TOP 10 - gry inspirowane systemami fabularnymi

Marcin Odziewa
2010/11/30 13:00

W kolejnym wydaniu Top 10 Komix i Lucek postanowili przyjrzeć się dokładniej grom komputerowym, które powstały w oparciu o systemy fabularne, m.in. takie jak Dungeons & Dragons, Warhammer, czy Shadowrun. Mimo tego, że gry fabularne inspirowały wielu twórców wcale nie tak łatwo przenieść je na ekran komputera. Wiele takich prób zakończyło się fiaskiem jeszcze na etapie produkcji. Inne ukazały się, ale nie zdobyły wielkiego uznania i szubko odeszły w zapomnienie. Teraz będziecie mogli się zapoznać z zestawieniem dziesięciu najlepszych, zdaniem naszych redaktorów, tytułów powstałych na licencji gier fabularnych.

W kolejnym wydaniu Top 10 Komix i Lucek postanowili przyjrzeć się dokładniej grom komputerowym, które powstały w oparciu o systemy fabularne, m.in. takie jak Dungeons & Dragons, Warhammer, czy Shadowrun. Mimo tego, że gry fabularne inspirowały wielu twórców wcale nie tak łatwo przenieść je na ekran komputera. Wiele takich prób zakończyło się fiaskiem jeszcze na etapie produkcji. Inne ukazały się, ale nie zdobyły wielkiego uznania i szubko odeszły w zapomnienie. Teraz będziecie mogli się zapoznać z zestawieniem dziesięciu najlepszych, zdaniem naszych redaktorów, tytułów powstałych na licencji gier fabularnych.

10. Shadowrun - Xbox 360

10. Shadowrun - Xbox 360, TOP 10 - gry inspirowane systemami fabularnymi

Komix: Nasze zestawienie otwiera gra Shadowrun, wypuszczona na dwie platformy, Xbox 360 oraz PC. Nie była to wprawdzie pierwsza próba przeniesienia futurustycznego cyberpunkowego świata orków, smoków, magii i technologii do świata gier komputerowych. Jednak dopiero ta produkcja pozwoliła graczom spojrzeć na świat Shadowruna w trzech wymiarach. Pomysł świetny, wykonanie pozostawiało jednak sporo do życzenia. Początkowo wszystko zapowiadało się świetnie, pozytywne wypowiedzi twórców, ciekawe trailery pokazujące użycie unikatowych mocy magicznych połączonych z futurystyczną bronią. Niestety potencjał, jaki niesie ze sobą Shadowrun, nie został odpowiednio wykorzystany, dlatego ta gra uplasowała się na dziesiątym miejscu naszego rankingu.

Lucek: Swego czasu całkiem sporo grałem w Shadowruna na X360. Gra z początku robiła naprawdę dobre wrażenie, ale moim zdaniem po pewnym czasie gracz wpadał w pułapkę znużenia i przewidywalności samej gry. Bardzo podobał mi się natomiast patent pozwalający na zmierzenie się graczy konsolowych z tymi PeCetowymi – okazało się, że w internetowych potyczkach nie zawsze gracze wyposażeni w myszki i klawiatury stawali na najwyższych stopniach podium...

9. Eye of the Beholder

9. Eye of the Beholder, TOP 10 - gry inspirowane systemami fabularnymi

Komix: Klasyka klasyki, Eye of the Beholder, gra zainspirowana drugą edycją Advanced Dungeons & Dragons. Mimo, że w tym tytule nie uświadczymy wielu urozmaiconych lokacji, rozgrywka to czysta esencja AD&D. Mamy wszystko, rasy, klasy postaci, różnorodnych przeciwników, zdobywanie doświadczenia i podnoszenie poziomów. Niestety walka prowadzona była w czasie rzeczywistym, a nie z podziałem na tury. Zmieniło to Eye of the Beholder w swoistą zręcznościówkę, polegającą na jak najszybszym wciskaniu ikonek. Przez ten zabieg traciła również na znaczeniu magia, a zyskiwała czysta siła i ilość punktów życia.

Lucek: Tak jak napisał Komix, dla wielu graczy największą wadą Eye of Beholder było zrezygnowanie przez twórców z systemu turowego prowadzenia walk. Fakt faktem, że przez ten zabieg gra była postrzegana bardziej jako zręcznościówka, ale trzeba przyznać, że walki były bardzo dynamiczne i dawały masę radości. Co ciekawe, gra pojawiła się także na przenośnej platformie Nintendo – GameBoyu Advance.

