PlayStation Portable - w co zagrać przed nadejściem PlayStation Vita? Część pierwsza

Mateusz Kołodziejski
2012/01/08 16:30

Umarł król, niech żyje król! – krzyknęli branżowi po ogłoszeniu premiery PlayStation Vita. Wieść o śmierci starego króla jest jednak przedwczesna. Potężna baza użytkowników i bogata biblioteka niezapomnianych tytułów jeszcze długo utrzymywać będą PlayStation Portable przy życiu. Przyjrzyjmy się zatem najważniejszym spośród tych gier, które sprawią, że do konsoli wracać będziemy jeszcze latami.

Umarł król, niech żyje król! – krzyknęli branżowi po ogłoszeniu premiery PlayStation Vita. Wieść o śmierci starego króla jest jednak przedwczesna. Potężna baza użytkowników i bogata biblioteka niezapomnianych tytułów jeszcze długo utrzymywać będą PlayStation Portable przy życiu. Przyjrzyjmy się zatem najważniejszym spośród tych gier, które sprawią, że do konsoli wracać będziemy jeszcze latami. PlayStation Portable - w co zagrać przed nadejściem PlayStation Vita? Część pierwsza

O tym, że PlayStation Portable żyje i jest w niezłej formie najlepiej świadczy baza jego użytkowników, która w tej chwili przekracza 71,5 mln. W parze z tymi imponującymi wynikami sprzedaży idzie stale wydłużająca się lista tytułów zawierająca wiele pozycji wprost obowiązkowych dla fanów wirtualnej rozrywki. Wbrew powszechnej opinii mówiącej o tym, że gry na PSP to tylko lepsze lub gorsze porty z konsol stacjonarnych, na przenośnym sprzęcie Sony nie brakuje pozycji ze wszech miar wyjątkowych, które w znacznej części pozostały produkcjami ekskluzywnymi. Dla nich właśnie warto zaopatrzyć się w PlayStation Portable nawet u progu wejścia na rynek PlayStation Vita.

W tym artykule przypomnimy o grach akcji, wyścigach i grach sportowych, które zakręcić się powinny w każdym czytniku UMD. Natomiast w drugiej części tekstu, który ukaże się na dniach, przybliżymy najlepsze platformówki, bijatyki, strategie oraz RPG.

Najlepsze gry akcji

Najlepsze gry akcji, PlayStation Portable - w co zagrać przed nadejściem PlayStation Vita? Część pierwsza

Przegląd najlepszych gier akcji dostępnych na PSP zaczniemy od tytułu ikonicznego dla konsol Sony. God of War zagościł na przenośnej konsoli dwukrotnie i cóż to były za odwiedziny! Obie przygody Kratosa wyciskają z konsoli wszystkie rezerwy mocy i są wzorem w kwestii jakości oprawy wizualnej i intensywności rozgrywki. O tym, jak wysoki poziom wykonania prezentuje zarówno God of War: Chains of Olympus, jak i God of War: Duch Sparty może świadczyć fakt, że po podciągnięciu grafiki do standardów HD trafiły one na PlayStation 3 w postaci God of War Origins.

Bóg wojny nie jest wcale jedynym ekskluzywnym tytułem ze stacjonarnych konsol Sony, który doczekał się również swojej odsłony na PSP. Podobnie stało się w przypadku znanym z PlayStation 3 Resistance. Jednak nawet bez tego chlubnego rodowodu Resistance: Retribution zasługuje na uwagę jako najlepsza przenośna strzelanina. Niektórych zdziwić może fakt, że tym razem akcję obserwujemy zza pleców bohatera, jednak w żaden sposób nie umniejsza to przyjemności z pakowania ołowiu w kolejne fale Chimer.

