Sprzęt dla opornych – monitory LCD (część 1)

MBI
2006/09/21 18:00

Przed zakupem monitora LCD warto dokładnie przeanalizować jego parametry i wiedzieć, na co zwrócić szczególną uwagę. Wydane dość spore pieniądze, będą inwestycją na dłuższy czas, gdyż technologicznie monitor starzeje się zwykle znacznie wolniej, niż podzespoły tkwiące wewnątrz obudowy naszego komputera.

Przed zakupem monitora LCD warto dokładnie przeanalizować jego parametry i wiedzieć, na co zwrócić szczególną uwagę. Wydane dość spore pieniądze, będą inwestycją na dłuższy czas, gdyż technologicznie monitor starzeje się zwykle znacznie wolniej, niż podzespoły tkwiące wewnątrz obudowy naszego komputera.

Na monitor wydajemy średnio około 1200 PLN. Dla wielu użytkowników oznacza to pożegnanie się z całą lub sporą częścią miesięcznej pensji. Dla innych, to konieczność przekonywania rodziców przez okres niejednokrotnie równy czasowi potrzebnemu na zarobienie takiej kwoty. Zanim kupimy wymarzone cacko, trzeba mieć na uwadze, iż będziemy na nie skazani zwykle parę lat, przez które zdążymy wymienić już większość części naszego peceta. Niektóre parokrotnie. Jeśli nie chcemy znaleźć się w sytuacji, gdzie zaczniemy zastanawiać się nad trafnością naszego zakupu, powinniśmy dokładnie zapoznać się z parametrami monitorów i odpowiedzieć sobie na parę pytań. Pierwsze z nich stawia sobie już tylko niewielka część osób. CRT czy LCD?

Rynek sam rozwiązał problem. Początek obydwu technologii sięga ponad stu lat wstecz. W 1897 roku niemiecki fizyk Karl Ferdinand Braun skonstruował lampę katodową (CRT), protoplastkę późniejszych kineskopów. Siedem lat później, inny znany niemiecki fizyk Otto Lehmann, opublikował pierwsze teoretyczne prace na temat ciekłych kryształów i pewnie nikt wtedy nie łączył ze sobą obydwu obszarów fizyki. W sto lat po wynalezieniu CRT nastała era LCD, dla której przełomowym okazał się rok 2005. W 2004 sprzedano w Polsce 972 055 monitorów CRT i 447 475 LCD, natomiast rok później LCD panowały już niepodzielnie. 1 228 365 sprzedanych egzemplarzy LCD, przy 344 386 CRT mówi samo za siebie. Obecnie sprzedaż kształtuje się jeszcze bardziej na korzyść monitorów ciekłokrystalicznych. Dla tradycyjnych monitorów CRT pozostały jedynie zastosowania niszowe, w których wymagana jest bardzo wysoka rozdzielczość obrazu oraz wierność w odtwarzaniu kolorów. Przed zakupem monitora LCD warto dokładnie przeanalizować jego parametry i wiedzieć, na co zwrócić szczególną uwagę. Wydane dość spore pieniądze, będą inwestycją na dłuższy czas, gdyż technologicznie monitor starzeje się zwykle znacznie wolniej, niż podzespoły tkwiące wewnątrz obudowy naszego komputera., Sprzęt dla opornych – monitory LCD (część 1)

Na zakup tych monitorów mogą zdecydować się jeszcze użytkownicy, którzy w danej chwili są zmuszeni do zakupu monitora, a nie dysponują większą ilością gotówki. CRT są masowo wyprzedawane z magazynów po bardzo niskich cenach i jeśli ktoś potrzebuje monitora za mniej niż 500 PLN powinien znaleźć coś dla siebie. Można się jednak spodziewać, iż w najbliższym czasie zapasy po prostu ulegną wyczerpaniu, a technologia LCD na tyle ewoluuje, że przejmie rynek w pełni. Monitory ciekłokrystaliczne są wygodniejsze i bardziej energooszczędne, a do jakości ich obrazu wraz z ich rozwojem możemy mieć coraz mniej zastrzeżeń.

Mały, duży czy jeszcze większy? Najważniejszym parametrem przy wyborze monitora jest jego wielkość. LCD 15-calowe nie zagrzały miejsca na rynku zbyt długo. Po pierwsze, oferują niższą rozdzielczość od większych braci i po drugie, są niewiele tańsze od 17-calowych LCD. Praca, granie czy oglądanie filmów na nich, to zajęcie dla krótkowidzów, nie mówiąc o ekonomicznym aspekcie takiego zakupu. Najbardziej odpowiednie pod kątem przyjazności dla naszego portfela są monitory 17-calowe, natomiast patrząc na zakup pod względem komfortu pracy i dobra naszego wzroku, najlepszym będzie ekran o przekątnej 19 cali.

