Zanim jednak rozpoczęto pokaz, przedstawiono nam trzy przykazania: no recording, no filming, no photos... Musicie nam zatem wierzyć na słowo, a zarzekamy się, że wyszliśmy z tego pokazu ze szczękami na podłodze.
Prezentacja Xboksowej wersji Fallouta 3 rozpoczęła się teaserem, którego wszyscy miłośnicy Fallouta doskonale powinni kojarzyć. Następnie już właściwe intro wprowadzające nas w arkany zastanego świata, a raczej tego co po nim zostało. Jak już było wiadomo, wszelkie tworzenie postaci i inne standardowe procedury na początku gry odbywają się w sposób naturalny, poprzez dorastanie naszego alter ego. Podczas prezentacji poruszaliśmy się już gotową postacią, zatem o tym aspekcie - jak on się sprawuje w praktyce - nie możemy jeszcze nic powiedzieć. Początkowo akcja rozgrywa się w schronie 101, miejscu w którym się rodzisz i w którym powinieneś umrzeć, zupełnie odizolowanym od zewnętrznego świata. Jednak kiedy ojciec naszego alter ego nagle znika ze schronu, nasz bohater postanawia również opuścić schron. I właśnie po otworzeniu włazu szczęka nam opadła. I nie było to spowodowane tylko oprawą graficzną, która - choć już teraz jest genialna - to jednak zapewniono nas, że daleko jej do finalnej wizji programistów. To co nas tak poruszyło, to poziom zniszczenia świata, realizm i przygnębiający, industrialny klimat. ![]()
Warto również wspomnieć o broni. Tej zaprezentowano nam kilka typów – od zwykłego shotguna, poprzez pistolety laserowe, na mini wyrzutni rakiet nuklearnych „Fat man” kończąc. Bronie jednak się psują, co wyraźnie widać w grze. Zepsuty karabin maszynowy będzie się zacinał i posyłał kule na wszystkie strony, natomiast kiedy go naprawimy, działa tak jak powinien. Również łamanie systemów komputerowych jest ważne. Możemy użyć od razu karty aktywacyjnej (o ile taką posiadamy), albo spróbować zhakować komputer wybierając pojedyncze słowa z gąszczu ciągu różnych znaków.![]()
O takich smaczkach nam zaprezentowanych jak lokalny kult mieszkańców Megatonu, czyli modlitwy do bomby atomowej, roboty proszące mutantów o bilet, czy też doskonałym soundtracku z muzyką w klimatach lat 40 i 50 nie ma nawet co wspominać. Fallout 3 będzie hitem bez dwóch zdań i pozostaje czekać tylko na jesień 2008 roku, kiedy to ma pojawić się wersja zarówno na konsole (PlayStation 3 oraz Xbox 360) jak i na nasze poczciwe blaszaki.