Ta zapomniana adaptacja Stephena Kinga to najlepszy film tragicznie zmarłego Roba Reinera

Jakub Piwoński
2025/12/26 11:30
1
0

Chwali ją sam Martin Scorsese.

Martin Scorsese poświęcił Robowi Reinerowi obszerny i bardzo osobisty hołd w eseju opublikowanym na łamach The New York Times. Legendarny reżyser wspomina w nim wieloletnią znajomość z Reinerem, sięgającą początku lat 70., gdy obaj funkcjonowali w tym samym artystycznym środowisku Los Angeles. Scorsese nie ma wątpliwości, który film uważa za najwybitniejsze dzieło autora takich klasyków jak Narzeczona dla księcia, czy Kiedy Harry poznał Sally.

Misery
Misery

Martin Scorsese chwali Misery

Zdaniem Scorsesego najlepszym — lub przynajmniej jego ulubionym — filmem Roba Reinera pozostaje Misery, adaptacja powieści Stephena Kinga. Reżyser określa ją jako „wyjątkowy film”, podkreślając znakomite kreacje Kathy Bates i Jamesa Caana. Jednocześnie zaznacza, że Oto Spinal Tap to dzieło „z własnej ligi”, niemal doskonałe w swojej formie. Scorsese przypomniał także współpracę z Reinerem przy Wilku z Wall Street, gdzie aktor wcielił się w ojca bohatera granego przez Leonardo DiCaprio.

GramTV przedstawia:

Przypomnijmy, że Misery z 1990 opowiada historię pisarza Paula Sheldona, który po wypadku samochodowym trafia pod opiekę swojej „najwierniejszej fanki”, Annie Wilkes. Szybko okazuje się, że kobieta jest niebezpiecznie obsesyjna i więzi autora, zmuszając go do napisania nowej książki zgodnej z jej chorobliwymi oczekiwaniami.

Twórca Taksówkarza zwrócił uwagę na niezwykłą wszechstronność Reinera jako reżysera. W krótkim czasie stworzył filmy należące do zupełnie różnych gatunków — od horroru i dramatu sądowego, przez fantasy, aż po komedię romantyczną i mockument. To właśnie ta różnorodność, zdaniem Scorsesego, czyni dorobek Reinera zjawiskiem unikatowym w historii amerykańskiego kina.

Komentarze
1
dariuszp
Gramowicz
Dzisiaj 12:17

Mi się wydawało że jest to bardzo znany film. Ta babka zapada w pamięć jak mało kto.