Monitory 20-calowe i większe, to rozwiązanie dla osób z grubym portfelem. Za każdy cal musimy zapłacić znacznie więcej, niż w przypadku „siedemnastek” i „dziewiętnastek”, a im monitor większy, tym proporcja ceny do wielkości staje się coraz bardziej niekorzystna. Od wielkości monitora zależą dwa kolejne parametry, a mianowicie rozdzielczość oraz wielkość plamki. Natywną rozdzielczością dla monitorów o przekątnej 17 i 19 cali jest 1280 na 1024 piksele, a rozmiar plamki to odpowiednio 0,264 mm dla „siedemnastek” i 0,294 mm dla „dziewiętnastek”. Najmniejszy rozmiar plamki posiadają zwykle LCD o rozmiarze od 20 do 24 cali – 0,255 mm, a natywne rozdzielczości, które oferują te monitory sięgają nawet 1920 na 1200 pikseli.

Co ciekawe, LCD o największych rozmiarach posiadają plamkę o wielkości 0,5 mm lub nawet 0,8 mm, a ich rozdzielczość jest typowa dla telewizorów LCD i wynosi tylko 1366 na 768 pikseli. Należy pamiętać, że praca w innej rozdzielczości, niż natywna, w większości wypadków, pociąga za sobą spadek jakości obrazu odczuwalny jako utrata ostrości oraz interferencje. Jak dany LCD radzi sobie z przeskalowaniem, to już kwestia zastosowanej matrycy i konkretnego modelu monitora.

Pod kątem kątów widzenia i obracania ekranu. Kwestia kątów widzenia jest stosunkowo prosta - im większe, tym lepiej. Właśnie od tego parametru zależy czy osoby patrzące na obraz z boku, góry lub dołu będą go widziały dokładnie tak samo jak użytkownik siedzący na wprost monitora. Wysokie kąty widzenia przydają się zwłaszcza podczas oglądania filmów oraz pracy z grafiką, jednak warto pamiętać, że za dobre osiągi w tej kwestii musimy najczęściej trochę dopłacić. Zarówno w przypadku pionowych, jak i poziomych kątów widzenia górna granica wynosi maksymalnie 178 stopni. Poziome zaczynają się od 140, natomiast pionowe od 120 stopni.

GramTV przedstawia:

Producenci w różnych modelach oferują nam też bardzo różne możliwości obracania ekranów. W zależności od naszych potrzeb, warto przyjrzeć się co dany monitor prezentuje sobą pod tym względem. Regulacja wysokości, którą oferuje zdecydowana większość modeli, pozwala dopasować położenie monitora do wzrostu użytkownika. Natomiast możliwość obracania ekranu w pionie i poziomie, jest bardzo przydatna w miejscach, gdzie występuje konieczność pokazania zawartości ekranu osobie siedzącej z boku. Takie monitory przydają się najczęściej w działalności komercyjnej, co nie zmienia faktu, że zwykłym domowym użytkownikom także w sposób istotny potrafią podnieść komfort pracy. Opcja określana jako pivot, to możliwość obrócenia ekranu o 90 stopni tak, że boczne krawędzie ekranu staną się jego górną i dolną krawędzią, a do jego działania jest wymagane odpowiednie oprogramowanie.

Położenie portretowe przydaje się przy częstej pracy z dokumentami, gdyż cała powierzchnia obrazu będzie odpowiadała naturalnemu położeniu kartki A4. Dodatkowo, niektóre monitory posiadają możliwość zawieszenia panelu LCD na ścianie, co jest warte polecenia dla osób często oglądających filmy na domowym komputerze. Wisząca na ścianie „dziewiętnastka” o wysokich kątach widzenia, wraz z dobrym zestawem głośników, potrafi przekształcić naszego peceta w całkiem fajny zestaw kina domowego dla sporej liczby widzów. Niezwykle ważne milisekundy, czyli czas reakcji matrycy. Czas reakcji matrycy podawany w milisekundach, to bardzo istotny parametr monitorów LCD. Od niego zależy płynność zmieniających się na ekranie obrazów oraz występowanie efektu „smużenia”, czyli pozostawianie cienia przez szybko poruszające się obiekty. Im mniej, tym lepiej, a wagę do tej wartości powinny przywiązywać zarówno osoby używające komputerów do grania, jak i do oglądania filmów. Reakcja matrycy powinna być podawana jako czas potrzebny na zmianę świecenia pojedynczego piksela od koloru czarnego do białego, a następnie jego wygaszeniu z powrotem do koloru czarnego. Coraz częściej producenci, w celu zaniżenia tego parametru, podają czas przejścia piksela od koloru szarego do białego i z powrotem (grey to grey), na co należy zwrócić uwagę, gdyż fakt ten raczej rzadko jest odnotowany przy opisie technicznym danego monitora.

