Do tytułów, które raczej nie powinny tam trafić, należy Zamaskowana królowa autorstwa hiszpańskiego pisarza Jorge Molista. Dodajmy, że utwór Molista – pełnymi garściami czerpiący ze słynnej, kontrowersyjnej książki Święty Graal, święta krew – powstał wcześniej aniżeli Kod Leonarda da Vinci, przez co, choć skorzystał na sławie Browna, to również w pewnym sensie stracił. Dzięki owej książce autor uhonorowany został prestiżową Nagrodą Alfonsa X Mądrego (za najlepszą powieść historyczną 2007). Fakty historyczne zaczerpnięto z XIII-wiecznego dzieła Cantar de la cruzada (Pieśń o Krucjacie) napisanego przez Gillermo de Tudela. ![]()
Panna Słowik, ku własnemu zdumieniu, okazuje się ważną częścią planów tajemniczych person, dodajmy, iż pozostających ze sobą w konflikcie. Zmuszona jest umykać w męskim przebraniu, nie tylko przed skutkami krucjaty, ale i przed porywaczami oraz zabójcami dybiącymi na jej „skromną osobę”.
Relacje łączące trójkę bohaterów należą do ciekawszych elementów powieści. Jak można się łatwo domyślić, emocje aż kipią, a sytuacja jest równie prosta, co metr sznurka w kieszeni. Nie ma tu bowiem postaci czarno-białych i jednoznacznych wyborów, a obaj panowie okazują się co najmniej interesujący. Żaden z nich nie jest damie obojętny, a na dokładkę ciężko im rywalizować o jej względy, bo... stali się przyjaciółmi. ![]()
Ponadto autor starannie kreśli obraz epoki, w której obraz średniowiecznej społeczności żydowskiej na opisywanych terenach i ich silnych związków z katolikami, w tym z duchowieństwem, odbiega od rozpowszechnionego stereotypu. Odbiega również obraz damy, jej możliwości, wykształcenia i pozycji społecznej – w Okcytanii i Akwitanii, oraz w innych częściach Europy, to nie tyle na okres średniowiecza przypada jej upadek, lecz dzieje się to w dobie hołdującemu klasyce renesansowi, sławionemu jako świt mądrości i sztuk wszelakich.
Dzięki spisowi, zamieszczonemu na końcu książki, możemy dowiedzieć się, które z występujących postaci są fikcyjne, a które historyczne. Przeplatanie się ich losów to udany zabieg Molista, podobnie jak i „ilustrowanie” fabuły średniowiecznymi wierszami i pieśniami. ![]()
Kłopotliwy zabieg stanowi sama narracja, chociaż to oczywiście w dużej mierze rzecz gustu. Bruna relacjonuje w pierwszej osobie, natomiast w przypadku innych osób włącza się narrator wszechwiedzący. Zapewne Molist pragnął sprawić, by czytelnicy i czytelniczki identyfikowali się głównie z bohaterką, ale w takim razie wypadałoby logicznie uzasadnić zabieg. Skoro to Panna Słowik opowiada historię, skąd znamy ją z innych punktów widzenia? Albo odwrotnie: skoro dowiadujemy się wszystkiego, to dlaczego w różnej formie? Czy okazjonalnie zaglądamy do pamiętnika Bruny? ![]()
Podsumowując: barwne, miłe i interesujące czytadło, szczególnie dla miłośników powieści historycznych, których to książek wciąż nie pojawia się na naszym rynku zbyt wiele. Niestety hiszpański autor nie uniknął niezręczności w konstrukcji opowieści, a w dodatku został skrzywdzony przez polską redakcję i korektę. Drażni to tym bardziej, że wydanie wygląda bardzo atrakcyjnie (gruby tom w twardej oprawie).
Plusy: + obraz epoki i ilość informacji (oraz bogata bibliografia) + kilka ciekawych pomysłów w fabule + interesujące postacie, zarówno fikcyjne, jak i historyczne + plastyczne opisy (lekka stylizacja językowa) i fragmenty utworów z epoki + trochę humoru Minusy: - nielogiczny zabieg zmian narracji - pod koniec książki akcja nieco się rozłazi - kiepska redakcja i nieuważna korekta
Tytuł: Zamaskowana królowa Autor: Jorge Molist Przekład: Magdalena Czyżewska Wydawnictwo: Philip Wilson, 2007 rok Wydanie: oprawa twarda, 514 str. Cena: 39,90 zł Strona www: brak