W samo południe z oceanem marketingowej niekompetencji

Łukasz Wiśniewski
2012/01/04 12:00
8
0

Powiadają, że w marketingu nie ważne, co mówi się o marce, grunt by się mówiło. Cóż, chyba są wyjątki od tej zasady, jak chociażby przypadek kontrolera N-Control Avenger i szefa działu PR z firmy Ocean Marketing...

Powiadają, że w marketingu nie ważne, co mówi się o marce, grunt by się mówiło. Cóż, chyba są wyjątki od tej zasady, jak chociażby przypadek kontrolera N-Control Avenger i szefa działu PR z firmy Ocean Marketing... W samo południe z oceanem marketingowej niekompetencji

Internet żyje własnym rytmem, szybkim rytmem. Wielkie afery i dramaty rodzą sie i umierają w ciągu dni. Gdy tydzień temu siadałem do pisania felietonu, sprawa o której dziś wspomnę dopiero pojawiła się w sieci jako ciekawostka. Zaraz potem wybuchła burza, nastąpił wysyp memów... a dziś w zasadzie temat należy do historii. Pozostał pewien niesmak, firma Ocean Marketing i Paul Christoforo zdobyli... jakby to rzec... nieSławę. Producent kontrolera N-Control Avenger szuka nowej firmy od PR, a na targach PAX zwolniło się jedno stoisko. A wszystko rozpoczął jeden nieuprzejmy email napisany przez Paula Christoforo do zniecierpliwionego klienta.

Wszystko zaczęło się w sumie niewinnie. Klient imieniem Dave dopytywał się, kiedy dotrą do niego dwa przedpremierowo zamówione kontrolery N-Control Avenger. Firma Ocean Marketing, reprezentująca producenta tych wypasionych padów (fotka urządzenia jest nieco poniżej), zapewniała, że zdąży z wysyłką na święta, ale czas mijał i klient się zaniepokoił. Paul Christoforo podał termin 17 grudnia, dwa dni później Dave upewniał się, czy wszystko idzie zgodnie z planem. Wtedy zaczęło się robić ciekawie. Tego samego dnia dostał dwie sprzeczne informacje: że kontrolery nie opuściły jeszcze Chin i że są już w USA, ale czekają na odprawę celną.

Tu też rozpoczęła się erozja języka angielskiego w mailach. Nie wiem, jak wy, ale ja bym się zmartwił odpowiedzią They are in the USA now in customs so its wither before or after Christmas.. Zwiędną przed lub po Gwiazdce? W tym świetle braki w interpunkcji czy połknięty apostrof to mały pikuś... No dobra, oczywiście zamiast wither powinno być either, ale w oficjalnym mailu od przedstawiciela producenta takie kwiatki nie powinny się zdarzać. Dave zaczął naciskać, zwłaszcza, że opóźnienie dostawy łączyło się z... obniżką ceny w nowych zamówieniach. Zaczął dopytywać się, czy jego zamówienie nie może być objęte podobną zniżką, czy też ma je wycofać i złożyć nowe, korzystniejsze dla niego finansowo. Otrzymał odpowiedź pełną złośliwości, w której zasugerowano mu, że zamówień jest na tyle dużo, że jak najbardziej może wycofać swoje, a Paul nawet chętnie sam sprzeda te dwa kontrolery na eBay. Na koniec pomylił imię klienta.

Klientowi puściły nerwy i wypocił potężnego maila, w którym nie był specjalnie uprzejmy. Dodał też w polu "do wiadomości" kilku znanych dziennikarzy, oraz jednego z założycieli Penny Arcade, Mike'a Krahulika... Szef działu PR Ocean Marketing powinien w tym momencie postarać się złagodzić kurs, ale odpisał jeszcze bardziej jadowicie (i niegramatycznie). Z maila Dave i wszyscy dopisani przez niego do tej "listy mailingowej" dowiedzieli się, że Paul Christoforo zna mnóstwo ważnych ludzi. Dowiedzieli się też, że ma 38 lat, jest z Bostonu i - pośrednio, poprzez treść - że chyba ma problemy z językiem angielskim. Nagromadzenie błędów, zahaczających o lolspeak było imponujące. No i ilość personalnych, wulgarnych wycieczek do klienta też. Mike Krahulik zapewnił Dave'a, że ta firma nie będzie miała stoiska na PAX East (Penny Arcade Expo). Paul Christoforo nie skojarzył, kim jest Mike i zrobiło się na tyle ciekawie, że sprawa trafiła na łamy Penny Arcade. No i wybuchła fala memów.

Teraz pora zatrzymać się na chwilę i zastanowić nad tym, co się wydarzyło. Praca w branży PR potrafi być piekielnie stresująca. Fachowiec jednakże powinien trzymać nerwy na wodzy. Jak doszło do tego, że Paul Christoforo narobił takiej obory? Widzę kilka możliwości. Jedna to totalne przemęczenie i frustracja związana z wielką niewiadomą dotyczącą dostawy kontrolerów N-Control Avenger. Tak zresztą brzmi oficjalna linia obrony szefa PR w Ocean Marketing. Oczywiście z psychologicznego punktu widzenia możliwy jest też epizod psychotyczny lub cyklofrenia... Wpływ napojów wyskokowych również należy rozważyć. Ja jednak podejrzewam jeszcze coś zupełnie innego, o czym w sumie nie wspominano by głośno. Otóż w wielu firmach oficjalne maile wysyłane są nie przez jedną osobę, do tego często ową korespondencję domyślnie firmuje najwyższa szarżą osoba. W tym wypadku możliwa jest złośliwość zawiedzionego pracownika, do tego takiego, który nie najlepiej zna język angielski. Rodowitego Bostończyka bowiem trudno podejrzewać o aż takie kwiatki w pisowni...

