VR w służbie ludzkości - ciąg dalszy

Piotr Nowacki
2016/03/24 18:00
0
0

Gogle VR mogą zmienić życie - ludzkie i nie tylko.

Prawie rok temu Myszasty w swoim tekście VR w służbie ludzkości pisał o najróżniejszych zastosowaniach gogli do wirtualnej rzeczywistości. Skupił się wówczas głównie na zastosowaniach w wojsku, przemyśle, turystyce lub edukacji. Pojawiły się jednak sposoby na użycie takich gogli, których wtedy nie przewidział.

Wirtualna rzeczywistość zainteresowała wiele organizacji pozarządowych. Została uznana za idealny sposób, aby uzmysłowić ludziom skalę niektórych problemów. Konflikt na Bliskim Wschodzie zrodził wiele mitów, sytuacja mieszkańców Syrii oraz innych krajów tego regionu jest nierzadko bagatelizowana. Gogle VR to jeden ze sposób na zmianę spojrzenia ze strony opinii publicznej. VR w służbie ludzkości - ciąg dalszy

Jordania, której populacja wynosi niewiele ponad 6 milionów przyjęła około miliona uchodźców z Syrii. Tak mały kraj nie jest jednak w stanie zapewnić godnych warunków tak gigantycznej liczbie osób uciekających przed wojną. Dlatego też Organizacja Narodów Zjednoczonych we współpracy z reżyserem Chrisem Milkiem stworzyła film Clouds over Sidra nakręcony z perspektywy dwunastoletniej dziewczynki, która znalazła się w takim właśnie obozie.

Podobne rozwiązanie wybrało Amnesty International, które postanowiło wykorzystać wirtualną rzeczywistość przy swoich akcjach ulicznych. W swoim krótkim filmie pokazywali przechodniom sytuację w syryjskim mieście Aleppo, które zostało zdewastowane przez ciągłe bombardowania. Amnesty International odnotowało o około 16% większą ilość deklaracji wsparcia finansowego dzięki tej akcji.

Ta technologia zmienia również obraz dziennikarstwa. ABC News wykorzystuje wirtualną rzeczywistość do przełomowych reportaży. Teraz z pomocą wirtualnej rzeczywistości widzowie mogą się przenieść m.in. do zniszczonego przez trzęsienia ziemi Nepalu czy też obejrzeć z bliska rządzoną przez komunistyczny reżim Koreę Północną. Przygotowane zostały również dokumenty o mniejszym ciężarze gatunkowym, jak naprzykład zapis bożonarodzeniowego krajobrazu w Nowym Jorku. Wszystkie dotychczas przygotowane przez ABC News materiały można zobaczyć pod tym adresem.

GramTV przedstawia:

Inny obszar, w którym wykorzystuje się wirtualną rzeczywistość to ochrona praw zwierząt. Organizacja Last Chance for Animals stworzyło akcję o nazwie Factory Farm 360, z podobną inicjatywą wyszło również Animal Equality. W tym wypadku gogle pozwoliły zobaczyć z bliska życie zwierząt w warunkach hodowlanych, rozejrzeć się po kurnikach i chlewniach, zobaczyć z bliska tłok i ścisk w jakim spędzają one całe życie. Efekty projektu iAnimal można zobaczyć tutaj.

Polskie stowarzyszenie Otwarte Klatki (którego sam jestem członkiem) wzięło przykład z tych inicjatyw i postanowiło podobną akcją przeprowadzić w Polsce. Kampania Jak one to znoszą? pokazuje, jak naprawdę wygląda chów klatkowy, i jak bardzo rzeczywistość różni się od wizji szczęśliwej kury, która pojawia się w reklamach jajek. Dlatego też w związku ze zbliżającą się wielkanocą aktywiści Otwartych Klatek postanowili wyjść na ulice i pokazać, jak wygląda codzienność kury, która swoje całe życie spędza w klatce.

12 i 13 marca w dziewięciu polskich miastach pojawiły się stoiska, na których można było zobaczyć założyć gogle VR na głowę, by na własne oczy zobaczyć, jak wygląda życie na przemysłowej fermie. Reakcje przechodniów mówią same za siebie.

Co warto zauważyć, takie akcje jak przeprowadziły Amnesty International i Otwarte Klatki nie wymagały wysokich nakładów finansowych. Wykorzystane zostały podstawowe gogle, które działaniem przypominają Google Cardboard, które swego czasu Kamil Ostrowski opisywał na gram.pl - same gogle pozbawione są ekranu, obraz wyświetla zamontowany w nich smartfon.

Oczywiście, Oculus Rift za 3000 złotych dostarczy lepszych, bardziej realistycznych wrażeń. Jednak filmy wyświetlane nawet na takich podstawowych goglach mogą zaważyć na tym, czy niewinne zwierzę będzie musiało spędzić całe życie na powierzchni niewiele większej niż kartka A4 lub spowodować, że znajdzie się więcej osób chętnych, by wesprzeć działania humanitarne dla najbardziej potrzebujących. Wirtualna rzeczywistość może potencjalnie zmienić bardzo wiele niewielkim kosztem.

Komentarze
0



Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!