Recenzja gry Diesel Brothers: Truck Building Simulator. Panie, a na kiedy to autko będzie gotowe?

Adam "Harpen" Berlik
2019/07/09 13:35
0
0

Niby symulator, ale odkręcanie śrubek przez karoserię nie stanowi tu większego wyzwania. Ba! Jest nawet konieczne do wymontowania drzwi.

Recenzja gry Diesel Brothers: Truck Building Simulator. Panie, a na kiedy to autko będzie gotowe? Diesel Brothers: Truck Building Simulator to gra, której można zarzucić naprawdę sporo w kwestii mechaniki rozgrywki, oprawy wizualnej czy nawet polonizacji. Tak, tak – polonizacji, chociaż mamy do czynienia z produkcją rodzimego studia Code Horizon wydaną przez PlayWay. Tym bardziej powinna zaskoczyć was informacja, że te wszystkie minusy, o których przeczytacie w kolejnych akapitach nie zniechęciły mnie do tego, by przyjmować coraz trudniejsze zlecenia polegające na odrestaurowywaniu potężnych czterokołowców. Zwłaszcza, że poza trybem dla jednego gracza Diesel Brothers: Truck Building Simulator zawiera także multiplayer, dzięki któremu możemy bawić się wspólnie z trzema innymi domorosłymi mechanikami.

Cała kampania poprzedzona jest bardzo przydatnym tutorialem składającym się z kilku rozmaitych zadań pozwalających nam na zapoznanie się ze wszystkimi niuansami rozgrywki. W tym momencie Diesel Brothers: Truck Building Simulator nie ma licznika czasowego, więc nie musimy śpieszyć się z wykonaniem zlecenia, ale kiedy przystąpimy do właściwej zabawy, nie będzie już tak różowo. Terminy zaczną wisieć nam nad głową tak, jak w każdym innym warsztacie samochodowym, a my postaramy się zrobić wszystko, by zadowolić swoich klientów. Nie wejdziemy z nimi jednak w bezpośrednią interakcję, bo Diesel Brothers: Truck Building Simulator w wielu kwestiach stawia na umowność. Dlatego też po wizycie na złomowisku, kupieniu części i zamontowaniu ich na przyczepkę wystarczy przenieść się do warsztatu, a owa przyczepka, ni stąd ni zowąd również się w nim pojawi. Same zlecenia przyjmujemy natomiast przy komputerze, gdzie zwykle możemy wybierać spośród rozmaitych misji różniących się od siebie poziomem trudności.

Diesel Brothers: Truck Building Simulator zabiera nas jednak nie tylko do wspomnianego już warsztatu samochodowego czy na złomowisko, bowiem akcja toczy się również w obrębie kilku innych lokacji, takich jak np. lakiernia czy piaskarnia. W późniejszej fazie zabawy możemy także wybrać się na aukcję celem licytowania rozmaitych samochodów, które następnie – a jakże – odnowimy i sprzedamy z zyskiem. Choć nie zawsze, bo recenzowana produkcja oferuje nie tylko możliwość zarabiania pieniędzy, ale pozwala na… i tutaj mega zaskoczenie – testowanie swoich terenówek w piaskownicy lub też podczas wyścigów. Tak, tak – Code Horizon trochę rozmieniło się na drobne, przez co Diesel Brothers: Truck Building Simulator to nie tylko symulator, ale i gra wyścigowa z dość topornym, niekoniecznie sprawiającym frajdę modelem jazdy.

Nie da się ukryć, że Diesel Brothers: Truck Building Simulator adresowane jest raczej do wąskiego grona odbiorców. Jeśli przypadł wam do gustu chociażby Car Mechanic Simulator, to opisywane dzieło rodzimej firmy również was zainteresuje, ale wszystkich innych warto przestrzec przed powolną, niekiedy wręcz żmudną rozgrywką, która – co ciekawe – ma swój urok i potrafi odstresować po ciężkim dniu. Odkręcanie śrubek (nawet przez karoserię, to ma być symulator?), malowanie drzwi, szukanie nowej maski na złomowisku, usuwanie rdzy, znowu malowanie… Nie wydaje się to szczególnie zajmujące, ale dawkując sobie Diesel Brothers: Truck Building Simulator można naprawdę spędzić miło czas, o ile będziemy w stanie przymknąć oko na wymienione już uproszczenia czy też to, że gra posiada niezbyt dobrą grafikę.

