Geniusz na każdym froncie - recenzja Call of Duty: Modern Warfare Remastered

Adam "Harpen" Berlik
2016/11/08 18:30

Odświeżona wersja Call of Duty: Modern Warfare to pozycja obowiązkowa dla wszystkich miłośników pierwszoosobowych strzelanek.

Geniusz na każdym froncie - recenzja Call of Duty: Modern Warfare Remastered

Przez kilka lat Call of Duty było synonimem FPS-ów osadzonych w realiach II wojny światowej, ale przy okazji Call of Duty: Modern Warfare zdecydowano się na zmianę realiów i zaoferowano graczom możliwość wzięcia udziału we współczesnym konflikcie zbrojnym, co okazało się strzałem w dziesiątkę. Zmiany poszły jednak dużo dalej, bo kampania przypominała interaktywny film akcji, a i w trybie wieloosobowym zmiany były widoczne gołym okiem. Dzięki temu gra wyznaczyła zupełnie nowe standardy na wielu płaszczyznach sprawiając, że pierwszoosobowe strzelanki możemy podzielić na te wydane przed i po premierze Call of Duty: Modern Warfare.

Nic więc dziwnego, że po niemal dziesięciu latach zdecydowano się na przygotowanie odświeżonego wydania Call of Duty: Modern Warfare, które z dopiskiem Remastered ukazało się na konsolach obecnej generacji (Xbox One i PlayStation 4) oraz komputerach osobistych. Jeśli planujecie zagrać w recenzowaną produkcję to przede wszystkim powinniście wiedzieć, że nie jest to remaster przygotowany "na kolanie", którego twórcy zaoferowali wyłącznie oprawę graficzną podbitą do rozdzielczości High Definition. To remaster przez duże R.

Usprawnienia w jakości oprawy graficznej ewidentnie widać na każdym kroku - to nie rozciągnięte tekstury podbite do wyższej jakości, ale klasyka bazująca na zupełnie nowym silniku. Wystarczy rzucić okiem na porównania jakości grafiki, by dostrzec, że nie wszystkie elementy otoczenia odwzorowano w skali 1:1, bo gdzieniegdzie brakuje detali znanych z oryginału, ale pojawiają się za to nowe szczegóły. W oczy rzuca się ulepszony system oświetlenia i świetnie wykonane modele postaci (spójrzcie tylko na ich twarze), a także rozmaite drobiazgi, takie jak np. wnętrze pojazdu w jednej z początkowych misji, które prezentuje się nieco inaczej niż w edycji z 2007 roku.

GramTV przedstawia:

Kampania to oczywiście klasyka z niesamowitą reżyserią i systemem strzelania dającym ogromną frajdę. Istny rollercoaster z niezapomnianą postacią Kapitana Price'a, który towarzyszy nam w kolejnych, wyjątkowo angażujących misjach. Poszczególne zadania zapadły graczom w pamięć na lata, dlatego możliwość rozegrania ich raz jeszcze, tym razem w znacznie ulepszonej oprawie, to ogromna przyjemność. Zwłaszcza, że Call of Duty: Modern Warfare oferuje prawdopodobnie jeden z najlepszych etapów w dziejach elektronicznej rozrywki - mowa rzecz jasna o poziomie zatytułowanym "Wszyscy w kamuflażu", gdzie wspólnie jako snajper przedzieramy się przez ukraińską Prypeć u boku Kapitana MacMillana.

Call of Duty: Modern Warfare Remastered zawiera niezapomniany tryb wieloosobowy, który w momencie premiery gry w 2007 roku wprowadził wiele nowości, w tym przede wszystkim możliwość zdobywania punktów doświadczenia i odblokowywania nowych rodzajów broni oraz perków dla naszego bohatera. Tak, jak w kampanii, również tutaj rdzeń zabawy nie uległ zmianie, więc zapomnijcie o wszystkim, co znacie z najnowszych odsłon Call of Duty, czyli podwójnych skokach i bieganiu po ścianach. Mecze są znacznie mniej dynamiczne, ale dzięki świetnej konstrukcji map stawiają większy nacisk na konieczność opracowywania taktyki, a nie zręczność gracza. Szkoda tylko, że na starcie otrzymujemy zaledwie 10 map, a pozostałe sześć znanych z oryginału ukaże się do końca bieżącego roku w formie DLC.

Call of Duty: Modern Warfare Remastered dostępne jest jako część drogich edycji specjalnych Call of Duty: Infinite Warfare i do działania wymaga posiadania płyty z najnowszą odsłoną serii w napędzie. Powodem takiego stanu rzeczy są oczywiście kwestie finansowe. Gracze byli znacznie bardziej chętni do zakupu Call of Duty: Modern Warfare Remastered, które miało być jedynie dodatkiem do Call of Duty: Infinite Warfare, ale praktyce okazało się, że jest jednak zupełnie odwrotnie i to odświeżone Modern Warfare jest dużo bardziej rozchwytywane niż Call of Duty: Infinite Warfare. A przecież nowe Call of Duty musi się sprzedać.

