Recenzja konsolowego Frostpunka. Z telewizora też mrozi

Kamil Ostrowski
2019/10/14 11:30
2
0

Uwaga, uwaga! Z ostatniej chwili - zmarzł burmistrz ostatniego miasta na Ziemi! A z nim wszyscy mieszkańcy.

Recenzja konsolowego Frostpunka. Z telewizora też mrozi

Oj poczekali, poczekali trochę gracze konsolowi na konwersję Frostpunka na swoje urządzonka. Prawie półtora roku po premierze wersji na pecety hit od 11bit Studios w końcu pojawiła się na PlayStation 4 i Xboksie One. Pisząc recenzję odsłony, która pojawiła się na blaszakach rozpływałem się w zachwytach nad tą produkcją. Gra była wciągająca, a ponadto emocjonalnie mnie pokiereszowała. Chwaliłem również oprawę audiowizualną i zręczną narrację. Czy na konsolach równie dobrze walczy się o przetrwanie ostatniego miasta na ziemi?

Frostpunk na konsolach to oczywiście taki sam sim-survival jak na pecetach. Zaczynamy od podstaw - zbieramy zapasy rozrzucone w dziurze w lodzie w której wylądowaliśmy, uruchamiamy generator, a z czasem zaczynamy budować kolejne instalacje, schronienia i elementy użyteczności publicznej, eksplorujemy okolice za pomocą wysyłanych zespołów zwiadowców i wreszcie decydujemy się na to jak będzie wyglądać nasza polityka względem mieszkańców. Wraz z obniżającą się temperaturą jesteśmy skazani na podejmowanie coraz to trudniejszych wyborów i wprowadzanie coraz to radykalniejszych rozwiązań. Zmuszanie do pracy dzieci, czy dosypywanie do porcji jedzenia trocin, to tylko początek.

Ponieważ mówimy o konwersji wersji pecetowej na konsole, to nie może obejść się bez poświęcenia odrobiny miejsca na sterowanie. Frostpunk w wersji na pecety zdawał mi się grą zaprojektowaną ewidentnie z myślą o tym, że sterować się w niej będzie za pomocą klawiatury i myszki. Duża ilość niewielkich elementów, dosyć skomplikowana struktura okien, możliwości, konieczność sporej dokładności przy manewrowaniu kamerą oraz kursorem… Nie zdziwiłbym się, gdyby jedną z reakcji deweloperów z 11bit Studios na sukces wersji pecetowej był jęk, związany z tym, że trzeba będzie to sterowanie dostosować do kontrolerów konsolowych.

Wyszło to nawet nieźle, chociaż miejscami widać, że sporo było przy tym gimnastyki. Jedną gałką poruszamy kamerą, a drugą kursorem, od którego nie udało się w żaden sposób uciec. Pozmieniano strukturę okienek, doszły inne, aby podzielić jakoś ilość informacji, jakie trzeba przekazać. Szczerze powiedziawszy, uważam że można było to jeszcze trochę usprawnić - czcionki i okienka są dosyć małe, skutkiem czego musicie mieć naprawdę duży telewizor, albo siedzieć bardzo blisko ekranu. Ja mając 55-calowy ekran z odległości około 4 metrów miałem już spore problemy i musiałem mocno wysilać wzrok, aby doczytać wiele rzeczy.

GramTV przedstawia:

Trochę gorzej niż na pecetach jest również w kwestii wizualnej. Niby nie powinniśmy się specjalnie dziwić, skoro grę uruchamiamy na sześcioletnim sprzęcie. Niemniej przyzwyczaiłem się do tego, że twórcom w jakiś sposób udaje się zamaskować hardware’owe braki. W tym wypadku gołym okiem widać niedoskonałości. Nie jest źle, aczkolwiek nie nazwałbym już Frostpunka pięknym. Sytuację ratuje piękny styl graficzny, statyczne obrazki i eleganckie ramki.

Frostpunk w wersji konsolowej to najpełniejsza wersja produkcji 11bit Studios - ta którą znamy już po kilkunastu miesiącach rozwoju w wydaniu z pecetów. Mamy więc do dyspozycji nie tylko kampanię główną, ale także trzy dodatkowe pomniejsze scenariusze, tryb nieskończony (wraz z rozbudowanymi ustawieniami dotyczącymi poziomu trudności) i tryb przetrwania (bez aktywnej pauzy).

Warto jest zagrać we Frostpunka, jeżeli do tej pory tej produkcji nie sprawdziliście. Jeżeli miałbym wskazać platformę na jakiej lepiej jest zagrać, wskazałbym pecety, niemniej wersja konsolowa również się sprawdza - nawet jeżeli momentami trzeba wysilić wzrok czy odrobinę się nagimnastykować, to wciąż znakomity tytuł

8,5
Frostpunk w wersji konsolowej to wciąż znakomita rozrywka
Plusy
  • Znakomita rozrywka, która ani trochę się nie zestarzała
  • Bogata wersja, zawierająca wszystkie DLC
  • Niemalże wszystkie zalety wersji pecetowej
Minusy
  • No, może graficznie nie tak spektakularna
  • Niewielkie czcionki i konieczność mocnego wytężania wzroku
Komentarze
2
alinka3019
Gramowicz
21/10/2019 10:52

Wiedźmin 3 za FREE!

http://bit.ly/31pAyaP

szd
Gramowicz
14/10/2019 17:09

Na PS4 pro i 55" telewizorze 4K wygląda to całkiem ładnie. Na pewno ładniej i płynniej niż na moim wiekowym laptopie :)