Gears of War 3 ponownie odda do naszej dyspozycji mapę Gridlock, uwielbianą przez fanów pierwszej i drugiej części. Oprócz niej pojawi się jeszcze dziewięć zróżnicowanych lokacji.
Gears of War 3 ponownie odda do naszej dyspozycji mapę Gridlock, uwielbianą przez fanów pierwszej i drugiej części. Oprócz niej pojawi się jeszcze dziewięć zróżnicowanych lokacji.
Checkout (w polskiej wersji Kasa) to zrujnowane centrum handlowe, pełne mniej lub bardziej użytecznych miejsc, w których możemy skorzystać z rozmaitych osłon, a zarazem świetne pole do popisu dla graczy, którzy lubią działać w grupie. Ewidentnie widać, że kiedyś wszystko tętniło tu życiem. Pozostały wystawy z napisem „wyprzedaż”, szyldy sklepów, ruchome schody, rozmaite regały stanowiące świetną kryjówkę, w przeciwieństwie do szklanych lad – gdy schowamy się za jedną z nich, wystawimy się na pewną śmierć.
Thrashball (w polskiej wersji Arena) - bardzo ciekawie prezentuje się to, że właściwy mecz rozpoczyna się w szatni, a teatrem działań jest... stadion. Kluczowym elementem tej lokacji są loże, które dają drużynie znaczną przewagę nad zespołem przeciwnika. Z loży możemy przeprowadzić zmasowany atak na jednostki wroga. Loża to również dobry punkt widokowy – mamy pogląd niemal na całą mapę.
Gridlock jest mapą doskonale znaną z Gears of War 1 i Gears of War 2. Kiedyś miejsce to było gratką dla turystów, którzy bawili się w kafejkach czy eleganckich barach nad rzeką. Teraz jednak lokacja jest szaro-bura, a wszystko zostały w niej pokryte popiołem. Nieopodal znajduje się wypalony krater, który jest symbolem upadku rasy ludzkiej na planecie Sera. Jeśli posiadamy Silverbacka, czyli zbroję po założeniu której przeobrazimy się w mecha, to możemy bez obaw iść przed siebie i likwidować kolejne cele. Jeśli nie, to jedynym słusznym rozwiązaniem jest chowanie się za kolejnymi osłonami, głównie pojazdami, i ostrzeliwanie wrogów. Warto dodać, że jest tu kilka miejsc znajdujących się na piętrach budynków będących świetnymi punktami obserwacyjnymi.
Drydock – rozgrywka na tej mapie toczy się w porcie, gdzie osłon nie ma zbyt wiele w stosunku do innych lokacji, a zatem cały czas musimy się pilnować. Dlatego też ważny jest refleks i dostrzeżenie przeciwnika zanim on zobaczy nas. Wtedy praktycznie mamy go w kieszeni – jeśli to on nas zauważy pierwszy raczej nie mamy większych szans na przeżycie. Chyba że potrafimy wykonywać szybkie uniki.
Hotel – kiedyś, zanim miała miejsce inwazja Lambent, lokacja ta była rajem dla turystów. Znajdowały się w niej bowiem ośrodki wypoczynkowe, ale, podobnie jak plaże, zostały one zalane. Teraz pozostały jedynie opustoszałe osiedla, na których walczą między sobą ludzie i niedobitki Szarańczy.
Mercy to rynek, który został zbombardowany przez UIR podczas Wojen Pendulum. Mecze rozgrywają się na dużym obszarze, a niemal wszędzie znajdziemy kładki i budynki stanowiące świetną kryjówkę dla graczy, którzy mogą także skorzystać z podwyższonej platformy. Jest ona nie tylko dobrym punktem obserwacyjnym, ale i miejscem, w którym znajdziemy sporo nowych rodzajów broni. Należy nadmienić, że osłony znajdują się zazwyczaj daleko od siebie, więc musimy pokonać kawał drogi, by znaleźć się za kolejnym murkiem czy też filarem bądź słupkiem.
Overpass (w polskiej wersji Estakada) – tutaj bardzo ważna jest szybkość, gdyż osiedle stopniowo ulega zniszczeniu i osuwa się do jaskiń znajdujących się pod ziemią, co zmusza graczy do zajmowania pozycji na uniesionej kładce. Znajdują się na niej moździerze oraz inne bronie ułatwiające pokonywanie przeciwników.
O tym, że mamy do czynienia z zapomnianym i dawno nieodwiedzanym miejscem świadczy fakt, że znajdująca się tablica wyników, o nadwyrężonej konstrukcji, może posłużyć za narzędzie eksterminacji przeciwników – warto w nią strzelić, gdy wrogowie znajdują się tuż pod nią. Bardzo często w wąskich korytarzach dochodzi do pojedynków jeden na jednego, gdzie kluczem do sukcesu jest walka w zwarciu przy użyciu piły z Lancera lub też innej broni, która szybko zadaje duże obrażenia.
Trenches (w polskiej wersji Okopy) – jeśli preferujecie walki w zwarciu to ta miejscówka została przygotowana z myślą o Was. Gracze przemierzają wąskie kopalnie i tunele w skalistych pustyniach Sery, które zostały wykute przez Szarańczę. Podobnie, jak w większości innych lokacji, tak i tutaj znajduje się świetny punkt widokowy. Jest nim ufortyfikowany bunkier. Kiedy nasza drużyna go zajmie, przeciwnicy będą w ogromnych tarapatach, gdyż odbicie go graniczy z cudem.
Jak zatem widać, Gears of War 3 będzie zawierać różnorodne mapy do rozgrywki wieloosobowej, więc z pewnością każdy gracz znajdzie swoje miejsce w sieci. Epic Games odda do naszej dyspozycji zarówno większe lokacje, w których niemal przez większość meczu będziemy na widoku, a także mniejsze, z wąskimi korytarzami i ulicami, gdzie w ruch pójdą Lancery.
