Perkusja, która także debiutuje w serii, wyposażona jest w trzy bębny, dwa talerze oraz stopę. Do wykonania tego zestawu nie można się przyczepić, bowiem sprawia on wrażenie solidnego i przemyślnie zaprojektowanego. Obawiamy się jedynie, że zbyt mocne uderzanie w talerz może spowodować jego wypadnięcie, czego sami byliśmy świadkami na GC 2008 w Lipsku. Dzięki dodaniu do zestawu mikrofonu nasz zespół będzie kompletny i umożliwi nam samodzielne zajęcie się wokalem. Przy GH:WT bawić się będzie mogło jednocześnie do czterech graczy – we wspólnej zabawie może wziąć udział dwóch gitarzystów (solo i bass), perkusista oraz wokalista.
Inną świetną opcją jest możliwość nagrywania własnych kawałków oraz edycji już istniejących. W nasze ręce zostanie oddany ogromnie rozbudowane wirtualne studio nagrań, które wyglądem oraz możliwościami przypomina programy do tworzenia muzyki dostępne na PC. Dziesiątki, jeśli nie setki ustawień dla dźwięku czy tempa każdego instrumentu pozwolą domorosłym twórcom naprawdę rozwinąć skrzydła. Za pomocą kilku kliknięć mają oni dostęp do przeróżnych ustawień dźwięku dla swoich instrumentów, dzięki czemu da się z nich wydobyć przeróżne brzmienia i odwzorować choćby np. kawałki znane z radia. Edytor pozwoli nam na nagrywanie nie tylko partii dodanych do zestawu instrumentów, ale także keyboardu. Niestety, nie dane nam będzie tworzyć własnych partii wokalnych. Wszystko dlatego, że stworzone przez nas utwory będziemy mogli udostępnić w Internecie innym graczom. A że wyobraźnia ludzka jest nieograniczona, twórcy w obawie przed przekazywaniem w piosenkach zakazanych treści zdecydowali się na nieudostępnianie możliwości nagrywania dla mikrofonu – a szkoda...
Jaka to melodia?
Oczywiście w grze znajdziemy spore zaplecze znanych utworów, które na długo zapewnią nam świetną rozrywkę. Na soundtracku znajdą się m.in. tacy wykonawcy i zespoły, jak Beastie Boys, Blink-182, Bullet for My Valentine, Coldplay, The Doors, Foo Fighters, Jimi Hendrix, Joe Satriani, Korn, Lenny Kravitz, Linkin Park, Metallica, Nirvana, Rise Against i wielu, wielu innych. Razem w grze zawartych będzie prawie 90 utworów, reprezentujących przeróżne odmiany rocka.
Guitar Hero: World Tour jest wręcz murowanym hitem. Tytuł rozwija sprawdzony i ogromnie już popularny sposób zabawy, pozwalając nam wraz z przyjaciółmi wcielić się w gwiazdy muzyki i razem odbyć podróż przez muzyczny świat. Rozbudowany system tworzenia postaci zapewni nam maksymalną personalizację wirtualnego alter ego, a nowe instrumenty zapewnią o wiele większą niż dotychczas różnorodność w zabawie. Edytor służący do nagrywania własnych utworów doskonale przyda się domowym artystom oraz tym, którzy już zakończą całą karierę. Jedynym, za to naprawdę poważnym minusem tej produkcji będzie jej cena. Zestaw składający się z jednej gitary, perkusji oraz mikrofonu ma kosztować powyżej 600 zł, co oczywiście jest strasznie wygórowaną sumą i mało kogo będzie stać na taki wydatek. Przecież za te pieniądze można już nabyć niezłej klasy gitarę klasyczną. Oczywiście dostępne będą wersje z samą grą czy tylko z jedną gitarą, no ale bądź co bądź będzie to trochę jak lizanie cukierka przez papierek.
Zresztą przygotujcie się na więcej tytułów z Guitar Hero w nazwie. Ostatnio została wydana część poświęcona zespołowi Aerosmith, a obecnie prowadzone są prace nad zestawem dotyczącym zespołu Metallica. Do World Tour ukaże się także wiele innych, przeróżnych dodatków. Nieoficjalnie mówi się nawet o nowych kontrolerach, ale póki co to tylko plotki. Tymczasem premiera gry w Europie już w listopadzie... Trzeba zacząć zbierać pieniądze.