Podczas betatestów znaleźliśmy 5 powodów dla których warto zagrać w Nioh od studia Team Ninja.
Podczas betatestów znaleźliśmy 5 powodów dla których warto zagrać w Nioh od studia Team Ninja.
Mechanika rozgrywki w Nioh jest oparta na wyprowadzaniu lekkich i ciężkich ataków oraz unikania ciosów poprzez wykonywanie przewrotów. Kluczem do sukcesu okazuje się umiejętność obserwowania zachowania przeciwnika i odpowiedniego zarządzania paskiem wytrzymałości. Brzmi jak Dark Souls i gra się w to, jak w Dark Souls, ale z tą różnicą, że zamiast średniowiecznych zamków i walki z rycerzami (w wielkim uproszczeniu, rzecz jasna, bo gry From Software z tej serii oferują znacznie bardziej zróżnicowane lokacje) mierzymy z innymi samurajami oraz przerażającymi bestiami.
Na każdym kroku widać, że Team Ninja adresuje swoje dzieło przede wszystkim do fanów twórczości From Software. Można nawet powiedzieć, że nie chodzi wyłącznie o entuzjastów popularnych Soulsów, ale także graczy, którzy preferują bardziej dynamiczny styl rozgrywki a la Bloodborne. W grze Nioh, tak jak w Bloodborne, próżno szukać tarczy (są natomiast strzelby oraz łuki), ale możemy zasłonić się przy użyciu miecza. Ostatecznie nadchodząca produkcja na wyłączność PlayStation 4 stanowić będzie wypadkową tego, co znamy z Dark Souls i Bloodborne.
![]()
Naprawdę. Nikt nie wrzuca gracza na głęboką wodę. Rozbudowany samouczek wyjaśnia podstawowe zasady rozgrywki i pozwala zapoznać się z bardzo ciekawie skonstruowanym systemem walki. Nioh to gra w której można pobłądzić, ale jedynie w obrębie danej lokacji, bo nie ma z góry wyznaczonego celu, a twórcy nie prowadzą gracza za rękę, nagradzając jego determinację i chęć odkrywania danego obszaru. Kampania podzielona jest na misje, więc nie możemy podążyć w złym kierunku, a dodatkowo przed rozpoczęciem wykonania zadania zostaniemy poinformowani, jaki poziom doświadczenia powinniśmy posiadać, by poradzić sobie z ukończeniem etapu. Mimo wszystko każdy poziom jest dość złożony, a odnalezienie dalszej ścieżki może okazać się nie lada wyzwaniem.
Zwłaszcza na początku, ale potem wcale nie jest lepiej. Jesteśmy przekonani, że nawet weterani Soulsów spędza co najmniej kilkadziesiąt minut w pierwszej lokacji, by opanować system walki i pogodzić się z faktem, że bohater ginie po otrzymaniu raptem trzech ciosów, a brak jakiejkolwiek nawigacji zmusza do wielokrotnego powtarzania tych samych fragmentów. Gra jest jednak bardzo uczciwa, a każda śmierć protagonisty wynika z nieuwagi gracza lub braku jego umiejętności - system walki bazuje na zdolnościach użytkownika, a to, jaki oręż posiada jego wirtualne alter ego ma drugorzędne znaczenie. Oznacza to, że Nioh stanowi idealną propozycję także dla miłośników rozmaitych wyzwań. Już teraz na YouTube można zobaczyć speedruny z wersji przedpremierowej czy też walki z bossami na pierwszym poziomie doświadczenia.
![]()
Zamiast ognisk w Nioh są kapliczki, pełniące funkcje punktów kontrolnych, gdzie przede wszystkim wydajemy zdobyte punkty doświadczenia na rozwijanie poszczególnych statystyk. W trakcie eksploracji rzadko trafimy na nowe checkpointy, ale prędzej odblokujemy przydatne skróty, które pozwolą chociażby szybko dobiec do bossa. Po śmierci odrodzimy się przy ostatnio aktywowanej kapliczce i będziemy musieli pokonać jeszcze raz wszystkich przeciwników, których spotkamy na swojej drodze. Przy kapliczkach można ofiarować przedmioty, dzięki którym wyrazimy chęć na zabawę w trybie kooperacji. Wówczas do naszego świata przybędzie inny gracz i pomoże nam w przechodzeniu danej lokacji.
![]()
Na wielu płaszczyznach. Podczas eksploracji świetnie zaprojektowanych lokacji mamy ochotę "lizać ściany", by odkryć wszystkie sekrety, a oglądając przerywniki filmowe, zastanawiamy się, o co tutaj tak właściwie chodzi. Wiemy, że musimy pomóc głównemu bohaterowi w odnalezieniu tego, czego szuka, a żeby to zrobić, powinniśmy zabić wszystkich, których spotkamy na swojej drodze. Oglądając cut-sceny w demie Nioh można odnieść wrażenie, że będzie ich dość sporo, ale wydarzenia nie zostaną przedstawione wprost i będziemy mogli je zinterpretować na wiele sposobów. Skłoni to więc graczy do dyskusji, nie obejdzie się także bez spekulacji i odkrywania tajemnic świata gry.
![]()