Inną znaną marką kojarzoną z Sony jest Metal Gear. Na PlayStation Portable ukazało się do tej pory aż sześć tytułów z tej serii i każda z nich zasługuje na uwagę, jednak najważniejszą z nich jest bezsprzecznie Metal Gear Solid: Peace Walker. Oprócz znanych rozwiązań i jak zwykle wciągającej fabuły, gra oferuje też garść nowinek. Najciekawszą z nich jest rozbudowa bazy i związany z nią wątek ekonomiczny. Co ciekawe, w kryjówce znajduje się również hangar, w którym zlecić możemy budowę własnego Metal Geara!

Misje, w których bierzemy udział w pościgach samochodowych nie są w grach akcji niczym odkrywczym. Jak jednak wyglądałaby produkcja, w której fragmenty nie są jedynie elementem rozgrywki, a stanowią jej zasadniczą część? Odpowiedzią na to pytanie jest Pursuit Force, jeden z najlepszych ekskluzywnych tytułów dostępnych na PSP, a przy tym fantastyczny pastisz hollywódzkich produkcji. Ten tytuł najlepiej opisują trzy słowa: czysta, nieograniczona akcja. Wyobraźcie sobie taką scenę: policjant wychodzi przez okno pędzącego radiowozu na dach, rzuca się w kierunku wozu prowadzonego przez bandytów, zabija ich w czasie lotu, po czym wskakuje do środka przez przednią szybę i jedzie dalej. Ot, w tej grze to normalka. W 2008 roku ukazała się kontynuacja w postaci Pursuit Force: Extreme Justice i trzeba przyznać podtytułem jest bardzo adekwatny do zawartości.

Jednym z zewnętrznych studiów, które najszybciej dostrzegło potencjał drzemiący w PSP był Rockstar. W efekcie na handhelda trafiły aż trzy odsłony najpopularniejszej serii tego studia. W przeciwieństwie do wielu innych twórców ojcowie GTA nie ulegli pokusie machnięcia na kolanie portów gier z PlayStation 2 i przygotowali produkcje specjalnie z myślą o sprzęcie Sony. W pierwszej kolejności w czytnikach UMD zakręciła się płytka z Grand Theft Auto: Liberty City Stories i wywołało to prawdziwą euforię. Wciągająca kampania, wielkie miasto, ogromna swoboda działań i oprawa godna handhelda nowej generacji to tylko najważniejsze atuty tej pozycji.Rockstar uważał jednak, że stać go na więcej, a my przekonaliśmy się o tym na własne oczy w dniu premiery Grand Theft Auto: Vice City Stories, które zupełnie rozbroiło nas luzackim klimatem Policjantów z Miami, który wprost wylewał się ekraniku.

Gry akcji, które z założenia łączą w sobie intensywną rozgrywkę podzieloną na krótkie etapy, doskonale sprawdzają się na konsolach przenośnych. Nie może więc dziwić fakt, że poza wymienionymi tytułami na PSP można znaleźć jeszcze wiele innych ciekawych reprezentantów tego gatunku. Jeżeli spodobało Wam się God of War, powinniście zwrócić również uwagę na Dante’s Inferno, które jest kieszonkowym klonem wersji z konsol stacjonarnych. Fani asasyńskiej sagi zachwycą się kolei pięknie prezentującym się Assassin’s Creed: Bloodlines kontynuujące wątek Altaira.

Skrytobójcy mają pełne ręce roboty również w naszych czasach, a przekonają Was o tym dwie odsłony Syphon Filter, Dark Mirror oraz Logan's Shadow. Seria, która debiutowała jeszcze na PlayStation One, przeżywa na PSP drugą młodość pozwalając zasmakować niebezpiecznego życia agenta, przy którym 007 to laluś i siusiumajtek. Współczesne pole walki konwencjonalnej pokazuje z kolei znana również z PlayStation 3 seria SOCOM: Bravo Team, która sprawdza się doskonale jako pozycja do grania w kooperacji lokalnie lub przez sieć. Z kolei wojnę przyszłości obejrzymy dzięki Tom Clancy's Ghost Recon: Advanced Warfighter 2 oraz jej luźnej kontynuacji o podtytule Predator.

