Warsaw Games Week - relacja z targów

Katarzyna Dąbkowska
2015/10/25 23:20
0
0

Jak wypadła pierwsza edycja warszawskich targów?

Warsaw Games Week - relacja z targów

W zeszłym tygodniu odbyło się Poznań Game Arena. My również tam byliśmy, a nawet podzieliliśmy się z Wami wrażeniami z imprezy. W tym tygodniu zaś swoich targów doczekała się Warszawa w postaci Warsaw Games Week. Jak wypadła jej pierwsza edycja? Zapraszamy do naszej relacji.

Co było?

Wystawcy

W pierwszym dniu targów mogli wziąć udział media, zaproszeni goście oraz osoby, które zdecydowały się kupić bilet za ponad sto złotych. Jeśli ktoś chciał komfortowo zwiedzić hale i ograć wszystkie dostępne tytuły, to piątek był najlepszym wyborem. Na dwóch halach rozmieszczone zostały stanowiska wystawców. Pierwszą halę zajęły Microsoft, Ubisoft, Nintendo i pomniejsi wystawcy. Na drugiej rządziły Cenega i PlayStation. Pierwszego dnia udało mi przyjrzeć takim produkcjom jak Rise of the Tomb Raider, Street Fighter V, Anno 2205, Batman: Arkham Knight na PC (wreszcie działa!), Halo 5: Guardians, grom z serii LEGO, produkcjom od Nintendo czy najnowszemu Just Dance. Znalazło się też trochę sprzętowych nowinek, takich jak fotele i kierownice do grania w ścigałki, czy cieszące się niezwykłą popularnością PlayStation VR.

Co było?, Warsaw Games Week - relacja z targów

Poza tym gracze mogli dobrać się do NBA 2K16, najnowszego Guitar Hero, zobaczyć jak wygląda Mad Max, Deus Ex: Rozłam Ludzkości czy Uncharted 4: Kres złodzieja. Popularnością cieszyły się też najnowsze odsłony serii Assassin's Creed, Forza czy Call of Duty. Piątkowa wejściówka VIP pozwoliła mi na zbadanie praktycznie każdego zakątka targów, bywały jednak tak bardzo rozchwytywane gry, do których kolejka ustawiała się na kilkadziesiąt osób. Najlepszym tego przykładem było nadchodzące Star Wars Battlefront.

Atrakcje, konkursy

Jeśli chodzi o liczbę atrakcji, wystawcy nie zawiedli. Dosłownie co kilkadziesiąt minut rozpoczynały się konkursy na różnych stanowiskach. Podczas nich można było wygrać sporo plakatów, koszulek, przypinek, smyczek czy innych gadżetów. Ci, którzy mają jakiekolwiek pojęcie o swoich ulubionych produkcjach, mogli wyjść z targów z wypchanymi torbami. Ciekawie działo się też na stanowisku Just Dance, gdzie profesjonalne tancerki prezentowały nową odsłonę. Fajna atrakcja czekała też na stoisku PlayStation, gdzie gracze mogli stworzyć specjalny filmik, w którym wcielali się w pilota X-winga ze Star Wars: Battlefront. Mnie osobiście się nie udało, bo kiedy w końcu stanęłam w kolejce, okazało się, że specjalnie do tego przygotowany kokpit napotkała przerwa techniczna.

Na stanowiskach co raz potykałam cosplayerów, z którymi można było zrobić sobie zdjęcie. Zdecydowanie najlepiej wyglądał Master Chief, choć Lara Croft, czy Evie z AC Syndicate też przyciągały całkiem sporą publiczność.

Nie zabrakło też atrakcji dla fanów motoryzacji. W strefie PlayStation mogliśmy zobaczyć Mercedesa promującego Driveclub, a w strefie Xboksa - Lamborghini. Oba te auta były fenomenalne, jednak największą publiczność można było spotkać przy aucie, w którym z pewnością zakochaliby się wielbiciele Mad Maksa. Co ciekawe, samochód stanowił też stanowisko do grania. W bagażniku auta umieszczono ekran i konsolę z podłączonymi padami.

GramTV przedstawia:

W strefie PlaySytation mogliśmy spotkać też członków zespołu Afromental, którego członkowie mierzyli się z Guitar Hero Live. Piątkowa impreza premierowa gry nie obyła się jednak bez pewnych problemów technicznych i ostatecznie Afromental zdołał popisać się swoją umiejętnością gry na plastikowych gitarach dopiero w sobotę.

Największą popularnością cieszyli się odwiedzający imprezę YouTuberzy. Na scenach pojawili się między innymi ROJO, Rezi czy JDabrowsky. Widząc frekwencję pod scenami miałam wrażenie, że większość młodych ludzi, którzy pojawili się tego dnia na targach nie przyszło tam ogrywać nowych tytułów, a spotkać się jedynie ze swoimi idolami.

Czego brakowało?

Miejsca

Pierwszego dnia było czym oddychać. Drugiego i trzeciego miałam problemy w poruszaniu się wąskimi korytarzami. Kiedy dodatkowo pojawiały się gwiazdy robiło się naprawdę ciasno i czasami niebezpiecznie. Stoisko PlayStation, choć naprawdę ciekawie zrobione, miało dość nieprzemyślane umiejscowienie sceny, dając fanom małą przestrzeń na zabawę. W pewnym momencie czuło się wiszącą w powietrzu tragedię. Hale Expo XXI to zdecydowanie za mało miejsca dla takiej liczy przybywających i mam nadzieję, że w przyszłym roku organizatorzy, jeśli chcą rozwinąć imprezę, zdecydują się na większą powierzchnię.

Czego brakowało?, Warsaw Games Week - relacja z targów

Cosplayerów...

I tego żal mi najbardziej. Kiedy przykładowo na Poznań Games Arena cosplayerów pojawiało się sporo, tak WGW wypadło nieco marnie. Cosplayerów było jak na lekarstwo, a większość z nich była zaproszona przez poszczególnych wystawców. Nie mniej jednak udało mi się złapać kilka postaci z League of Legends, Borderlands, Assasin's Creed czy Deus Ex. Większość cosplayerów wzięła też udział w konkursie zorganizowanym przez Cenegę, jednak i tutaj brakowało tego klimatu światowych imprez, choć stroje w niektórych przypadkach były fenomenalne.

Będzie sukces?

Jak na pierwszą edycję, Warsaw Games Week było naprawdę udane. I choć wielkością WGW daleko jeszcze do PGA, warszawskie targi zostały przygotowane w naprawdę zachodnim stylu. My liczymy na następną edycję imprezy w przyszłym roku. Miejmy nadzieję, że będzie większa od tegorocznej i pojawią się na niej firmy, których w tym roku zabrakło, takie jak Riot Games czy Wargaming.

Komentarze
0



Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!