Po 15 latach oscarowy hit doczeka się kontynuacji. I to od tego samego twórcy

The Social Network oficjalnie doczeka się kontynuacji. Od wielu lat spekulowano, że oscarowy hit wyreżyserowany przez Davida Finchera, ze scenariuszem Aarona Sorkina, otrzyma drugą część, ale dopiero teraz to potwierdzono. The Social Network Part II powstaje dla Sony Pictures, a film napisze i wyreżyseruje Sorkin.

The Social Network – powstanie druga część

Źródła podkreślają, że choć projekt określany jest mianem „części drugiej”, nie będzie to bezpośredni sequel, lecz kontynuacja tematyczna. Film podejmie wątki związane z rozwojem i kontrowersjami wokół Facebooka, przedstawiając kulisy ujawnione w cyklu dziennikarskim The Facebook Files autorstwa Jeffa Horowitza, opublikowanym przez The Wall Street Journal w październiku 2021 roku.

Ten materiał stanowił dla mnie impuls. Po wydarzeniach 6 stycznia 2020 roku poczułem, że Facebook odegrał w tym rolę. Od dawna wiedziałem, że chcę wrócić do tej historii, ale dopiero teraz pojawił się odpowiedni punkt wyjścia – przyznał Aaron Sorkin.

Producentami filmu będą Todd Black, Peter Rice, Stuart Besser oraz sam Sorkin. Nowy scenariusz ma rozszerzać tematykę pierwowzoru o wpływ Facebooka na młodzież, przemoc, wybory w 2020 roku, a także sytuacje poza granicami Stanów Zjednoczonych.

To nie będzie film o 6 stycznia. Chodzi o szerszy obraz wpływu platformy na świat w ciągu ostatnich lat - zaznaczyło jedno ze źródeł zbliżonych do projektu.

Oryginalny film, wyreżyserowany przez Davida Finchera i oparty na książce „The Accidental Billionaires” Bena Mezricha, miał premierę w 2010 roku i odniósł sukces zarówno komercyjny, jak i artystyczny. Zdobył trzy Oscary, w tym za najlepszy scenariusz adaptowany dla Sorkina, i zarobił 226 milionów dolarów na całym świecie.

Tym razem za reżyserię odpowie sam Sorkin, który po The Social Network z powodzeniem zadebiutował jako reżyser w filmach takich jak Gra o wszystko, Proces siódemki z Chicago oraz Lucy i Desi. Nie ogłoszono daty rozpoczęcia zdjęć, ale według informacji z branży Sorkin skupi się teraz na skompletowaniu obsady. Po sukcesie pierwszego filmu, który przyniósł nominacje do Oscara m.in. Jesse'emu Eisenbergowi i Andrew Garfieldowi, zainteresowanie udziałem w nowym projekcie będzie ogromne.

To produkcja, o którą walczy każdy agent w mieście. Wielu młodych aktorów widzi w tym szansę, jaką mieli Eisenberg czy Garfield kilkanaście lat temu – przyznało jedno z branżowych źródeł.

Nie wiadomo jeszcze, czy Jesse Eisenberg powróci do roli Marka Zuckerberga, choć jak zaznaczają informatorzy, trudno wyobrazić sobie film o Facebooku bez jego postaci.