Najlepsze gry wyścigowe

GramTV przedstawia:

PlayStation Portable to prawdziwe eldorado dla miłośników sportów samochodowych. Liczba dostępnych gier wyścigowych poprawi przyprawić o zawrót głowy, szczególnie, że z reguły prezentują one wysoki poziom. Listę tych najlepszych otwiera Burnout Legnds. Jest to swojego rodzaju The Best Of…, ponieważ składają się na niego najlepsze tryby, samochody i tory wszystkich trzech odsłon serii wydanych na PlayStation 2. Rozgrywka opierająca się na taranowaniu oponentów jest niezwykle satysfakcjonująca, bo czy może być coś lepszego niż odebranie zwycięstwa rywalowi poprzez zepchnięcie go na bandę i obserwowanie jak w zwolnionym tempie rozpada się na kawałeczki? Otóż to, nie może. Wydany w 2008 r. Burnout Dominator kontynuuje tradycje poprzednika, kładąc przy tym nieco większy nacisk na umiejętności prowadzenia samochodu. Dla każdego coś miłego.

Zmieńmy teraz nieco klimaty. Motorstorm właścicielom PlayStation 3 pozwolił ścigać się na błotnistych bezdrożach, tropikalnej wyspie czy zrujnowanym mieście. Natomiast posiadacze PSP dostali od BigBig Studios niepowtarzalną okazję, by poszaleć na torach zlokalizowanych na kole podbiegunowym. Dlatego też linii startowej w Motorstorm: Arctic Edge, poza standardowymi maszynami, ustawiają się teraz również pługi i skutery śnieżne. Kluczem do zwycięstwa jest wykorzystanie atutów poszczególnych pojazdów, ponieważ trasy oblodzone niczym polskie drogi zimą, a bezczelność rywali dorównuje czasem tej naszych rodzimych kierowców. Mocne wrażenia gwarantowane. Najlepsze gry wyścigowe, PlayStation Portable - w co zagrać przed nadejściem PlayStation Vita? Część pierwsza

Czas na krótką podróż w przyszłość, ponieważ i tam wyścigi są jedną z najpopularniejszych dyscyplin sportowych. Przynajmniej według wizji studia SCEE Liverpool, które na potrzeby konsolki Sony stworzyło dwie odsłony Wipeout. Koła zostały zastąpione przez poduszki antygrawitacyjne, a silniki spalinowe przez ich rakietowe odpowiedniki, ale reszta pozostaje bez zmian – o tym kto znajdzie się pierwszy na mecie decydują umiejętności kierowcy. Nie zaszkodzi oczywiście pomóc sobie dodatkowo zebranym na trasie dopalaczem czy bardzo pomocnym zestawem rakiet samonaprowadzających.

Wszystkie wymienione do tej pory tytuły zachowywały rozsądne proporcje między walką na torze, a regułą, według której zwyciężą ten, kto do mety dotrze jako pierwszy. Rozgrywka w Twisted Metal: Head On jest wolne od tego typu ograniczeń. Tutaj liczy się tylko nieograniczona destrukcja i zostawienie za sobą jak największej ilości płonących wraków. Pod tym względem grze tej znacznie bliżej do strzelanek niż samochodówek w klasycznym ich rozumieniu. Wrażenie to pogłębia jeszcze bogaty arsenał, na który składają się różnego rodzaju karabiny, wyrzutnie rakiet i miny. Jeżeli dodam do tego pojazdy pokroju samochodu lodziarza czy spycha, to powinniście wiedzieć już mniej więcej czego się spodziewać – ostrej jazdy.