8. Drakensang

Komix: Drakensang to przykład klasycznego RPG, tym razem opartego na niemieckiej grze fabularnej The Dark Eye (Das Schwarze Auge) stworzonej w 1984 roku przez Ulricha Kiesowa. Komputerowa adaptacja zachowała większość ważniejszych elementów oryginału, np. mechanikę czy system tworzenia i rozwoju postaci. Gra była moim zdaniem niezwykle interesująca, dobrze wykonana, z ładną grafiką i ciekawą fabułą. Dużym plusem był również system magii oraz czary, męczył mnie natomiast system walki.

Lucek: Wielu uważa, że Drakensang to duchowy spadkobierca (swoją drogą, modne ostatnio określenie) Baldur's Gate. Gra zachwyca przede wszystkim ciekawą i rozbudowaną fabułą, ale nie tylko. Drakensang powinien przypaść do gustu wszystkim fanom papierowych gier RPG, ze względu na spore możliwości rozwoju postaci, ale także choćby akcje oparte na tradycyjnych rzutach kostką. Jeśli dorzucimy do tego wszystkiego całkiem niezłą oprawę audio-wideo to otrzymujemy obraz gry, która nie bez powodu otrzymała szereg nagród.

7. Shadowrun SNES

7. Shadowrun SNES, TOP 10 - gry inspirowane systemami fabularnymi

Komix: Powróćmy na chwilę do przeszłości. Tam odnajdziemy drugi już w tej liście tytuł bazujący na świecie Shadowrun. Tym razem mamy do czynienia z grą rpg z elementami zręcznościowymi. Shadowrun na konsolę SNES posiadał klimat, styl i potrafił wciągnąć na długi czas. Świat był rozbudowany i zaludniony ciekawymi postaciami. Od orków najemników, przez cyberprzestępców, ulicznych magów handlujących narkotykami, do agentów megakorporcji. Jedyne, co nie przypadło mi do gustu to system walki (przez co rozumiem nieporęczne celowanie).

Lucek: Pozycja obowiązkowa dla wszystkich fanów oldschoolowych gier RPG. Pamiętam jak razem z tatą grałem właśnie w Shadowrun – wtedy jeszcze nie wiedząc nawet, że gra tak się nazywa! Po przypomnieniu sobie produkcji jakiś czas temu, zwróciłem uwagę na te same elementy co Komix – świat przedtawiony w SNESowym Shadowrunie, mimo iż nie tak wciągający jak kiedyś, jest z pewnością jednym z największych atutów tej całkiem niezłej gry.

6.Warhammer Online: Age of Reckoning

Komix: Na szóstym miejscu uplasowała się produkcja Mythic Entertainment, pierwsza gra sieciowa bazująca na produkcie Games Workshop. Nie da się ukryć, że ze względu na rodzaj rozgrywki, w Age of Reckoning przedstawiono, jak dotąd, najwięcej elementów pochodzących z fabularnej wersji Warhammera. Są rasy, państwa, bohaterowie, wiele ze znanych z Warhammer Fantasy Role-Play zaklęć, umiejętności czy przedmiotów. Dzięki temu, że jest to produkcja z gatunku MMOcRPG, grając w nią można spotkać wielu innych miłośników tego mrocznego świata. Sam, ze względu na brak czasu, spędziłem z Warhammer Online jedynie dwa miesiące, znam jednak sporo osób, które wciąż są zachwycone tą produkcją.

GramTV przedstawia:

Lucek: Podobnie jak Komix, niestety nie mam czasu na gry typu MMO. Mój brat jednak, który jest wielkim fanem uniwersum Warhammera, bardzo ceni sobie właśnie tę pozycję. Wprawdzie gra nie może się równać z World of Warcraft, ale dla fanów świata spod znaku Warhammera jest to tytuł obowiązkowy. Każdy zakochany w tym świecie z pewnością znajdzie w grze coś dla siebie.

