sports UFC 4. Czasem mniej znaczy lepiej

Ale nadal są mikropłatności

Autorzy ewidentnie zdali sobie z tego sprawę, w efekcie czego EA Sports UFC 4 na samym początku może przyciągnąć tych, którzy szybko odinstalowali „trójkę” ze względu na elementy pay-to-win. Warto jednak dodać, że recenzowany tytuł nadal zawiera system mikropłatności, ale po kasę sięgamy jedynie wtedy, gdy chcemy kupić jakieś kosmetyczne dodatki. A jest ich naprawdę sporo – w jednej walce naprzeciwko mnie stanął zawodnik w sportowych spodenkach i wizytowej marynarce. Oryginalny strój tamtego rywala nieszczególnie mi odpowiadał, więc pozostałem raczej przy tradycyjnym ubiorze adekwatnym do sytuacji. Ale jak ktoś ma ochotę na Fashion MMA, to proszę bardzo – nic nie stoi na przeszkodzie.

Do wyboru, do koloru

Przed rozpoczęciem swojej przygody z EA Sports UFC 4 musimy swoje wirtualne alter ego. Określamy podstawowe parametry naszego przyszłego mistrza MMA, w tym przede wszystkim wagę, dzięki czemu zostaniemy przypisani do odpowiedniej kategorii (od muszej aż do ciężkiej), ale na tym nie koniec. Tak właściwie to dopiero początek, bowiem trzeba również wybrać, czy chcemy być kickbokserem, bokserem, zapaśnikiem lub też zawodnikiem ju-jitsu, a może zdecydujemy się na zrównoważoną postać, łącząc ze sobą rozmaite style.

GramTV przedstawia:

EA Sports UFC 4 oddaje ponadto do naszej dyspozycji dwanaście unikatowych, jak powiedzielibyśmy w grze cRPG, klas postaci. Każda z nich posiada zgoła odmienny styl rozgrywki i pewnego rodzaju atuty, które dają zawodnikowi przewagę w określonych sytuacjach. Możemy na przykład wybrać umiejętność sprawiającą, że w pierwszej i drugiej rundzie ciosy będą zużywały mniej kondycji. Jeśli chcemy postawić na walkę nogami, to warto zainteresować się postacią, która wyprowadza celniejsze kopnięcia okrężne. Niektórzy mają oczywiście większe szanse na wygraną podczas grapplingu, inni natomiast mniej męczą się, gdy zadają ciosy będąc w ruchu…

Komentarze
0



Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!