HOPA w czasie II wojny światowej - recenzja gry Agent Walker: Tajemnicza Przygoda

Adam "Harpen" Berlik
2016/09/12 14:30
0
0

Choć zmieniły się realia, Artifex Mundi wciąż podąża utartą ścieżką, wprowadzając kosmetyczne zmiany czy usprawnienia w znanej formule.

HOPA w czasie II wojny światowej - recenzja gry Agent Walker: Tajemnicza Przygoda

Nie ukrywam, że zasiadając do gry Agent Walker: Tajemnicza Przygoda liczyłem na coś więcej niż zaoferowali twórcy, bo o ile osadzenie akcji w realiach II wojny światowej okazało się świetnym pomysłem, o tyle sama realizacja tej idei pozostawia sporo do życzenia. Choć sama rozgrywka oferuje mnóstwo frajdy, tak samo jak poprzednie tytuły katowickiego studia, potencjał fabularny został zmarnowany.

Historia rozgrywa się w 1942 roku na terenie Europy i traktuje o poszukiwaniu Włóczni Przeznaczenia. Już w pierwszych scenach dochodzi do nieoczekiwanego zwrotu akcji. Szybko zdobywamy mityczny artefakt, ale jeszcze szybciej pada on łupem niepowołanych ludzi. Nie pozostaje nam nic innego, jak ruszyć na jego poszukiwania i wypełnić powierzoną nam misję.

Sama opowieść jest więc raczej typowa, a o tym, że akcja toczy się w trakcie II wojny światowej momentami w ogóle byśmy nie wiedzieli, gdyby nie regularna obecność żołnierzy na ekranie. Agent Walker: Tajemnicza Przygoda stawia bowiem nacisk na przedstawienie szczegółowo wykonanych, kolorowych lokacji - taki klimat zupełnie nie pasuje do zaproponowanych realiów.

GramTV przedstawia:

Jeśli mieliście okazję zagrać w któregokolwiek przedstawiciela gatunku HOPA, w grze Agent Walker: Tajemnicza Przygoda poczujecie się jak w domu. To klasyczna przygodówka dla okazjonalnych graczy, w której eksplorujemy świat, rozmawiamy z postaciami, zbieramy przedmioty i używamy ich w odpowiednich miejscach, by rozwiązać łamigłówki. Nie brakuje także plansz z ukrytymi obiektami, gdzie wskazujemy określone przedmioty widoczne na ekranie. Tradycyjnie dostępne są wskazówki i opcja pomijania trudniejszych fragmentów, co powinno ucieszyć mniej doświadczonych odbiorców.

Mechanika jest więc doskonale znana, ale tym razem Artifex Mundi nieco zmienia podejście do plansz z ukrytymi obiektami. Musimy znaleźć przedmiot, a gdy wskażemy, gdzie się on znajduje, dana rzecz zostanie przesunięta w taki sposób, byśmy mogli podnieść skrywające się za nią świecidełko. Nieznacznie zmodyfikowano także interakcje z postaciami, bo teraz możemy wybrać kwestię dialogową przed rozpoczęciem rozmowy. Warto także przyjrzeć się animacjom - pod tym względem to najbardziej zaawansowana produkcja w historii katowickiego studia.

Agent Walker: Tajemnicza Przygoda to piękna gra. Wszystkie lokacje przykuwają oko gracza, ale szkoda, że ponownie otrzymujemy przegląd wszystkich kolorów w palecie barw, a nie mroczniejszą opowieść. Osadzenie akcji w realiach II wojny światowej to świetny pomysł i liczę, że Artifex Mundi jeszcze z niego skorzysta, tworząc ciekawszą historię, bo samej mechanice rozgrywki nie można tu wiele zarzucić. Recenzowany tytuł choć nie zmusza do wysilenia szarych komórek tak, jakbyśmy sobie tego życzyli, zapewni fanom gatunku HOPA kilka godzin dobrej zabawy.

7,0
Angażująca szare komórki mechanika, nieciekawa opowieść
Plusy
  • zróżnicowane i ciekawe zagadki
  • świetnie zaprojektowane, klimatyczne lokacje
Minusy
  • nieciekawa fabuła
  • styl graficzny nie pasuje do realiów II wojny światowej
Komentarze
0



Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!