Medieval II: Total War - Kingdoms - zapowiedź

Szary Płaszcz
2007/04/18 18:46

Medieval II: Total War - Kingdoms

Medieval II: Total War - Kingdoms

Medieval II: Total War - Kingdoms, Medieval II: Total War - Kingdoms - zapowiedź

Twórcy z Creative Assembly przyzwyczaili nas do dobrych dodatków z serii Total War. Zazwyczaj każdy suplement zawierał dodatkową kampanię oraz przynajmniej dwie garście świeżych jednostek, które pojawiały się także w głównej grze. Co będzie tym razem? Autorzy szumnie mówią, że czeka nas największy dodatek w historii serii. Dostaniemy bowiem aż cztery nowe kampanie, 13 grywalnych frakcji i nie mniej niż 150 (słownie: sto pięćdziesiąt) niewidzianych wcześniej rodzajów wojska.

Dodatek totalny Ale to jeszcze nie wszystko. W Kingdoms pojawią się także nowi wodzowie i bohaterowie, którzy poprowadzą armie do bitwy. Właśnie wśród nich ujrzymy Ryszarda Lwie Serce, oraz Saladyna. Dodatkowo nowo wprowadzone postacie dostaną także zestaw unikatowych umiejętności związanych właśnie w walką, dowodzeniem podczas bitwy czy oblężenia.

Kolejną nowością są forty otoczone fosami, które będą w stanie pomieścić olbrzymie armie. Warownie te mają odegrać kluczowe znaczenie przy zabezpieczaniu ważnych strategicznych punktów, takich jak przełęcze czy szlaki handlowe. Co bardzo ważne twierdze takie mają być trwałe, w przeciwieństwie do małych, drewnianych fortalicji, które niszczały po wyprowadzeniu z nich garnizonu. W Kingdoms mają pojawić się także nowe drzewka rozwoju technologii, które tym razem zostaną ściśle powiązane z wyznawaną w państwie religią oraz prestiżem. Na ile duże tą będą zmiany w stosunku do oryginalnego Medievala II twórcy jeszcze nie wyjaśnili.

Nowości zobaczymy też na samych polach bitewnych. Dodatek bowiem ma zapewnić nam zdolność równoczesnej kontroli kilku armii, w tym sił posiłkowych dla głównego hufca. Brzmi to o tyle obiecująco, co i karkołomnie. W trakcie rozgrywki na mapie strategicznej zabawę w królowanie urozmaicą nam nowe postacie historyczne (potencjalni członkowie świt władców i dowódców) oraz wiekopomne wydarzenia wpływające na dalszy przebieg gry. Ostatnim rodzynkiem będą nowe misje zlecane nam przez radę królestwa.

Tyle jeśli chodzi o ogólne modyfikacje i dodatki. Teraz przyjrzyjmy się zapowiadanym czterem nowym kampaniom, które rozgrywać się będą na własnych mapach strategicznych.

Podbój Nowego Świata

Kampania ta zapowiada się na główny atut Kingdoms. W niej to właśnie będziemy mogli wcielić się w postać Hernána Cortésa, który w 1519 roku rozpoczął podbój państwa Azteków. Ale, ale... to jednak nie wszystko. W konflikcie tym jako grywalne frakcje obok Hiszpańskich konkwistadorów wystąpią rdzenni mieszkańcy Ameryki. Będziemy więc mogli stanąć na czele państwa Montezumy lub też Tlaxcalan. Ci drudzy byli zawziętymi wrogami Azteków i nigdy nie zostali przez nich do końca podbici. Kiedy w Meksyku pojawili się przybysze z Europy, Tlaxcalanie zostali ich sojusznikami. To wsparcie udzielone koronie hiszpańskiej z czasem zapewniło mieszkańcom Tlaxcalteca pewne przywileje – dostali między innymi możliwość noszenia broni palnej i posiadania koni.