Zanim więc ulegniemy magii 6, 4 lub nawet 2ms, warto sprawdzić, jeśli to możliwe, jakiego sposobu do obliczenia tej wartości użył producent. Co więcej, dwa monitory o tym samym czasie reakcji matrycy wcale nie muszą tak samo dobrze radzić sobie z efektem „smużenia”. Teoretycznie przyzwoity poziom pod tym względem zapewniają monitory z parametrem 8ms, ale warto wcześniej sprawdzić opinie innych użytkowników lub najlepiej zobaczyć dany model w akcji. Z tego powodu nie należ skreślać z góry monitorów, w których matryce reagują z prędkością 10, 12, 16ms czy nawet wyższą.

Sprawa krótka, czyli złącze i kabel. Podstawowym złączem montowanym w monitorach LCD, jest analogowe gniazdo D-Sub. Złącze cyfrowe DVI nie występuje aktualnie tylko w starszych modelach i należy pamiętać o tym, aby skuszonym niską ceną nie kupić monitora bez gniazda DVI. W przeciwnym przypadku, cyfrowy sygnał wideo generowany przez kartę graficzną, będzie konwertowany na analogowy, a następnie po dotarciu do monitora, z powrotem na cyfrowy, co oczywiście odbije się na końcowej jakości wyświetlanego obrazu.

Często też producenci mają niemiły zwyczaj, nie dołączania kabla DVI do monitorów wyposażonych w złącze cyfrowe. Więc jeśli nie chcemy biegać do sklepu dwa razy, warto sprawdzić czy znajdziemy w pudełku oprócz monitora, także odpowiedni kabel.

Żródła: ITReseller i CHIP

W następnej części artykułu omówimy kwestię kontrastu i jasności, wspomnimy o martwych pikselach i normach jakości, dodamy parę słów o menu OSD i kilku innych, ważnych naszym zdaniem sprawach. Zapraszamy za tydzień, a na maile z pytaniami odpowiemy, jeśli dotrą pod adres mbi@blackice.pl

Komentarze
56
Usunięty
Usunięty
23/09/2006 21:44

Nie wspomnialem o DLP gdyz tylko wykladowca nam napomnial ze cos takiego jest. Glownym tematem wykladu były wyswietlacze polimerowe. Niestety "neozeus" masz swieta racje ze do popularyzacji LCD przyczynila sie kasa i zyski z tego płynące.Studiując na uczelni technicznej slyszalem wiele takich przypadkow jak duze koncerny z badziewiastymi produktami niszcza male koncerny z lepszymi produktami. Niestety takie praktyki sa tez stosowane w przemysle farmaceutycznym, ale o tym nie bede sie rozpisywal gdyz to nie miejsce na to, ale kazdy kto studiuje na uczelni technicznej wie o czym mowa i jest to bardo przykre.

Usunięty
Usunięty
22/09/2006 18:37

przy dlp może powstać efekt "tęczy" ja bym raczej stawiał na oledy albo wyświetlacze polimerowe (na te ostanie sobie niestety dłuuuuuuuuuuuuugoooooo poczekamy)

Usunięty
Usunięty
22/09/2006 18:33

Calibur,Odnośnie OLED (PLED nie znam :P ). Ja czytałem artykuł, w którym mowa była o tym, że to dobra technologia ale już nie ma szans na wybicie się, praktycznie przestają nad tym pracować, za małe wsparcie miała (widocznie ze strachu przed stratą zysków z produkcji LCD).Ja osobiście nie mam zielonego pojęcia - miałem jedynie odtw. mp3 z tym wyświetlaczem, co raczej nie pozwala mi na żadną ocenę tej technologii. Jednak jestem zdania, że największą szansą stania się następcą LCD ma właśnie DLP(ta technologia jest już wykorzystywana w projektorach).Również jestem skłonny uznać, że LCD to niewypał, na podstawie innego artykułu, w którym czytałem, że miało to jedynie słuzyć jako "przystanek" w rozwoju technologicznym, a firmy wykorzystały to, by zarobić pieniądze. Jednak jak nie patrzeć, całkiem dobrze nam służy LCD obecnie.Nie chcę podważać autorytetu Twojego wykładowcy, ale dziwi mnie, że nie wspomniał o DLP.




Trwa Wczytywanie