PRAWDZIWIE filmowa gra?! Może w końcu...
Od Fahrenheita po Heavy Rain
Francuskie studio Quantic Dream, pod czujnym okiem Davida Cage’a, już od lutego 2006 pracuje w pocie czoła nad Heavy Rain: The Origami Killer. Wprawdzie podtytuł gry jest jeszcze kwestią dyskusyjną, aczkolwiek wielce prawdopodobną. Wiadomo jednak na pewno, że niemal od momentu rozpoczęcia prac związanych z grą, a już na pewno od jej pierwszej oficjalnej prezentacji, nazwanej The Casting, nadzieje związane z tytułem są przeogromne. Wiele wskazuje bowiem na to, że oto wielkimi krokami nadchodzi przełom, który może zmienić nie tylko branżę gier, ale – kto wie – może również tę filmową. Francuzi mają już na koncie ciekawe i uznane dzieła. Mowa o Omikron: The Nomad Soul i Fahrenheit, z których zwłaszcza ten ostatni pokazał, że programiści tej firmy mają niezwykłe wyczucie dramaturgii i talent do przedstawiania wydarzeń w sposób wielce filmowy. Obecnie David Cage zapowiada, że rozwiązania zastosowane przy okazji Fahrenheit znajdą swe rozwinięcie w Heavy Rain. Hm... byłoby rzeczywiście miło...
Sama fabuła Heavy Rain pozostaje na razie wielką niewiadomą. Nietrudno dostrzec, że to celowe działanie samego Cage’a, który w umiejętny sposób sączy fanom strzępki informacji. Wiadomo – z perspektywy skutecznego marketingu nic nie działa tak dobrze, jak nimb tajemniczości. Coś jednak udało się nam złożyć z dostępnych tu i ówdzie przecieków. I tak – w grze dostępne będą cztery grywalne postacie. Jedną z nich będzie Madison, dziennikarka, która poszukuje mordercy kilku kobiet. Podejrzanym jest niejaki Mr. White, wypychacz zwierząt, a wiele śladów wskazuje, że to on mógł być sprawcą zbrodni. Madison zbada m.in. jego ponurą posiadłość i zgłębi tajemnice jego przerażającego życia. Drugą z postaci, o której cokolwiek wiadomo, jest ojciec. W grze będzie pragnął odzyskać miłość swojego syna i odkupić swoje czyny z przeszłości. O historii w Heavy Rain jedno można powiedzieć na pewno – nie będzie w niej żadnych nadprzyrodzonych elementów.
Czekamy, wstrzymując oddech
Nowe dzieło nie będzie również grą na „jeden raz”. Wszystkie lokacje będą pełne detali i w ogromnym stopniu interaktywne. Już chociażby ten fakt da nam duże pole do eksperymentów. Ale na tym wcale nie koniec! Niemal wszystkie z przedstawionych wydarzeń mają swe alternatywne rozwiązania (nawet więcej niż jedno), a wiele spraw da się rozwiązać na różne sposoby. Chociażby wizyta w domu White’a: Madison mogła po prostu ukryć się zręcznie i oddalić z posiadłości niezauważona, zacząć walkę z White’em i wygrać ją lub nawet... przegrać. Z tym, że to ostatnie wcale nie oznacza pojawienia się napisu „Game Over”. Okazuje się bowiem, że gra nie kończy się ze śmiercią głównej bohaterki. Wszak do dyspozycji pozostają jeszcze trzy postacie...
Biorąc pod uwagę wszystkie obietnice i zapowiedzi, bezwzględnie należy pochylić czoła przed ekipą Quantic Dream. Porwali się na ambitne działanie i wygląda na to, że mają zamiar pchnąć wirtualną rozgrywkę na nowe tory. Z drugiej strony, choć materiały technologiczne robią spore wrażenie, nadal jednak pozostaje wiele niewiadomych. Zatem, jak to zwykle bywa – zapowiedzi zostaną zweryfikowane przez rzeczywistość. Premiera Heavy Rain: The Origami Killer zapowiadana jest (zachowawczo) na 2009 rok. Wówczas gra ma pojawić się na PS3. Cóż, czekamy, wstrzymując oddech, i liczymy również na wersję blaszakową!