Oczywiście na Twisted Metal lista interesujących tytułów się nie kończy. Najlepszym tego przykładem jest Split/Second, w której ścigamy się ku uciesze zasiadających przed telewizorami widzów. Aby gawiedź była zadowolona zawody trzeba było urozmaicić filmowymi efektami specjalnymi, stąd walące się budynki, eksplodujące cysterny a nawet ostrzał rakietowy nie są tutaj niczym niezwykłym. Jeżeli jednak najdzie nas ochota na wyścigi bez udziwnień również nie powinniście mieć powodów do narzekań. W kolejce na wypróbowanie czeka MX vs. ATV Untamed oraz MX vs. ATV Untamed, gdzie za kierownicą motorów crossowych i quadów zmagać się będziemy z konkurentami, piaskiem i żwirem. Ci, którzy nie chcą się brudzić i nad bezdroża przedkładają asfalt ucieszą się z UMD zawierającego Midnight Club: LA Remix albo jednej z wielu odsłon Need for Speed, począwszy od zręcznościowego Undergroud aż po na wpół symulacyjny Pro Street. Mówiąc o symulacjach nie można nie wspomnieć o przenośnej wersji Gran Turismo, które choć odstaje nieco poziomem od swoich odpowiedników z dużych konsol, to wciąż dostarcza jeden z najlepszych modeli jazdy na PSP.

Najlepsze gry sportowe

Najlepsze gry sportowe, PlayStation Portable - w co zagrać przed nadejściem PlayStation Vita? Część pierwsza

Od jakiej gry rozpocząć zestawienie topowych gier sportowych na PSP? Oczywiście od najlepszej piłki kopanej, a tytuł ten przynależy serii FIFA. Tak jak w przypadku pozostałych platform kolejna jej odsłona pojawia się cyklicznie, a najnowsza z nich, FIFA 12 oddaje do dyspozycji posiadaczy konsolki imponującą liczbę 500 klubów i 15 000 piłkarzy z całego świata. Oczywiście z roku na rok poprawie ulega oprawa graficzna, jednak różnice nie są tutaj tak znaczące jak w przypadku konsol stacjonarnych. Na uznanie zasługuje natomiast z pewnością system sterowania. Pomimo, że w przeciwieństwie do kontrolera PlayStation 3, PSP nie posiada dodatkowych triggerów (L2 i R2) EA Sports udało się sprawić, że czujemy pełną kontrolę nad prowadzonym zawodnikiem i mamy wpływ na zachowania kolegów z drużyny.

Jak można się domyślać, EA Sports nie ma monopolu na wirtualną piłkę nożną na PSP. Serii FIFA rok w rok po piętach depcze jej odwieczny konkurent od Konami. Nadrzędnym celem twórców Pro Evolution Soccer 2012 było to, by gracz doświadczył emocji znanych z prawdziwych spotkań, oglądanych w telewizji lub na stadionach. Efekt ten w dużej mierze udało się osiągnąć poprzez poprawienie animacji piłkarzy, ulepszoną grafikę oraz oświetlenie. Osoby, które miały kontakt z wcześniejszymi odsłonami docenią też z pewnością usprawnienie sztucznej inteligencji członków naszej drużyny, ale i przeciwników. PES 12 ustępuje nieco rywalowi szczególnie na polu licencjonowanych klubów, ale jest ciekawą alternatywą dla tych, którym nie odpowiada formuła „gały” od Electronic Arts.

Schodzimy teraz z murawy, ale tylko po to, by zaraz wbiec na rozgrzane reflektorami parkiety amerykańskich hal sportowych. NBA 2K12 to produkcja o długiej tradycji, która w swojej dziedzinie zasadniczo nie ma konkurencji. Nie znaczy to, że stoi w miejscu. Wręcz przeciwnie, z roku na rok jest coraz bardziej dopracowana i nie licząc oprawy wizualnej, nie odbiega od swoich "dużych" odpowiedników. W najnowszej odsłonie producenci wprowadzili szereg nowości, wśród których najważniejszy to tryb Legends. Jeżeli przypadła Wam do gustu możliwość prześledzenia kariery Michaela Jordana w poprzedniej edycji, będziecie wniebowzięci, ponieważ poza uwielbianym Bullsem pokierować można jeszcze 14 innymi legendami koszykówki, takimi jak Larry Bird, Magic Johnson, Patrick Ewing, Karl Malone i Scottie Pippen. W roku 2011 mieliśmy do czynienia z największym od dekad opóźnieniem rozpoczęcia sezonu NBA. Patrząc z tej perspektywy NBA 2K12 wydaje się ciekawą alternatywą, zwłaszcza, że nasze rozgrywki mogą toczyć się wszędzie tam, gdzie zabierzemy konsolkę.