Kolejną frakcją z Nowego Świata będą pół-koczownicy Chichimeca zamieszkujący północną część kraju, który obecnie znamy jako Meksyk. Ci dzicy ludzie byli z kolei wrogami Tlaxcalan zajmujących ich ziemię i zakładających tam osady w imieniu Hiszpanów. Następnym grywalnym państwem będzie królestwo Tarascan, które przez długi czas powstrzymywało napór Azteków na północny zachód. Tarascani słynęli ze swoich fortec i dobrze zorganizowanych patroli, które strzegły ich granic przed naporem wojowniczych sąsiadów. Co ciekawe, w przeciwieństwie do innych mieszkańców Ameryki Środkowej, w większym stopniu wykorzystywali metale w produkcji broni i narzędzi. Po pojawieniu się w Nowym Świcie Hiszpanów próbowali z nimi przez jakiś czas kolaborować.

Następną frakcją z tego regionu będą Majowie, których niewielkie miasta – państwa przez długi czas dawały odpór konkwistadorom ze względu na ich rozdrobnienie. Tym razem Hiszpanie nie mogli liczyć na szybkie zwycięstwo przez zajęcie stolicy, czy schwytanie lokalnego króla. W zapowiedzi dodatku pojawiła się także informacja, że wśród frakcji do grania pojawią się także Indianie z plemion Apaczów. Z tymi grupami tubylców Hiszpanie zetknęli się w latach 1540-1542, kiedy z ekspedycją na północ, w poszukiwaniu siedmiu złotych miast, wyruszył Francisco Vàlasquez de Coronado. Konkwistador ten dotarł aż na terytorium dzisiejszego stanu Kansas, choć wrócił z pustymi rękami.

GramTV przedstawia:

Królestwo niebieskie

I tej kampanii nie mogło zabraknąć – krucjaty i tworzenie Królestwa Niebieskiego wreszcie odbędą się na nowej, szczegółowej mapie przedstawiającej Ziemię Świętą i kraje ościenne. Akcja rozpocznie się w okolicach roku 1174, czyli 74 lata po tym jak Baldwin I Lotaryńczyk założył na skronie koronę Królestwa Jerozolimy. Obecnie na tronie zasiada trędowaty Baldwin IV, a na państwa łacinników napiera Saladyn. Osłabione Bizancjum nie jest w stanie przeciwstawić się wojowniczym Seldżukom.

W kampanii tej wśród grywalnych frakcji znajdą się: Królestwo Jerozolimy, chrześcijańskie Księstwo Antiochii władane przez Boemunda III, Bizancjum oraz państwa Saracenów – Turcja i Egipt. W walkach o Ziemię Świętą wezmą też udział nowe jednostki – miedzy innymi miotacze ognia greckiego, ale sukces na polu bitwy będzie zależał także od nowych, legendarnych wręcz bohaterów oraz potężnych relikwii (w owym czasie w rękach chrześcijan znajdował się prawdziwy Krzyż Męki Pańskiej, który utracono po bitwie pod Hittinem). Kluczem do zwycięstwa będzie zarówno utrzymanie bliskowschodnich portów zapewniających krociowe zyski, takich jak Saint Simeon, Trypolis, Tyr, Akra, czy egipska Damietta. Z drugiej strony równie ważne będzie posiadanie warowni zabezpieczających granice i szlaki, co historycznie czyniły twierdze Mons Peregrinus, Aleppo i Krak de Chevaliers. Brytania

Tu sprawa jest bardziej pogmatwana. Według twórców gry akcja ma rozpoczynać się w roku 1258, ale równocześnie mają pojawić się Wikingowie. Ech, tak to jest gdy za europejskie średniowiecze zabierają się Australijczycy. Co by jednak nie mówić, z materiałów (w tym graficznych) wynika, że kampania będzie dotyczyć początków XIII wieku. W tamtym czasie Anglią władał Jan Bez Ziemi. Jednak Walia ciągle pozostawała niezależna, zjednoczona pod berłem księcia Llwelyna. Podobnie dumna Szkocja przeciwstawiała się naporowi angielskich Normanów, a jej władca chciwie spoglądał w stronę Northumberlandu. W Irlandii postępowała normańska kolonizacja, choć oczywiście sytuacja była daleka od spokojnej. Ostatnią frakcją w tej kampanii będą owi tajemniczy Norwegowie. Czego oni jeszcze będą szukać na Wyspach, póki co nie wiadomo. Może jednak akcja tej kampanii rozpocznie się w XI wieku, a Australijczycy po prostu rąbnęli się w dacie?

Krzyżacy!

...czyli najlepsze na koniec. Jest rok 1250. Krzyżacy zajmują pogranicze polsko-pruskie już od 24 lat. Rok wcześniej powstanie pogan zostało utopione we krwi i teraz Zakon rusza podbić Dolne Prusy i tereny Sambii. Póki co stosunki polsko-krzyżackie układają się poprawnie, ale podstępni mnisi mogą łatwo wykorzystać osłabione rozbiciem państwo. Napór zakonu teutońskiego zagraża także Litwie, którą jednoczy tamtejszy władca Mendog, sięgający w końcu po koronę królewską. Kolejni członkowie konfliktu to Nowogród kierowany przez wielkiego wojennika, księcia Aleksandra Newskiego, oraz Dania, do której ciągle należą liczne wyspy i porty na Bałtyku. W zmaganiach bierze też aktywny udział władca Świętego Cesarstwa Rzymskiego Narodu Niemieckiego, Konrad IV.

Multiplayer, czyli prośby wysłuchane.

Panowie z Creative Assembly tworząc Medieval II: Kingdoms nie zapomnieli oczywiście o tak ważnym aspekcie gry jak tryb multiplayer. Faktycznie dodatek zapewni nam aż 20 nowych map bitewnych do potyczek rozgrywanych w opcji Swobodna Bitwa. Ale akurat nie one są tutaj kluczowe. Otóż Kingdoms zawierać będzie zupełnie nowy tryb – Hotseat do wieloosobowych zmagań we wszystkich czterech kampaniach umieszczonych w suplemencie. Nie jest to może w pełni symultaniczna rozgrywka, ale w przypadku strategii turowej ciężko sobie taką wyobrazić. Tajemnicą pozostaje czy „Gorące krzesło” będzie także kompatybilne z główną kampanią, będącą sercem Medievala II. Przekonamy się o tym już na jesieni. Biorąc pod uwagę fakt, że przy produkcji dodatku nie trzeba tworzyć od zera jakiś nowych technologii, powinno obejść się bez opóźnień.

Komentarze
34
Usunięty
Usunięty
27/08/2007 17:48
Dnia 27.08.2007 o 17:41, Gorn7 napisał:

Gra zapowiada sie ciekawie ale szkoda że bitew morskich nie będzie tylko automatycznie rozgrywane;/

Na starym silniku, było to chyba niemożliwe.

Dnia 27.08.2007 o 17:41, Gorn7 napisał:

Fajnie by było trochę urozmaicić tą gre bo jest fajna ale szybko się nudzi.

Szybko się nudzi? O_o Urozmaicić? o_O Tyle państw, zróżnicowanie jednostek, terenów, map, Aztekowie, odkrycia itp. Czego chcieć więcej przecież to najlepsza gra w swoim gatunku!

Usunięty
Usunięty
27/08/2007 17:41

Gra zapowiada sie ciekawie ale szkoda że bitew morskich nie będzie tylko automatycznie rozgrywane;/Fajnie by było trochę urozmaicić tą gre bo jest fajna ale szybko się nudzi.

Usunięty
Usunięty
20/08/2007 10:28

Fakt, MTW 2 było zjadliwe. Ale CA olało polskich graczy. Ile nowych jednostek dostaje TURCJA? 8. Ile dostaje DANIA? 3. LITWA to nowa frakcja. Każdy w naszym rejonie ma nowe jednostki, a Turcja, która jest daleko... ma ich aż 8 nowych.Ile my mamy nowych jednostek, zapytacieZero, 0, Null, Ziobro, ZERO!CDP wydało informację o tym że CA "łaskawie doda zestaw narzedzi dzieki interwencji CDP." Ale dobrej Polski nie bedzie w internetowych grach, co najwyżej w modach. zreszta narzedzia były zapowiedziane wcześniej. Cdp "interweniowało" aby zachować swą twarz.Nie wspominając już o beznadziejnym odwzorowaniu terenów Polski w podstawce, i ogólnie biedotą tego regionu.CA totalnie nas olewa, Polska będzie najslabszą frakcją w grze.Wspominałem że dostaniemy 0 jednostek?Miłej gry...




Trwa Wczytywanie