PUBG wreszcie pojawił się na konsoli, ale póki co nie jest to dobra wiadomość, bo przed twórcami jeszcze sporo pracy w zakresie optymalizacji.
PUBG wreszcie pojawił się na konsoli, ale póki co nie jest to dobra wiadomość, bo przed twórcami jeszcze sporo pracy w zakresie optymalizacji.
Już na samym początku rozgrywki, kiedy lecimy samolotem nad wyspą, by za chwilę stoczyć na niej "ostateczną walkę na śmierć i życie" odczuwamy, że PUBG na Xbox One strasznie klatkuje, co widać chociażby wtedy, gdy spojrzymy na minimapkę. Mówi się, że ludzkie oko nie widzi więcej niż 30 FPS-ów (owszem, widzi!), ale w tym przypadku moje widziało ledwie 20 klatek na sekundę albo i mniej. Lecąc ze spadochronem nietrudno zauważyć tekstury doczytujące się na naszych oczach i rozmyte obiekty otoczenia. Kiedy już staniemy na ziemi, jest nieco lepiej i momentami faktycznie gra utrzymuje stałe 30 klatek na sekundę, ale nigdy nie wiadomo, czy za chwilę – z różnych względów – ich liczba nie zmniejszy się o połowę. Jak to się zazwyczaj kończy, nietrudno zgadnąć, prawda?
![]()
Playerunknown's Battlegrounds na Xbox One można zarzucić również niekoniecznie udany projekt interfejsu użytkownika. Zarządzanie ekwipunkiem nie jest intuicyjne. Czasem nawet lepiej po prostu wszystko wyrzucić z plecaka na podłogę i podnieść jedynie to, w co chcemy szybko wyposażyć naszą postać (możemy to zrobić jednym przyciskiem). Widać, że autorzy starali się, by pod tym względem konsolowy PUBG spełnił oczekiwania graczy, ale ewidentnie coś poszło nie tak. Oby z czasem twórcy zdecydowali się na przeprojektowanie tego elementu rozgrywki – jeśli to się stanie, gracze z pewnością poczują ulgę, bo obecnie wszystko przebiega tu zbyt wolno, a kilka sekund potrzebnych na założenie nowego stroju czy też wyposażenie się w nowy rodzaj broni może mieć ogromne znaczenie w trakcie rozgrywki.
![]()
Opisane wyżej niedociągnięcia sprawiają, że obecnie ciężko polecić komukolwiek zabawę z Playerunknown's Battlegrounds na Xbox One. Nawet pomimo faktu, że rozgrywka, tak jak na PC, oferuje potężną dawkę adrenaliny i sprawia, że w momencie, kiedy słyszymy kroki zbliżającego się przeciwnika, zaczynamy odczuwać dreszczyk emocji. To nadal świetna gra przeniesiona z komputerów, ale wymaga ona jeszcze dopracowania. Nawet jeśli oprawa wizualna pozostanie bez zmian w stosunku do wersji, którą miałem okazję testować, ale twórcy zadbają o to, by tytuł utrzymywał stałe 30 klatek na sekundę, to będę mógł powiedzieć, że warto kupić konsolowe PUBG, bo nie o grafikę tutaj chodzi. Tymczasem jednak odradzam zakup, bo gra - mimo że znajduje się w programie Xbox Game Preview – kosztuje ponad 100 złotych. Dużo za dużo, jak na produkt w tak kiepskim stanie technicznym.
![]()
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!