Czytasz właśnie propozycje redakcji gram.pl do tytułu gry roku. Oddaj głos na swojego faworyta w naszym wielkim plebiscycie i wygraj laptopa!
Czytasz właśnie propozycje redakcji gram.pl do tytułu gry roku. Oddaj głos na swojego faworyta w naszym wielkim plebiscycie i wygraj laptopa!
Superbohatowie, zabójcy, policjanci - to tylko wybrane "grupy zawodowe", które odcisnęły swoje piętno na branży elektronicznej rozrywki w tym roku. Przedstawiciele tych profesji byli bohaterami najpopularniejszych produkcji ostatnich miesięcy. Jeśli na bieżąco śledzicie wiadomości publikowane na łamach naszego serwisu to nie będziecie mieć najmniejszych problemów z odgadnięciem o jakie tytuły chodzi.
W tej kategorii wybraliśmy pięć najlepszych, naszym zdaniem, gier z gatunku action/adventure, w które zagrywaliśmy się do upadłego. Chyba pierwszy raz możemy powiedzieć, że cieszymy się z tego iż mieliśmy... trudny wybór. Ale pamiętajcie, że ostateczny werdykt należy oczywiście do Was!
![]()
Dead Space 2 to chlubny przykład tego jak powinno tworzyć się sequela. Nie tylko doskonale rozwija on wątki zapoczątkowane przez pierwowzór, ale również wprowadza potrzebne nowości i skutecznie zaskakuje. Przebijając się głównym bohaterem gry przez pozornie puste korytarze nigdy nie wiemy, co czeka na nas za rogiem. Specyficzny nastrój grozy i wyobcowania nie opuszcza nas nawet na moment. Ekipa Visceral to mistrzowie suspensu.
Pamiętajmy jednak, że Dead Space 2 to nie tylko horror. Znajdziemy tutaj sporą dawkę strzelania, a nawet niekonwencjonalne elementy platformowe. Dlatego też historia Isaaca Clarke'a to godna konkurentka tych, które mają do opowiedzenia Batman, Cole, Nathan i Ezio.
W Revelations żegnamy się z renesansową Italią. Ponad pięćdziesięcioletni już Ezio przenosi się do Konstantynopola, w którym aż roi się od Templariuszy. Zabójca o gołębim sercu znów skazany jest na walkę o bezpieczeństwo świata. Jest to tak interesujący konflikt, że mało jest graczy, którzy nie zechcą wskoczyć w jego buty i wziąć sprawy w swoje ręce.
Assassin's Creed Revelations serwuje sprawdzony model rozgrywki, gdzie elementy sandboksa przeplatają się z rasową grą akcji. Autorzy nie chcieli zmieniać tego, co dobre, ale trzeba podkreślić, że w swym ostatnim dziele wprowadzili oni do tej formuły kilka nowości. Mini-gierka żywo przypominającą swą mechaniką produkcje z gatunku tower defense to tylko jeden z przykładów.
W tytuł ten warto zagrać również dlatego, by przekonać się na własne oczy, dlaczego produkcja gier wideo pochłania tak ogromne sumy. A przy jej powstawaniu nie zmarnowano nawet dolara. Zobaczcie sami.
Jeśli Xboksa 360 warto jest kupić dla Gears of War, tak PlayStation 3 warto mieć w domu tylko dla tej jednej gry. Najnowszych przygód Drake'a zazdroszczą posiadaczom konsoli Sony wszyscy - pecetowcy, użytkownicy sprzętu konkurencji, a nawet ci, którzy z grami nie mają w ogóle do czynienia. Nic dziwnego, w końcu tytuł takiego kalibru i mający taką moc oddziaływania trafia się naprawdę rzadko. Ale czy ktoś z nas nie lubi zapierających dech w piersiach ucieczek, strzelanin i nagłych zwrotów akcji połączonych z odkrywaniem pradawnych skarbów, no kto? Naughty Dog dobrze wiedzą o tym, że podobnym historiom ciężko jest się oprzeć.
Uncharted 3: Oszustwo Drake'a przełamuje tę cienką granicę między filmem a grą wideo. Rozrywka doskonała? To określenie pasuje tutaj jak ulał.
Historia Cole'a Phelpsa, weterana wojennego, który po powrocie do Stanów wstąpił w szeregi miejscowej policji najmocniejszy scenariusz ostatnich lat. Ale to tylko jeden z powodów, dla których L.A Noire znalazło się na tej liście. Dzieło Team Bondi to także popis technologiczny, który ustanowił nowy standard w dziedzinie animowania wirtualnych postaci i ciekawa mechanika rozgrywki w mistrzowski sposób łącząca grę akcji, z mozolnym, ale jednocześnie pasjonującym prowadzeniem śledztw i z elementami charakterystycznymi dla gier typu sand box. W żadnej innej grze nie widzieliśmy do tej pory niczego podobnego.
L.A Noire nie jest dziełem idealnym. Ale to właśnie jego wady przypominają nam o tym, że wciąż jest to gra wideo. Ten tytuł to naprawdę ogromny skok na przód całej branży.
Autorom udało się jakimś cudem rozwinąć doskonałe pomysły z części pierwszej oraz dołożyć sporo nowości. Teren, po którym porusza się Człowiek Nietoperz jest większy, swoboda działania szersza, scenariusz trzyma w napięciu zdecydowanie mocniej niż skrypt z "jedynki", a mechanika rozgrywki została usprawniona w każdym możliwym calu.
Mimo tego, iż Arkham City jest grą o superbohaterze, to warto w nią zagrać nawet jeśli nie przepada się za historiami o osobnikach, którzy lubują się w nakładaniu majtek na obcisłe spodnie. W dziele Rocksteady na próżno szukać wad. Lepiej poświęcić ten czas na świetnej zabawie i poznawaniu najmroczniejszych zakątków Gotham City, w którym jest co robić, nawet po zakończeniu nie tak krótkiego wątku głównego. Nie ważne czy na co dzień grywasz w RPGi czy FPSy - Batman: Arkham City po prostu nie wolno Ci przegapić!