Trop dotyczący zatrudniania kogoś, kto z mową Szekspira nie jest za pan brat pojawia się też w kanale Ocean Marketing na Twitterze. Najpierw mamy Ocean Marketting, potem Ocean Stratagy (wytłuszczenia błędów zrobiłem specjalnie)... Jeśli mam rację, to zatrudnienie "taniej siły roboczej" okazało się dla tej firmy bardzo kosztowne. Oczywiście dzięki tej całej zadymie zrobiło się głośno o Ocean Marketing i o kontrolerze N-Control Avenger. O ile producentowi pada pewnie jakoś specjalnie toto nie zaszkodziło, to już Paul Christoforo oraz jego pracodawca mają przed sobą chudy okres. Nie spodziewam się, by w najbliższym czasie Ocean Marketing pozyskał zbyt wielu klientów... Opinię o ich profesjonalizmie obrazuje chociażby ten filmik (oparty o cytaty z wymiany mailowej):

GramTV przedstawia:

Gdy rozmiar strat wizerunkowych stał się oczywisty, Paul Christoforo zaczął przepraszać (po tym, jak nie poskutkowało straszenie prawnikami, to inna sprawa). Ba! Zaczął się wręcz płaszczyć. Jako, że w pewnym sensie stał się osobą bardzo znaną, wiele serwisów zamieściło wywiady z nim, w których czasem wręcz pozował na ofiarę niesłusznego wybuchu nienawiści. Mleko się jednak rozlało. Wspominałem już, że napastliwy ton w mailu od klienta nie usprawiedliwia napastliwości ze strony pracownika od PR. To zresztą chyba najgorszy aspekt tej pracy. Trzeba mieć nerwy ze stali i znosić nawet najcięższe obelgi. Nawet najgorszy cham musi dostać odpowiedź taką, jakby był 100% dżentelmenem. Rozważcie to, jeśli chodzi wam po głowie taka praca...

Oczywiście zgodnie z naturą sieci, sprawa jest już przebrzmiała. Minął tydzień, więc zapewne mój artykuł jest jednym z ostatnich w tym temacie. Jednakże nic nie zmieni faktu, że gdy wrzucimy w wyszukiwarkę grafiki hasła "Ocean Marketing" lub "Paul Christoforo", dostaniemy przede wszystkim mnóstwo złośliwych memów. Tak będzie jeszcze bardzo długo. No a czytelnicy Penny Arcade przeglądając paski komiksowe łatwo dokopią się do tego:

Pozostaje pytanie, czy dzięki temu zamieszaniu o kontrolerze N-Control Avenger dowiedziało się więcej potencjalnych klientów? Czy wy, wiedząc teraz, iż takie cacko istnieje, bylibyście skłonni je zamówić? Jeśli tak, to do istniejących technik marketingowych, określanych jako red ocean strategy i blue ocean strategy, czas chyba dodać black ocean stratagy...

Komentarze
8
Vojtas
Gramowicz
04/01/2012 22:18

To jest jeszcze ciekawe: http://courtindex.sdcourt.ca.gov/CISPublic/casedetail?casenum=DVN14325&casesite=NC&applcode=DSiedziba OM znajduje się w Kalifornii, więc...

Vojtas
Gramowicz
04/01/2012 22:18

To jest jeszcze ciekawe: http://courtindex.sdcourt.ca.gov/CISPublic/casedetail?casenum=DVN14325&casesite=NC&applcode=DSiedziba OM znajduje się w Kalifornii, więc...

Vojtas
Gramowicz
04/01/2012 22:07

@ LucasDzięki, że o tym napisałeś, bo myślałem, że w ogóle newsroom pominie ten temat. Na początek małe sprostowanie: Avenger to jest nie tyle pad, ile przystawka do pada: http://360gamercast.com/wp/2011/03/review-the-avenger/ http://www.avengercontroller.com/images/instructions_final.jpgSprawa jest też o tyle delikatna, że Avengery są świetne dla osób niepełnosprawnych i Paul mógł na tym polu mocno zaszkodzić.Druga sprawa: on jest praktycznie kapitanem, załogą i okrętem OM.Poza tym jest ciąg dalszy: http://www.escapistmagazine.com/news/view/114994-UPDATE-Ocean-Marketing-Attempts-To-Extort-Former-ClientCo do przyczyn jego zachowania powstała hipoteza, że gość ma podwyższony poziom agresji wskutek stosowania sterydów. http://kotaku.com/5871400/cut-paul-oceanmarketting-christoforo-a-breakhe-probably-just-has-roid-rage




Trwa Wczytywanie