5.Neverwinter Nights

Komix: Kto by nie pamiętał wydanej w 2002 roku pierwszej części Neverwinter Nights. Została ona stworzona na bazie świata i mechaniki trzeciej edycji Dungeons & Dragons. Grafika i złożoność tej gry z gatunku cRPG wprawiały w zachwyt, a już na pewno zachwyciły mnie. Możliwość prowadzenia rozgrywki rasami i klasami znanymi z D&D i to w trójwymiarze pobudzała serca wielu graczy i miłośników systemów fabularnych. Elementem, o którym należy też koniecznie wspomnieć, była implementacja rozwiązania, pozwalającego na wcielenie się w rolę Mistrza Gry.

Lucek: Neverwinter Nights to jedna z tych gier, przy których zegarek zdaje się przyspieszać. Do dzisiaj pamiętam, że siadałem do komputera „na chwilę”, by wykonac kilka zadań, a „po chwili” stwierdziałem, że jest środek nocy i wypadałoby położyć się spać. Świetna fabuła, znane graczom miejsce akcji – Wybrzeże Mieczy, mnogość klas postaci oraz świetna, trójwymiarowa grafika sprawiają, że pomimo 8 lat od premiery Neverwinter Nights nadal potrafi cieszyć tak samo jak tuż po premierze. Ciekawym aspektem gry jest możliwość tworzenia własnych scenariuszy oraz poprowadzenie rozgrywki wieloosobowej, jako Mistrz Gry – o czym wspomniał Komix.

4.Baldur’s gate

Komix: Kto nie znałby tego tytułu? Dla wielu jedna z najlepszych produkcji RPG wszechczasów. Znacznie mniej osób zdaje sobie jednak sprawę, że jej akcja rozgrywa się w świecie Forgotten Realms, jednym z rozszerzeń do kultowej gry fabularnej Advanced Dungeons & Dragons (AD&D, obecnie D&D). Również mechanika rozgrywki oparta była na rzutach kością znanych z oryginalnego systemu. Dzięki Baldur’s Gate wiele nowych osób dołączyło do grona śmiałków szukających sławy w światach lochów i smoków.

Lucek: Legendarny tytuł, dzięki któremu, jak słusznie zauważył Komix, wiele osób postanowiło spróbować swoich sił w świecie D&D. Tak naprawdę ciężko opisać wielkość Baldur's Gate w kilku zdaniach, bo swego czasu tytuł ten okazał się rewolucją na rynku PC. Również rozszerzenie zatytułowane Opowieści z Wybrzeża Mieczy oraz kontynuacja wraz z dodatkiem Tron Baala utrzymały bardzo wysoki poziom oryginału. Co ciekawe, Baldur's Gate pojawił się także na PlayStation 2, ale konsolowa produkcja niewiele wspólnego miała z oryginalnym, fenomenalnym Baldurem. Dla mnie osobiście, Baldur's Gate to RPG wszech czasów!

3.Planescape: Torment

Komix: Dla wielu, a na pewno dla mnie, tytuł legenda. Produkcja ta, podobnie jak Baldur’s Gate, wzorowana była na jednym ze światów systemu AD&D. Niektórzy złośliwe nazywali tę grę przegadaną, ale moim zdaniem, to właśnie opisuje największą zaletę Planescape. Tutaj dialogi, rozmowy, historia i interakcja między postaciami były najważniejsze. Całość rozgrywki można było ukończyć praktycznie bez walki, a różnorodne zakończenia zachęcały do kolejnego przejścia gry. Sam ukończyłem ją cztery razy, za każdym razem grając zupełnie inaczej rozwiniętą postacią, odkrywając nowe elementy fabuły i świata.

Lucek: Świetna historia, wspaniały świat i rewelacyjna wręcz fabuła. To wszystko sprawiało, że po Planescape: Torment sięgali nie tylko fani gier typu RPG. Sam uważam jednak, że Torment miał jedną, dość istotną wadę – na rynku ukazał się po Baldur's Gate. I pomimo iż te dwie gry bardzo się od siebie różniły, to poznając losy Bezimiennego, bohatera gry, wciąż myślałem o Wrotach Baldura...