Recenzowany tytuł pokazuje, jak powinno tworzyć się odświeżone wersje gier. Udowadnia, że wydawanie remasterów produkcji dostępnych na rynku zaledwie kilka lat nie ma większego sensu, a na ewentualne przypomnienie zasługują jedynie tytuły wprowadzające co najmniej powiew świeżości do gatunku. W przypadku Call of Duty: Modern Warfare było to jednak coś więcej - rewolucja, która sprawiła, że w 2007 roku FPS-y wjechały na zupełnie nowe tory. Dlatego też osoby, które jeszcze nie miały okazji zagrać we wspomnianą produkcję, mają świetną okazję do nadrobienia zaległości, a ci, którzy znają Call of Duty: Modern Warfare, będą mieli ogromną przyjemność z ponownego ukończenia kampanii i rywalizacji sieciowej.

8,5
Tak powinny wyglądać remastery
Plusy
  • znacznie ulepszona oprawa graficzna w stosunku do oryginału z 2007 roku
  • kampania dla pojedynczego gracza mimo upływu lat nadal stoi na bardzo wysokim poziomie
  • wciągający tryb sieciowy
Minusy
  • tylko 10 z 16 map w trybie sieciowym
  • remaster wymaga zakupu Call of Duty: Infinite Warfare w edycji specjalnej
Komentarze
24
DJQuicksilver
Gramowicz
10/11/2016 15:54

Heeeeeej chyba ktoś tu zapomnial o optymalizacji ...remaster jaki Infinite warfare maja ogromne problemy ze stutteringiem. Większość graczy na całym swiecie skarzy się na to ze na gtx 1080 i 980 a także na 970 nie mogą pograc bo im skacze. Mam to samo i się zapytuje kto to puscil w swiat no kto? A activision radośnie mowi ze będzie patch, chociaż znając problemy będzie 100 patchow. Druga sprawa... dlaczego redaktorzy nie testują tej gry po katem wydajności mam wrazenie ze ktoś to odaplil i wylaczyl a recke napisał z dupy.. żeby na gtx 980 i 16 gb ramu nie moc pograc bez przeszod skandal. O ile remaster jeszcze jest na silniku advaced warfare to infinite już całkowicie rozpierdala się na każdym sprzeci,e zwłaszcza na wypasionym..

DJQuicksilver
Gramowicz
10/11/2016 15:54

Heeeeeej chyba ktoś tu zapomnial o optymalizacji ...remaster jaki Infinite warfare maja ogromne problemy ze stutteringiem. Większość graczy na całym swiecie skarzy się na to ze na gtx 1080 i 980 a także na 970 nie mogą pograc bo im skacze. Mam to samo i się zapytuje kto to puscil w swiat no kto? A activision radośnie mowi ze będzie patch, chociaż znając problemy będzie 100 patchow. Druga sprawa... dlaczego redaktorzy nie testują tej gry po katem wydajności mam wrazenie ze ktoś to odaplil i wylaczyl a recke napisał z dupy.. żeby na gtx 980 i 16 gb ramu nie moc pograc bez przeszod skandal. O ile remaster jeszcze jest na silniku advaced warfare to infinite już całkowicie rozpierdala się na każdym sprzeci,e zwłaszcza na wypasionym..

Usunięty
Usunięty
10/11/2016 08:02

> Widać że materiał sponsorowany. Widać że grane na PS4. Recenzja bardzo jednostronna.> Nie pojawił się ani jeden negatywny aspekt który jest poruszany przez tysiące wkurzonych> konsumentów. Single może i dobrze odświeżony, ale multi to absolutna, okrojona porażka.> Konsolowcy pewnie chwalą bo nigdy nie mogli poczuć największego smaczku w COD 4.>> Remastered oferuje:> - Fov do 80> - FPS cap 90, w singlu 125> - Brak modów dzięki którym cod w ogóle jeszcze żyje na rynku> - Co za tym idzie brak promoda> - Brak serwerów dedykowanych społeczności> - Zmieniony balans który leży, jugg jest za mocny, m16 z asystą celowania to przesada,> - - - zwiększony scope sway na snajpach bez powodu.> - Brak konsoli> - Brak configu> - Brak edytora map> - Nie da się bounceować> - Okropna grafika w multi. Raven zakamuflowało brzydkie i zarazem zbyt detaliczne. Dodano> bloom żeby każda mapa świeciła jakby miało dojść do zrzutu bomby atomowej.> - Wymuszona akceleracja>> Zabrano absolutnie wszystko, co przyczyniło się do ogromnej popularności coda na pc o> której konsole mogły tylko marzyć.Dzięki za tego posta, bo już się podjarałem po artykule ale na szczęście trafiłem, na Twój komentarz.




Trwa Wczytywanie