W samo południe

Lucas the Great
2006/07/04 12:00

Klimatyzacja krytycznie potrzebna

Klimatyzacja krytycznie potrzebna

Porobiło się ostatnio tak, że aż strach na ulicę wyjść. Nie chodzi o to bynajmniej, że w pysk łatwo dostać, bo to nikogo by nie dziwiło. Wbrew pozorom jest nawet bezpieczniej, bo przy aktualnych temperaturach, pasujących bardziej do świata Fallouta niż naszego, nawet bandziorom nie specjalnie chce się wykonywać nagłe ruchy. Pomyślcie sobie, jak czuł się Vault Dweller, gdy z klimatyzowanej krypty wyszedł na spalone słońcem, skażone pustkowia. Polecam w tym celu proste ćwiczenie: siadamy przed otwartą lodówką, następnie wstajemy i szybciutko udajemy się na najbliższy betonowy placyk. Można też stanąć niedaleko śmietnika, dojdzie jeszcze wrażenie rozkładu cywilizacji.

Osobiście powyżej temperatury 30 stopni Celsjusza zaczynam odczuwać zjawisko znane wśród informatyków jako „gubienie pakietów”. Niby wszystko jakoś tam działa, ale dane zaczynają mieć luki, co owocuje błędami w systemie lub kłopotami z działaniem gry. Procesory naszych blaszaków zaczynają na to cierpieć dopiero przy temperaturze powyżej 70 stopni. Szczęśliwe jest życie procka, nie ma co.

Na upał nałożył się dodatkowo syndrom sezonu ogórkowego. Dziennikarze prasy masowego rażenia w tym okresie dostają całkowitej szajby. Brak jest tematów, bo lato, upał i ogólna niemrawość, a przecież trzeba czymś zapełnić strony gazet. Wtedy zaczyna się amokalne poszukiwanie tematów. Jeśli nic nie da się znaleźć, trzeba to wymyślić. Jeśli ktokolwiek wymyśli coś sensownego (znaczy się bezsensownego, ale nośnego), natychmiast inni to podchwytują i zabierają się za polemikę lub nagłaśnianie sprawy, zależnie od tego, z czego da się wyrobić większą wierszówkę.

Ostatnim takim przebojem była informacja, że upał szkodzi komputerom. Niby nic wielkiego i każdy z nas o tym wie. Nasza redakcja też tego doświadczyła. Niedźwiedziowi pecet całkiem umarł, odszedł w kłębach dymu. Sam z okazji tych trudnych, skwarnych dni, musiałem pożegnać stary, wysłużony monitor. Wychodzi na to, że w gazetach i telewizji prawdę powiedzieli, skoro potwierdzają to fakty. Gdzież tam, cała akcja kręciła się dookoła tego, że przy tak wysokich temperaturach dyski twarde padają jak muchy. Miły pan z firmy odzyskującej dane kiwał mądrze głową i podawał ceny, na jakie trzeba się naszykować przy takiej tragedii. Nie słuchałem dalej, rozjechały mi się półkule.

GramTV przedstawia:

Dość o kretynizmach, przejdźmy do poszukiwania remediów na upał. Czy jakakolwiek gra może sprawić, że zapomnimy o otaczającym nas skwarze? Zaryzykowałbym tu trzy możliwe terapie. W pierwszym przypadku niezbędny jest notebook i coś w rodzaju deski do pływania. Zanurzamy się w dowolnym zbiorniku wodnym o w miarę spokojnej tafli wody (idealna jest wanna, morze odpada zdecydowanie) i umieszczamy przenośnego kompa na płaszczyźnie o odpowiedniej wyporności. Gramy. Czujemy ulgę.

Druga opcja dotyczy gier zawierających dużą dawkę klimatów polarnych. Tu nieźle by pasowały Syberia, Icewind Dale albo WH40k: DoW - Winter Assault. Niestety niewiele się ostatnio pojawia podobnych tytułów, więc trzeba będzie najprawdopodobniej powtarzać od nowa znaną grę, co może umniejszyć element wczucia się w świat przedstawiony, a co za tym idzie, również proces zapominania o upale.

Trzecia możliwość dotyczy typowo polskiego sposobu myślenia: innym jest gorzej, więc jestem zadowolony. Odpalamy więc grę, w której skwar jest nie do wytrzymania i śmiejemy się w duchu z jej bohatera, bo my mamy lepiej niż on. Zapominamy o pocie, bo przecież w świecie gry nigdy nie jest tak chłodno. Tu najlepiej nadają się światy postapokaliptyczne. Ale znowu i tu niewiele w branży nowego. Nadzieję budzi jedynie opóźniona już o półtora roku premiera PL gry The Fall: Last Days of Gaia. Jeśli tym razem termin zostanie dotrzymany, to może da się w toto zagrać przed końcem upałów.

Tego jednak, by jakikolwiek problem rozwiązywało opóźnienie premiery gry o pięćset dni - ani Wam, ani wydawcom, ani sobie tym bardziej nie życzę.

Komentarze
15
Usunięty
Usunięty
13/07/2006 17:56

super fieleton dzisiaj wam sie udał szczególnie autor widac miał dobry humor puszczał dobre zarciki :)

Usunięty
Usunięty
04/07/2006 15:01

p.sp. ale alergia i tak męczy, o zgrozo!

Usunięty
Usunięty
04/07/2006 15:00

oj, tak w ID by się pograło ale juz całą serie przeszedłem, więc zostają tylko lody i kompocik z truskawek




Trwa Wczytywanie