2.Zew Chthulhu: Mroczne zakątki świata

Komix: Długo zastanawialiśmy się nad tym czy umieścić tę grę w niemniejszym zestawieniu, gdyż nie bazuje ona bezpośrednio na żadnym systemie fabularnym, ale raczej na twórczości H. P. Lovecrafta. Jednak wiele z inspiracji, a nawet całe sekwencje scen pochodzą z wydanej przez firmę Chaosium Call of Cthulhu role-playing game (dokładniej z kampanii noszącej tytuł Escape from Innsmouth). Mroczne zakątki świata wręcz porażały klimatem, a duch samotnika z Providence czaił się niemal za każdym wirtualnym zakrętem. Za fenomenalną pierwszą połowę gry, doskonale uchwycone szaleństwo i atmosferę zaszczucia ten tytuł w pełni zasługuje na drugie miejsce.

Lucek: Nie umieszczenie Cthulhu w rankingu z pewnością poskutkowałoby naszym tajemniczym zniknięciem... A tak już całkiem poważnie – dla wielu twórczość Lovecrafta to absolutne mistrzostwo świata. Trzeba przyznać, że Mroczne zakątki świata to tytuł, który naprawdę potrafił przestraszyć – historia opowiedziana w grze trzyma w napięciu do samego końca, a sam klimat przedstawionego świata wręcz porażał.

1.Vampire

1.Vampire, TOP 10 - gry inspirowane systemami fabularnymi

Komix: Zasłużone miejsce pierwsze należy do gry Vampire: The Masquerade – Bloodlines, opartej na systemie wydawnictwa White Wolf pod tytułem Vampire: The Masquerade. Mimo olbrzymiej liczby błędów, jest to moim zdaniem jedna z najlepszych gier RPG w historii. Do tego odzwierciedla zarówno realia świata mroku, jak i jego unikatową mechanikę. Grając w Bloodlines można było poznać niemal wszystkie ważniejsze aspekty gry fabularnej. Nie bez znaczenia pozostaje również oddana rzesza fanów, nieustanie pracujących nad nowymi rozszerzeniami i patchami do produkcji Troika Games. W obecnym stadium prac nad tą grą, nie pozostał już chyba żaden element, który nie zostałby w jakiś sposób ulepszony, zmieniony lub rozszerzony w stosunku do oryginału.

Lucek: Nie da się ukryć, że Vampire z pewnością zasługuje na miejsce w pierwszej trójce, właśnie ze względu na elementy, które wymienił Komix. Świetne uniwersum (sam świat wydaje mi się ciekawszy niż stworzony przy okazji D&D), bardzo ciekawa mechanika oraz tworzone przez fanów modyfikacje to właśnie to, dzięki czemu z Bloodlines można spędzić naprawdę sporo czasu. No i naprawdę ciężko się nie zgodzić ze stwierdzeniem, że to właśnie Vampire: The Masquerade – Bloodlines najlepiej oddaje założenia swojego papierowego odpowiednika.

Tak oto dotarliśmy do końca naszej listy. Ciekawe czy Wy podzielacie nasze zdanie? Może uważacie, że zabrakło jakiegoś tytułu lub któraś z gier nie zasłużyła na swoje miejsce? Cóż dokonanie takiego wyboru nie jest proste i łatwo coś pominąć. Mimo to, mamy nadzieję, że udało nam się na tych 10 miejscach umieścić te produkcje, które również i w opinii innych graczy zasługują na specjalne wyróżnienie. Zapraszamy do dyskusji w komentarzach.

Komentarze
37
Usunięty
Usunięty
13/05/2011 10:39

Dlaczego Planescape Torment jest dopiero #3 a nie #1 ?:P

Pablo1989
Gramowicz
17/12/2010 02:30

Racja Shadowrun na SNESie to rewelka :D, Fajna muzyczka nawet na początku gry (Prawie bo to jest druga :P) http://www.youtube.com/watch?v=jil9d7xK7GQI Beka z początku jak już nasz bohater powraca do żywych to wtedy idziemy do przerażonych lekarzy a oni z strachu mówią "Tu nie ma nikogo tylko myszy"

Usunięty
Usunięty
16/12/2010 23:12
Dnia 30.11.2010 o 16:32, Lucas_the_Great napisał:

No, nie wiem... Drzwi do posiadłości w ROTH bym obstawiał. Są potężne, na starcie się zatrzaskują za bohaterem i zaczyna się koszmar.

A drzwi z Shogo potrafią zaliczyć fraga zabijając naszego bohatera, niech któreś to przebiją ;)




Trwa Wczytywanie