Rzecz jasna nie samymi sportami drużynowymi żyją posiadacze PSP. Dlatego jeśli znudzi Wam się widok spoconych facetów uganiających się za piłką nic nie stoi na przeszkodzie, aby udać się na wirtualne pole golfowe i pozachwycać się widokami od czasu do czasu próbując również wbić piłeczkę do dołka. A kiedy mówimy o golfie na przenośnej konsoli Sony, możemy mieć na myśli albo PGA Tour, albo kolorowe i zabawne Everybody's Golf. Choć obydwie serie traktują o tej samej tematyce, znacząco się od siebie różnią. I różnice te nie sprowadzają się jedynie do wrażeń estetycznych. Jak łatwo się domyślić pierwsza z wymienionych gier aspiruje do miana symulatora, podczas gdy druga stawia na przystępność i luźną atmosferę. Niezależnie jednak od tego, na który z wymienionych tytułów padnie nasz wybór możemy być pewni, że dane nam będzie zasmakować wielu niesamowitych zwycięstw i spektakularnych porażek, z których słynie golf.

Jak pewnie zdążyliście się już zorientować, w zestawieniu brakuje sportów walki. Wbrew pozorom nie jest to wcale przeoczenie. Zostaną one przedstawione w drugim artykule, w części poświęconej bijatykom.

Komentarze
18
Usunięty
Usunięty
09/01/2012 20:41
Dnia 08.01.2012 o 17:40, MATEmasagrator napisał:

> słaba ta lista > ja osobiście polecam te tytuły na PSP, spędziłem przy nich tysiące godzin! > > - Disgaea (1ka, co prawda port, ale świetnie się spisuje mobilnie, spędzone 300h+) > - DJ Max Portable (2ka,3ka,BlackSquare,Clazziquai, w sumie będzie 2-3 tysiące godzin > lub więcej) > - Monster Hunter Freedom (2nd G/3ka, spędznone ok 400-500h na tytuł) > - Dissidia (ok 200h) > - Crisis Core (ok 200h) Zwróciłeś uwagę o jakich kategoriach jest mowa w tekście? Chciałbyś, żebym MHF opisał jako jako wyścigi czy grę sportową? To dopiero pierwsza część. Tak jak jest napisane w części drugiej znajdą się RPG, strategie, bijatyki i platformówki. I tak się składa, że są w nim uwzględnione prawie wszystkie gry, o których wspominasz.

a przepraszam, faktycznie nie zauważyłem, że to część pierwsza

MATEmasagrator
Gramowicz
Autor
09/01/2012 15:44
Dnia 08.01.2012 o 22:09, knopfler napisał:

A Vita nie będzie czasem wstecznie kompatybilna? Bo obiło mi się o uszy że będzie i teraz nie wiem co myśleć.

Kompatybilność będzie występować, ale nie tak jak to sobie wyobrażaliśmy. W tytuły z PSP na PSVita zagramy, o ile kupimy je w cyfrowej dystrybucji na PlayStation Network. Z oczywistych przyczyn, nie ma możliwości odpalenia UMD na nadchodzącej konsolce.

Usunięty
Usunięty
08/01/2012 23:00

następnym razem może opiszecie każda gre w osobnym newsie ? Kilka linijek tekstu i malutki obrazek dla kilku gier to widocznie limit pracy... po co tak dzielić ?




Trwa Wczytywanie