Biuletyn Przeglądowo-Poglądowo-Ogrodniczy gram.pl #3

Michał Amielańczyk
2007/05/15 08:09
0
0

Parafrazując słowa pewnego polityka mogę teraz śmiało powiedzieć – nie po raz pierwszy przychodzi mi tu stanąć przed Wami. Również i nie drugi. Trzeci. Więc, jak to śpiewał Albin „Rzepa” Kukowsky: „Jadziemmm!”.

Parafrazując słowa pewnego polityka mogę teraz śmiało powiedzieć – nie po raz pierwszy przychodzi mi tu stanąć przed Wami. Również i nie drugi. Trzeci. Więc, jak to śpiewał Albin „Rzepa” Kukowsky: „Jadziemmm!”. Standardową procedurą zacznijmy od wieści ze świata hobby zdegenerowanej młodzieży i s(z)atanistów, tj. gier! Bo że to zdegenerowana młodzież, s(z)ataniści (a także psychole, kombajniści i rolkarze), wiadomo już nie od dziś. Dowodem na to jest chociażby chęć zatracenia własnej osobowości i maniakalne odgrywanie roli kogoś kim się nie jest, o czym informuje ta broszura! Zuo niesione przez gry komputerowe coraz dalej wypełza ze swego pogrążonego w mroku piekielnego leża... Już niedługo zaatakuje współczesne szkolnictwo! Zamiast Wfu – gry! Prof. S. Jonalizm bije na alarm: „To tylko kwestia czasu, by nasze biedne dziatki naprawdę podłączyły swe mózgi do Internetu”! Co gorsza, przemysł „growy” wpływają negatywnie nawet już na tak z pozoru niezwiązane z nimi rzeczy, jak, uwaga, fryzury! Twórca Xboxa 360 (słynnej konsoli do gier, we wnętrzu której przewody i układy scalone układają się w wyraźnie widoczną czaszkę) jest tego doskonałym przykładem! A co potem? Jogurty? Ołówki? Kalesony męskie duże?! Jeszcze Wam, drodzy Państwo, mało? To proszę bardzo: w wyniku grania w gry komputerowe nie będziecie Państwo zdolni do założenia familii! Myślę iż ten argument podziała na Polskie Rodziny jak należy i zamiast tworzyć jakieś wirtualne Ligi zajmą się właściwą edukacją swych pociech. Zwłaszcza, że i nauczycieli nie można być już pewnym! A gdy dziecko raz wpadnie w nałóg, to wyciągnąć je będzie już bardzo trudno, twórcy gier (ang. „stsinatas”) grożą im np. burzeniem domów! Jako niezłomny obrońca moralności zdenerwowałem się już nieco, ślina pokryła skorupą całą klawiaturę. Dlatego czas na... krótką reklamę!

Edwertizment:

CDP, TP i KC PZPR zapraszają do wzięcia udziału w nowej Mega Hardkorowej Promocji Konkursowej „Graj i tyj, pizzę żryj”!

GramTV przedstawia:

Już się, proszę Państwa, uspokoiłem, mogę prowadzić nasz denny program dalej. Dla kontrastu informacje o dobrej (!) roli gier komputerowych i ludzi z nimi powiązanymi! Gram.pl (przypominam, skrót od „Gryzę-Rozrywam-Annihiluję-Morduję-Palę-Ludzi”) objęło sponsoringiem budowę Kanionu Tyranozaura, parku przyrodniczego powstającego nieopodal Doliny Rospudy. Jak mówi redaktor naczelny serwisu (proszący o anonimowość): „Będzie pyszna zabawa!”. Kolejnym z (bardzo nielicznych) przykładów prawidłowego oddziaływania gier na świat jest poprawa kondycji współczesnej kinematografii. Oparty na tzw. Kultowej Grze Postal film, ma być prawdziwym hitem tego sezonu, pozostawiającym w tyle budżetowe gnioty w rodzaju Spider-Mana 3, Piratów z Karaibów 3 czy Shreka (też 3). Scena opróżniania oczodołów nożyczkami i cyrklem bije podobno na głowę wszystko, co dotychczas dane nam było zobaczyć.

Pamiętajmy jednak iż Biuletyn ten ma także (a może przede wszystkim) dostarczać informacji nt. samego gram.pl! Dlatego, bez dłuższego zwlekania, szybki przegląd tutejszych ciekawostek! Na tutejszym Forum w ostatnich czasach nastąpiło niezwykłe zintensyfikowanie ofensywy autorów wszelakich quizów (powstał już nawet quiz dot. samego gram.pl czy, hm, quiz ogólny oraz zabaw/konkursów (konkurs na trolla)! Tego typu akcja nie mogła oczywiście pozostać bez reakcji. Całe szczęście iż pozostają jeszcze tematy normalne – można porozmawiać np. o butach, o głupocie i dyskotece w Przytkowicach. Dla każdego coś miłego. A co z pozostałymi gałęziami (odnogami, kończynami, nibynóżkami?) serwisu? Ano, są. I mają się całkiem dobrze. Na stronie głównej Kolektywu (w środku maja) zapoznać się można ze Stroną Kwietnia – gdzie indziej macie taką możliwość? Na IRCu dzięki tzw. Maślance udostępniono podgląd awatarów (celem skonfrontowania głupot wygadywanych przez daną osobę z jej wirtualnym wizerunkiem) a Gramsajty, nad którymi lubię się tutaj pastwić (tj. Tuddowy i Soleiny wywołały szybsze bicie mięśnia sercowego u niejednego białkowca – Tudd się "zapodał" wreszcie kolejny odcinek Old Skula, a Sol pogroziła pisaniem o Szefie. Ale już chyba nie chce...

W tym momencie muszę już, proszę Państwa, kończyć. Nie chciałbym przegapić kolejnej zmiany cyferek na tej stronie...

Komentarze
0



Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!