To będzie największy film w historii polskiego kina? Smarzowski szykuje widowisko na miarę Wikingów

Jakub Piwoński
2025/05/07 13:30
0
0

Historyczna superprodukcja o Słowianach coraz bliżej.

To może być jedno z największych wydarzeń w historii polskiego kina. Zapowiadany od 2016 roku projekt Wojciecha Smarzowskiego o wczesnośredniowiecznych Słowianach nabiera realnych kształtów. Znamy nowe szczegóły długo wyczekiwanej produkcji, która z pierwotnej formy serialu przekształciła się w epicki film.

Wojciech Smarzowski na planie Dom dobry sen zły
Wojciech Smarzowski na planie Dom dobry sen zły

Nowy film Wojciecha Smarzowskiego – zapowiada się wielkie widowisko

Film ma opowiadać o końcu czasów pogańskich na ziemiach dzisiejszej Polski – akcja rozegra się prawdopodobnie w czasach Mieszka I, a fabuła skupi się na przełomie cywilizacyjnym, kulturowym i religijnym. W zamyśle twórców projekt ma być nie tylko opowieścią historyczną, ale także widowiskiem pełnym intryg, emocji, dramatów i starć – zarówno tych fizycznych, jak i ideowych. Wszystko to w duchu realistycznego i surowego kina, które Smarzowski opanował do perfekcji.

Scenariusz filmu o Słowianach jest już gotowy. Obecnie trwają rozmowy z Canal+, Warnerem – dopinamy budżet. To będzie najdroższa produkcja w historii polskiego kina – zdradził Janusz Hetman, producent z firmy Lucky Bob.

GramTV przedstawia:

Budżet filmu ma przekroczyć 76 milionów złotych, co oznacza, że przegoni Quo Vadis Jerzego Kawalerowicza, Chopin, Chopin! (premiera w tym roku) oraz Karol. Papież, który pozostał człowiekiem. Scenografia i kostiumy mają odegrać kluczową rolę – zbudowane zostaną całe grody słowiańskie, z których niektóre być może zostaną zburzone w spektakularnych scenach batalistycznych. Film ma trwać ponad trzy godziny i – jak ujawnia scenarzysta Wojciech Rzehak – może być punktem wyjścia dla przyszłego serialu.

Najpierw był pomysł na serial, potem na trylogię. Mieliśmy nawet tytuły: Swadźba, Postrzyżyny, Chrzest. Ostatecznie stanęło na długim filmie, który ma jak najwierniej oddać charakter epoki – obrzędy, uzbrojenie, zwyczaje – mówił Rzehak w rozmowie z Gazetą Wyborczą.

Choć tytułu filmu jeszcze nie ujawniono, już dziś można przypuszczać, że Smarzowski szykuje widowisko porównywalne do międzynarodowych hitów pokroju Wikingów, ale osadzone w realiach naszej własnej historii i kultury. Warto dodać, że zanim reżyser wejdzie na plan słowiańskiej epopei, do kin trafi jego nowy film pt. Dom dobry sen zły, który porusza temat przemocy domowej. Premiera zaplanowana jest na 7 listopada 2025 roku.

Komentarze
0



Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!