Fullbright ponownie udowadnia, że można stworzyć krótką, ale zapadającą w pamięć grę, oferującą nieskomplikowaną rozgrywkę i wciągającą historię.
Fullbright ponownie udowadnia, że można stworzyć krótką, ale zapadającą w pamięć grę, oferującą nieskomplikowaną rozgrywkę i wciągającą historię.
Zdradzanie jakichkolwiek dodatkowych informacji powiązanych ze scenariuszem gry Tacoma nie ma większego sensu, bo ponownie (w sensie tak, jak w Gone Home) mamy tutaj do czynienia z niezwykle krótką produkcją. Dotarcie do napisów końcowych zajmuje od trzech do maksymalnie czterech godzin. Wszystko zależy od tego, jak bardzo zagłębimy się w nagrania czy zapiski pozostawione przez zaginionych. Trzeba jednak powiedzieć, że historia przygotowana na potrzeby recenzowanej produkcji z pozoru wydaje się nieciekawa i oparta na doskonale znanych schematach. Z czasem nabiera tempa i podejmuje niezwykle istotne zagadnienia, pokazując między innymi reakcje ludzi znajdujących się w ekstremalnie trudnych sytuacjach. Na jaw wychodzą także nieznane wcześniej informacje o bohaterach oraz inne, niezwykle ciekawe wątki opowieści.
![]()
Układanie kolejnych fragmentów łamigłówki i odkrywanie wydarzeń, jakie spotkały członków załogi stacji kosmicznej Tacoma jest naprawdę angażujące. To zasługa świetnego rozwiązania w mechanice zabawy. Aby osiągać postępy w rozgrywce, musimy odtwarzać specjalne nagrania pozostawione przez zaginionych. Początkowo może wydawać się, że stajemy się tu biernym odbiorcą, jak w wielu innych tytułach, gdzie obecność audiologów pozwala jedynie na wsłuchiwanie się w ich zawartość. Tutaj jest jednak inaczej.
![]()
Tacoma może pochwalić się niesamowitą atmosferą, którą poczujemy już po kilku minutach rozgrywki, zanim jeszcze trafimy do pierwszego skrzydła tej stacji kosmicznej. Nie jest to jednak gra w żadnym stopniu artystyczna, jak chociażby Podróż czy Abzu, które również są tzw. symulatorami chodzenia, ale przykuwają do siebie właśnie ze względu na nietypowy wygląd lokacji , rozpoczynając przy tym debaty na temat "czy gry mogą być sztuką". Tacoma nie jest sztuką, jest też bardzo krótka, ale jednocześnie intryguje od samego początku aż do końca. Szkoda tylko, że ten koniec następuje zbyt szybko. W niczym nie usprawiedliwia więc to ceny produkcji ustalonej na poziomie 19,99 euro, czyli około 85 złotych. Mimo wszystko tytuł warto dodać do swojej listy życzeń na Steamie i czekać na zimową obniżkę.
![]()
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!