Gra pozwoli nam wziąć udział w pojedynkach bokserskich, jednakże bardzo różniących się od tych z Fight Night. O ile tam chodziło o symulację i sport, tutaj chodzi o rozrywkę i dobrą zabawę. Najważniejsze oczywiście jest skopanie przeciwnikowi tyłka, przestawienie twarzy czy połamanie nosa. Wyśmianie go i rozkwaszenie jego pięknej twarzyczki to też sympatyczne dodatki.
Gra rzuci nas na środek ringu, gdzie odbędziemy pojedynek bokserski, w którym nie ma zasad. Jesteśmy my i przeciwnik. Kto przeżyje, ten wygrywa. Dlatego nie obawiając się o nic, przywalamy naszemu przeciwnikowi najmocniej i najszybciej jak umiemy, szydzimy z niego, wyśmiewamy i prowokujemy. Co więcej, nie stronimy od ciosów poniżej pasa, ba, są one nawet wskazane. Wszystko po to, by zmiażdżyć stojącego w drugim narożniku przeciwnika na miazgę… i po to, by się doskonale bawić oraz odstresować. Jak sam przyznaje jeden z twórców, najchętniej nadałby grze nazwę „Beat Some $#@&^% Ass”, ponieważ doskonale pasuje ona do charakteru zabawy. Jakkolwiek opisany przez nas charakter walki w FaceBreaker byłby przerażający, to wystarczy jeden rzut oka na screeny, by sprawa stała się jasna. Ta gra jest rysunkową, zabawną produkcją, która prędzej kogoś rozbawi, niż przestraszy. A zamiast pasa WBC czy WBO, liczy się w niej świetna rozrywka i odprężenie. Dlatego nasza zabawa nie będzie psuta przez jakieś zasady ani ograniczona przez twarde reguły.Sterowanie w grze, zamiast na przemyślnych taktykach uchyleń i kombinacji ciosów niczym w Fight Night, nastawione będzie dużo bardziej na szybkość naciskania klawiszy oraz moc zadawanych ciosów. Będzie to jedna z tych produkcji, przy której po spędzeniu godzinki odpadają nam ręce, a pad jest rozgrzany do czerwoności. Nie oznacza to jednak, że celem gry będzie bezsensowne uderzanie gdzie popadnie. Wprost przeciwnie, każdy bokser posiadać będzie specjalne ciosy, np. wynikające z jego anatomii lub profesji, które będzie trzeba należycie wykorzystać. Do tego każdy dysponować będzie wachlarzem zachowań mających na celu ośmieszenie i upokorzenie przeciwnika. Dla przykładu, jedną rękę schowamy za plecy, by pokazać wszystkim, że z takim „cieniasem” jak ten w niebieskim narożniku poradzimy sobie jedynie jedną ręką.
Zresztą postaci bokserów odgrywają w grze znacznie większą rolę. Każdy zrobiony jest według pewnego pomysłu. Ma swoją historię, dane i charakter, które znacząco wpływają na jego styl walki. Przerysowane – w przenośni i dosłownie – sylwetki bohaterów czynią z nich nie tyle zwykłych przeciwników, co wręcz zróżnicowane osoby, do których to żywimy konkretne uczucia oraz emocje. Taki zabieg na pewno wpłynie pozytywnie na grywalność i sprawi, że zabawa nabierze bardziej personalnego charakteru. Nieoficjalnie mówi się, że planowana jest liczba 17 zawodników. Oficjalnie ujawniono jedynie dwóch – Molotova (rosyjskiego przerośniętego mięśniaka, kochającego demolkę oraz zadającego niedozwolone ciosy) oraz Romeo – latynoskiego lowelasa, który to uderza przeciwników swoim biodrem. Do tego twórcy, wiedząc, że lwią częścią odbiorców będą mężczyźni, wprowadzili do gry także postacie żeńskie. Cicho szepcze się, a raczej nawet plotkuje, o pojawieniu się pomiędzy bokserami jakiś znanych osób. Na chwilę obecną brak jednak jakichkolwiek informacji na ten temat.
Uderz sąsiada, wyżyj się na bracie… ![]()
Materiał filmowy: