The Lord of the Rings Online: Shadows of Angmar - zapowiedź

Toll
2007/03/16 20:21

Coś nowego

Coś nowego

Coś nowego, The Lord of the Rings Online: Shadows of Angmar - zapowiedź

Nadchodzi poparty najsilniejszym autorytetem literackim (pośmiertnie) zawodnik w historii MMORPG. Niepowtarzalny świat przesiąknięty magią i krwią setek tysięcy pomordowanych orków. Trzecia Era – czas zawieruchy wojennej i troski o jednego, małego hobbita, który w trudzie dnia codziennego zbliża się do pewnej góry, by jak każdy szanujący się poszukiwacz przygód chociaż raz w życiu wrzucić coś cennego w odmęty bulgoczącej lawy.

Pierwsza na świecie gra MMORPG na podstawie prozy J.R.R Tolkiena trafi już niedługo w nasze spragnione nowości paluchy. Magiczna ta chwila jest przewidziana już w nadchodzącym miesiącu, więc czasu pozostało niewiele. W pakiecie otrzymamy wspaniały świat i wreszcie będziemy mogli się wcielić w bohaterów przemierzających Śródziemie.

Coś do zabawy

Głównym zadaniem gracza w The Lord of the Rings Online: Shadows of Angmar jest walka z siłami zła, czyli ze znajdującymi się na usługach Saurona oddziałami paskudnych orków i innych, nie mniej niebezpiecznych, bestii. Podczas rozgrywki czeka nas mnóstwo walki, rozmów z innymi uczestnikami zabawy czy bohaterami niezależnymi, kolekcjonowanie ekwipunku, a także zbieranie punktów doświadczenia, które pozwolą na rozwój umiejętności prowadzonego herosa.

Do naszej dyspozycji zostały oddane krasnoludy, elfy (niestety tylko leśne), ludzie i –oczywiście - hobbity, bez których nie mogłoby się obyć. Wysokie Elfy jak i Dunedainowie nie zostali dopuszczeni jako bohaterowie graczy, albowiem mogliby w stanowczy sposób zachwiać światem gry. Więc marzenia rodem z Silmarilionu możemy sobie odpuścić i zapomnieć o solowaniu pięciu Barlogów w jakimś cichym zakątku.

Trzeba zatem pomyśleć o drużynie bransoletki, naszyjnika lub innej ozdoby (pierścień jest już zarezerwowany) w skład której mogą wchodzić bohaterowie parający się różnymi zawodami. Do dyspozycji mamy siedem klas : Champion, Guardian, Captain, Burglar, Hunter, Minstrel i Lore-Master. Wybór jest spory, więc i szanse na prawdziwą przygodę „śródziemną” są duże. Rasa ludzi , jako jedyna, posiadła dostęp do pełnego wachlarza zawodów – pozostałe mają mniejszy wybór, bo ani krasnoludowie z założenia nie zostają magami, ani elfom nie przystoi złodziejski fach. Coś z czekoladą

Akcja gry toczy się podczas wojny z Sarumanem i jako jej trybiki jesteśmy upoważnieni do likwidowania składu liczebnego przeciwnika.

Żeby szybciej dogonić umykającego wroga będziemy mogli dosiadać wierzchowców, chociaż określenie takie w stosunku do kucyka jest co najmniej przesadzone. Kucykami zaś będą musieli zadowolić się hobbici i krasnoludy.

Każdy bohater musi gdzieś się urodzić. Tutaj również możemy liczyć na świat poznany w książce. Eriador, Shire, Rivendell, Breeland i inne lokacje, które zostały opisane w epickim dziele Władca Pierścieni, będą teraz naszymi rodzinnymi stronami. Ludzie rozpoczynają poznawanie otoczenia w mieście Archet na skraju Chetwood Forest. Hobbici z Shire pierwszy raz użyją swych owłosionych stóp w Little Delving. Elfy z Celondim, nauki życia rozpoczną w Ered Luin, a Krasnoludy wystartują w Thorin's Hall, które również znajduje się w Ered Luin.

Moment rozpoczęcia rozgrywki w LOTRO umiejscowiony jest podczas Wojny o Pierścień, dokładnie w tym momencie, gdy Frodo opuszcza Shire ze Sssskarbem. Dzięki temu, że świat pokrywa się z treścią książki, będziemy mogli spotkać bohaterów specjalnych, których do tej pory mogliśmy jedynie oglądać na ekranach lub w zaciszu domowym oczami wyobraźni.

Tym razem nikt nie usunie Toma Bombadila jako niemedialną postać jak to się stało w filmie. Będziemy mogli go spotkać podróżując po lokacjach Old Forest lub Barrow-downs. Zresztą czymże byłby ten świat gdyby w Starym Lesie zabrakło Wierzby lub w halach Thorina nie można było spotkać... Thorina ?

GramTV przedstawia:

Niespodzianka

To będzie wspaniały, prawdziwy, epicki świat, którego eksploracja zajmie nam na pewno setki godzin spędzonych przed monitorem. Sam Eriador to jedyne 50 milionów metrów kwadratowych. A kiedy nieco się zmęczymy, będziemy mogli złapać oddech pod Rozbrykanym Kucykiem w Bree czy w Zielonym Smoku w samym Shire. To będą wspaniałe miejsca dla wszystkich fanów książek J.R.R. Tolkiena.

Jeżeli jednak ktoś lubi nieco bardziej osiadły tryb życia do wyboru pozostaje mu tworzenie przedmiotów, czyli sport zwany potocznie craftingiem. W pierwotnych planach miało go zabraknąć w tej wspaniałej produkcji, tak samo jak pojedynków graczy, jednak twórcy poszli po rozum i znaleźli go w głowach końcowych użytkowników programu. Dzięki temu będziemy mogli spełniać się jako kucharz, zbrojmistrz, kowal, zbieracz czy jubiler. Dla bardziej żądnych wiedzy pozostają zawody bliżej związane z wiedzą książkową.

Jeżeli ktoś ma w sobie naturę lekko rozbudzonego orka lub co gorsza trolla górskiego, będzie mógł odnaleźć się w walkach przeciwko innym graczom. Jak napomknęliśmy, system PvP też miał być wykluczony, jednak tak jak w WoW, czy GW, tak i tutaj nie może zabraknąć krwi z lekką domieszką flaków. Niestety tylko niewielką, albowiem system PvP ogranicza się do pojedynków, w których zabić się nawzajem nie sposób. Ciekawym rozwiązaniem może okazać się możliwość wcielania się graczy w potwory. Ten tak zwany MonsterPlay na razie osnuty jest mgłą tajemnicy, więc zmuszeni jesteśmy uzbroić się w cierpliwość…

Zresztą, cały system „umierania” został tu potraktowany lekko inaczej. Jako, że jest to gra poprawna politycznie, sprawa zejścia śmiertelnego została zręcznie ominięta. Nie tracimy punktów zdrowia, a jedynie spada nasze morale. Im bardziej przeciwnik nas łupie, tym bardziej zaczynamy panikować. Kiedy mamy już dość bicia, podwijamy ogon pod siebie i wycofujemy się na z góry upatrzone pozycje, czyli do miejsca respawnu. Niby nie umieramy, ale wcale nie czujemy się przez to lepiej.

Siła reklamy

Jednak co przyniesie kot w worku, zwany LOTRO, wyjdzie dopiero w praniu. Twórcy gier wiele razy zaskakiwali nas zmianami koncepcyjnymi i nie zawsze to, co było opisane w zapowiedziach, pokrywało się z wersją końcową produktu.

Tutaj jednak mamy świat, który nawet jeżeli będzie nieco kulawy i niedowidzący na jedno z trojga oczu, to i tak zapewni nam kawał dobrej i jak najbardziej potrzebnej rozrywki. Spece od marketingu sugerują, że World of Warcraft i Guild Wars zostaną zmiażdżone. Jednak to tylko marketing i trzeba samemu się przekonać, co takiego fascynującego jest w świecie Śródziemia.

Ostrzegamy: żeby swobodnie zagrać trzeba jednak mieć niebagatelny sprzęt. Sugerowany przez twórców zestaw to :

  • procesor klasy Pentium 4 2.8 GHz lub ekwiwalent
  • karta graficzna z 256 MB pamięci (od GeForce FX 6800 lub Radeon X850 w górę)
  • 2 GB pamięci RAM
  • około 10 GB wolnej przestrzeni dyskowej.

Na naszym kontynencie LOTRO zostanie opublikowany przez Codemasters Online Gaming, natomiast w USA przez Turbine, Inc. i Midway Games. Gra pojawi się na półkach sklepowych 24 kwietnia 2007 roku.

Komentarze
101
Usunięty
Usunięty
24/05/2007 14:45
Dnia 24.05.2007 o 09:35, Kocis1524 napisał:

kilka euro na zachodzie to nic a u nas te 40 zł to troche dużo jak za miesiąc grania

To fakt , ale weź pod uwagę jedną rzecz .Mianowicie w ten sposób przerzedzi się trochę - tzn. nie trzeba się będzie użerać z gnojkami , które wbijają na serw aby zatruć Ci życie ;)Pisząc ,,gnojki'''' nie mam na myśli przedziału wiekowego lecz po prostu upierdliwe osoby .Ale fakt faktem 40zł to całkiem sporo .Jednakże jak już wspomniałem w przykładzie z Merolem - za jakość płacisz więcej .Jest jeszcze jedna alternatywa - darmowe MMO , które z roku na rok są coraz lepszej jakości :)

Usunięty
Usunięty
24/05/2007 09:35

kilka euro na zachodzie to nic a u nas te 40 zł to troche dużo jak za miesiąc grania

Usunięty
Usunięty
24/05/2007 08:32

Dnia 23.05.2007 o 15:58, torke napisał:

Mam szczerą nadzieję , że tworzenie przedmiotów odegra istotna rolę ( jak w SW:Galaxies ) a nie będzie tylko jako mały dodatek . Ile mozna farmić po raz enty Bossa , aby wypadły rękawice ehehehe . No cóź gra chyba jest w tej chwili jedyną alternatywą jeśli znudził Ci się Wow :)

O to się nie martw.Nie ma tu takiego bezsensu jak w WOWie z farmieniem bossów i mobów, bo po prostu nagrody za wykonanie questa oraz rzedmioty, które możesz sam wykonać są po prostu lepsze.Jeżeli chodzi o crafting to jest bardziej rozbudowany niż w WOWie ale do craftingu w EQII jest daleko niestety.




Trwa Wczytywanie