Diesel Brothers: Truck Building Simulator zawiera oczywiście całkiem rozbudowany aspekt ekonomiczny. Zarobione pieniądze możemy bowiem wydać na rozmaite sposoby. Oczywiste wydaje się to, że powinniśmy je inwestować w rozwój własnej firmy, a więc ulepszenia garażu, w którym z czasem pojawi się np. kolejne stanowisko do pracy. Nic nie stoi jednak na przeszkodzie, by znalazły się w nim kosmetyczne dekoracje (graffiti na bramie? czemu nie?). Możemy także kupować nowe części oraz kolejne samochody. Część funduszy niekiedy warto przeznaczyć na kampanie reklamowe, gadżety lub nagrody dla klientów. Warto wspomnieć, że wykonywanie zleceń zwiększa naszą liczbę fanów. Im większa liczba sympatyków, tym więcej przedmiotów w sklepach (części, elementów dekoracyjnych, kalkomanii i nie tylko).

GramTV przedstawia:

Jak już wcześniej napisałem, polska wersja językowa Diesel Brothers: Truck Building Simulator pozostawia wiele do życzenia. Ewidentnie widać, że wytyczne do zleceń były tłumaczone w jakimś arkuszu kalkulacyjnym podzielonym na rozmaite pola, a następnie gra próbowała złożyć te komunikaty w spójną całość. Jak wyszło? „Pomaluj część typu drzwi przód lewe na mat pink i zamontuj go w samochodzie”. Okej. No to podchodzimy do auta i co się okazuje? „Naciśnij E to open drzwi”. Podobne kwiatki znajdziemy w szczegółowym opisie zadania, bo tam również bez problemu zauważymy, że niektóre wyrazy zostały wstawione z puli dostępnych słów, co również zaburza konstrukcje zdań i budzi uśmiech politowania. „Jestem szalony, ale zawsze miałem pink samochód”.

Diesel Brothers: Truck Building Simulator zostało skonstruowane tak, by osoby grające w pojedynkę mogły bez problemu ukończyć wszystkie etapy, ale mimo wszystko całość dużo lepiej sprawdza się w multiplayerze. Tutaj również mamy pewien zgrzyt, bo po zaproszeniu do zabawy innego gracza ten pojawia się w formie dwuwymiarowej planszy. Nie wiem czemu, ale przypomniała mi się taka tekturowa podobizna Michaela Jordana z filmu Kevin sam w domu. Rozumiem, że gra jest budżetowa, ale wymodelowanie trójwymiarowej postaci nie jest chyba aż tak wielkim problemem.

Podsumowując, Diesel Brothers: Truck Building Simulator jest produkcją niezwykle trudną do oceny. Z jednej strony grafika nie zachwyca, mechanika rozgrywki zawiera liczne uproszczenia, a długie czasy ładowania między niewielkimi lokacjami potrafią zniechęcić do zabawy. Z drugiej natomiast całość ma swój niepowtarzalny urok, dzięki któremu mozolne wkręcanie śrubek, malowanie drzwi czy też licytowanie nowych części samochodowych przypadnie do gustu wszystkim, którzy wcześniej naprawili niejeden pojazd w Car Mechanic Simulator. I to właśnie do nich skierowane jest nowe dzieło Code Horizon, któremu ostatecznie zdecydowałem się wystawić szóstkę z plusem.

6,5
Diesel Brothers: Truck Building Simulator nie jest grą dla każdego, ale osoby, którym spodobał się Car Mechanic Simulator powinny sprawdzić nową produkcję studia Code Horizon
Plusy
  • kilka różnych lokacji (warsztat, złomowisko, lakiernia, piaskarnia, itd.)
  • powolna rozgrywka potrafi odstresować
  • przydatne, rozbudowane samouczki
  • tryb dla jednego i wielu graczy
  • wiele sposobów na wydawanie zarobionych pieniędzy
  • możliwość testowania samochodów w piaskownicy lub na wyścigach
Minusy
  • liczne uproszczenia (np. odkręcanie śrubek przez karoserie)
  • tekturowe postacie 2D w multiplayerze
  • długie czasy ładowania
  • kiepska oprawa graficzna
  • polska wersja językowa
  • model jazdy mógłby być bardziej dopracowany
Komentarze
0



Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!