Pudełko w kształcie serca to pierwsza powieść w dorobku Hilla; wcześniej publikował tylko opowiadania. Jest to historia podstarzałego gwiazdora rocka, kolekcjonującego najróżniejsze dziwne, często zupełnie chore pamiątki. Jude Coyne (co przy fonetycznym czytaniu można zrozumieć jako „judaszowy srebrnik”) dowiaduje się o internetowej aukcji, na której można kupić… ducha i – co łatwo przewidzieć – nie zamierza przepuścić takiej okazji. Przyjdzie mu jednak pożałować niezwykłego zakupu, gdyż niezwykła aukcja jest częścią intrygi wymierzonej w Coyne’a. Muzyk i jego obecna dziewczyna, Georgia (Coyne nadaje kolejnym dziewczętom przydomki od nazw amerykańskich stanów, z których pochodzą), muszą stawić czoło ponurej przeszłości i nieboszczykowi, który okazuje się wyjątkowo groźnym przeciwnikiem.
Należy Hillowi przyznać, że idea, od której zaczyna się cała powieść – zakup ducha w Internecie – jest niezwykle oryginalna. Także dalej znajdzie się parę ciekawych rozwiązań. A jednak od strony fabularnej Pudełko w kształcie serca bardzo mocno rozczarowuje. Czasami bywa tak, że autor przywiązuje się do różnych swoich pomysłów tak mocno, że nie umie z żadnego zrezygnować i na siłę wprawia je w akcję. Tu mamy do czynienia dokładnie z takim przypadkiem: duch ma do dyspozycji olbrzymi arsenał sposobów oddziaływania na ludzi i ich otoczenie, ale używa ich chaotycznie i bez jakiejkolwiek głębszej logiki. W efekcie czytelnik sam zaczyna w trakcie lektury wymyślać brudne sztuczki, do jakich mogłaby się uciec groźna zjawa z bez porównania lepszym efektem. Z drugiej strony bohater uświadamia sobie w pewnym momencie, że dysponuje potężną bronią, którą może wykorzystać w walce z przeciwnikiem z zaświatów, jednak cały pomysł zostaje niemal całkowicie zarzucony po drodze. Takich przypadków jest więcej, a efektem końcowym jest chaotyczna składanka – nawet efektowna, ale rażąco pozbawiona spójności i sensu. Mimo paru oryginalnych rozwiązań większość sposobów straszenia, po jakie sięga Hill, jest bardzo konwencjonalna i ograna. Co z tego, skoro i tak już planowana jest ekranizacja – do sfilmowania Pudełka przymierza się Neil Jordan (znany m.in. z Wywiadu z wampirem). Na plus książce Hilla należy zapisać dobry styl – sugestywne opisy i dbałość o detale. Miłośnikom cięższych brzmień dodatkowej rozrywki może dostarczyć wyszukiwanie rozsianych po powieści nawiązań do muzyki rockowej i metalowej – niestety, część z nich (na przykład tytuły poszczególnych części książki, a może nawet sam tytuł powieści) niestety może umknąć ze względu na ich przetłumaczenie na język polski. Mimo irytacji wywołanej nielogicznością fabuły całość da się czytać.Zalety: + parę oryginalnych pomysłów + dobry styl + muzyczne nawiązania Wady: - niespójna, szyta grubymi nićmi fabuła - dużo ogranych horrorowych tricków
Tytuł: Pudełko w kształcie serca Autor: Joe Hill Przekład: Paulina Braiter Wydawca: Prószyński i S-ka Wydanie: 326 str., oprawa miękka Cena: 32 zł