DICE w 2009 wypuściło pierwszą swoją grę Free2Play - Battlefield Heroes. Dzięki kreskówkowej grafice oraz uproszczonej mechanice, gierka w ciągu zaledwie 2 lat dorobiła się aż 7 milionów użytkowników, skutecznie stawiając czoła nawet Quake Live. Ale to nie koniec walki studia o rynek darmowych strzelanek. Kolejną propozycją szwedzkiej ekipy jest Battlefield Play4Free - postanowiliśmy sprawdzić, jak to cudo wygląda i jak się sprawuje jeszcze w wersji testowej.
B2 + BC2
Określenie Battlefield Play 4 Free hasłem "mechanika Bad Company 2 na silniku Battlefield 2" chyba najwierniej opisuje to, co przygotowało dla nas DICE. Oczywiście nie do końca, ale trafność jest co najmniej 90-procentowa. Fanom serii o polach bitewnych z pewnością zakręci się w oku łezka na widok poczciwego engine'u Battlefielda 2. Grafika BFP4F została żywcem wyjęta z produkcji, którą wielu darzy tak wielkim sentymentem. Jedyną wadą tutaj może być jedynie brak systemu destrukcji otoczenia znanego z Bad Company 2, ale nie zapominajmy, że gra ta ma nie tylko sprawiać frajdę, ale także mieć niskie wymagania sprzętowe.
I faktycznie - maszyna potrzebna do uruchomienia Battlefield Play 4 Free nie robi dziś najmniejszego wrażenia. No bo czym jest dzisiaj Pentium 4 1,7 GHz, 128 MB VRAM i 512 MB RAM? Tutaj posiadacze wszelkiej maści laptopów powinni odetchnąć z ulgą - gierka ruszy bez problemu.
Mapy i tryby
Jak już wcześniej wspomniałem, mechanika rozgrywki pochodzi z Bad Company 2. W wersji beta możemy obecnie rozgrywać mecze na jednej z dwóch odświeżonych map z Battlefield 2: Karkand i Oman. Jak na razie developerom udało się pokazać jeden tryb zabawy - Conquest. Cała rywalizacja sprowadza się więc do przejmowania 4 punktów na mapie i im więcej z nich zdobędziemy, tym szybciej licznik punktów będzie rósł. Kto pierwszy dobije do magicznego tysiąca, wygrywa.
Klasy
W Battlefield Play 4 Free mamy do wyboru 4 klasy: Assault, Medic, Engineer oraz Recon. Niestety, nie można ich zmieniać w trakcie gry, co znacząco zmniejsza dynamikę zabawy. Jeżeli więc trafimy na serwer z większą liczbą snajperów, to mamy problem. Na szczęście wraz z rosnącym gronem graczy tego typu sytuacje trafiają się coraz rzadziej. Być może jest to też zasługą ciągle ulepszanego algorytmu matchmakingu.
Wybór klas rozwiązano tak, że jeszcze przed wejściem na serwer musimy zdecydować, jaką funkcję w drużynie będziemy pełnić. W zamian za narzucenie tego ograniczenia otrzymaliśmy drzewka rozwoju dla każdej z naszej postaci, a które zostały podzielone na dwie części. Jedna ścieżka dotyczy umiejętności obsługi sprzętu (np. pilotowanie helikopterów czy rzucanie granatami), a druga walki (np. umożliwianie spawnowania się członków drużyny na naszej postaci). Dodatkowo skille zostały rozłożone na 3 różne stopnie zaawansowania. Kto grał w Battlefield Heroes, ten będzie się czuł tutaj jak u siebie - system jest bardzo podobny.
Płatności
Jeżeli chodzi o płatne elementy, to DICE niestety nie wykazało się zbytnią hojnością. Wszystko ponad podstawowy osprzęt jest płatne, ale przewaga, jaką dają specjalne przedmioty, jest co najwyżej kosmetyczna. Różnicę można z łatwością zneutralizować przykładając się bardziej do zabawy i grając rozważniej.
Pukawki
Niestety, można poczuć się nieco zawiedzionym, gdy zacznie się strzelać. Odrzut broni w przypadku karabinów Assaulta wydaje mi się nieco przesadzony. Nawet starając się unikać wypuszczania serii pocisków, celownik dość swobodnie tańczy nad naszym przeciwnikiem. Z kolei bolączką LKM-u Medica jest jego nadmierną celność przy pojedynczych strzałach. Czasami miałem wręcz wrażenie, że w rękach mam wyjątkowo grubą snajperkę, a nie karabin maszynowy. Niemniej najprawdopodobniej do czasu premiery gry DICE jeszcze wprowadzi zmiany balansujące poszczególne bronie.
Pojazdy
To, co nadaje serii Battlefield rozmach, to nie tylko duże i bogate w obiekty mapy. To również pojazdy. Tych akurat jest pod dostatkiem w Battlefield Play 4 Free. APC, czołgi, Humvee, łodzie desantowe, Black Hawki, a nawet myśliwce. Wszystko to jest i działa zaskakująco dobrze - jak na tak browserówkę, fizyka pojazdów została zrealizowana w naprawdę przyzwoity sposób.
Oddziały? Jakie oddziały?
Zarówno oryginalny Battlefield 2 jak i Bad Company 2 mogą pochwalić się rozbudowanym systemem oddziałów, niestety Battlefield Play 4 Free został owego pozbawiony. W efekcie spawnować się możemy tylko na nielicznych sojusznikach albo w odległej bazie. A trzeba zaznaczyć, że "zrzucanie się" na towarzyszach z drużyny jest tutaj dalekie od ideału. Gra bowiem nie raczy sprawdzać, czy obok miejsca naszego spawnu znajduje się jakiś przeciwnik. W efekcie pojawiamy się zdezorientowani zaraz na celowniku wroga. Mój osobisty rekord to 3 zgony pod rząd, zanim zdołałem po "postawieniu się" zrobić chociaż krok. Uprzedzając drwiny - nie, aż tak bardzo do bani nie jestem.
Poczucie realizmu? Tutaj?
W tym miejscu muszę wspomnieć o zaskoczeniu, jako wywołało u mnie Battlefield Play 4 Free. W porównaniu z Bad Company 2, mamy tutaj do czynienia tak naprawdę z obdarciem Battlefielda do samego szkieletu i esencji serii. Głównie poprzez uproszczoną grafikę i otoczenie, postacie są bardzo dobrze widoczne na tle praktycznie wszystkiego. Ma to taką konsekwencję, że każde przebiegnięcie od przeszkody do przeszkody wiążę się ze sporym ryzykiem zgonu. Gra paradoksalnie nabiera przez to realizmu, bo gracz jest zmuszony do ostrożnego zachowywania się na polu walki i przemykania od osłony do osłony. Oczywiście, nadal mamy na plecach ponad 9000 niewidzialnych plecaków ze spadochronami, ale zmiana względem BC2 jest spora.
Fajne?
Bettlefield Play 4 Free okazuje się być naprawdę obiecującą i dobrze rokującą produkcją. Oczywiście o ile weźmiemy pod uwagę fakt, że gierka jest darmowa. Płatne elementy uzbrojenia nie psują balansu, a sam styl prowadzenia rozgrywki wymusza ostrożne zachowanie, bardziej zbliżone do klasycznego Battlefield 2. Oczywiście podczas zabawy napotkamy na kilka niedoróbek, ale to wciąż wersja beta. Jeżeli teraz siedzicie w Bad Company 2 albo nadal w BF2, to Battlefield Play 4 Free nie będzie substytutem - o tym nie ma mowy. Ale jako Battlefield do grania na słabszym sprzęciem jak np. laptopie? Może być świetne.
PS. Jeżeli mieliście kiedyś objawy tzw. "gamer's sickness", czyli nadwrażliwości na niewłaściwe dobranie kąta widzenia (FOV) do rozdzielczości ekranu, to lepiej odpalajcie Battlefield Play 4 Free przy rozdziałce 4:3. Jeżeli macie monitor panoramiczny, to pozostaje gra w okienku. Mimo starań, nie znalazłem w Internecie sposobu na zmianę Field of View w BF:P4F.
